Shima RS-1

Latam w nich od czerwca tego roku. Zrobiłem już 8 tys i są ok. Usztye z koziej skóry, przez co są bardzo mięciutkie i wygodne. Jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń - nie ma większych niedoróbek, jedynie dwie odstające nitki które uciąłem na początku :) Rękawice głównie do latania latem - wentylacja naprawde konkretna, ale przez to przy temperaturach ok. 12 st. jest w nich już bardzo zimno. Deszczu również nie lubią i przemakają bardzo szybko, po wysuszeniu robią się dość sztywne i koniecznie trzeba je smarować kremem żeby wróciły do normalnego stanu. Ogólnie w tej cenie chyba jedne z fajniejszych i wygodniejszych rękawic motocyklowych z przeznaczeniem na kletnie temperatury. Daje 9/10.

Pierwszy sezon i 10tyś km, rękawice wytrzymały wzorowo. Nic się nie odpruło, nic nie odpadło. Jedynie mogę mieć zastrzeżenie do rzepów, które już nie trzymają tak jak nowe. Spokojnie mogę wystawić ocenę 9/10.

Rękawiczki bardzo konkretne, sporo ochraniaczy no i kozia skóra (bardzo wygodna, dobre czucie manetek). Wentylacja bardzo konkretna. Jak z wodoszczelnością ciężko mi się wypowiedzieć, nie jeździłem w nich w deszczu. Rękawiczki w tej cenie ciężko znaleźć coś lepszego, jakościowo nie odbiegają od A* a za te pieniądze nie ma tak wyposażonych rękawic a*. No i na koniec produkt polski :D. Mogę je śmiało polecić.

Po przelatanym sezonie ok. 7 tyś. mogę śmiało polecić ten produkt dla tych którzy zastanawiają się nad kupnem tych rękawic. W tej cenie są świetne i na pewno wiele bezpieczniejsze od podrabianych alpinestarów z allegro. Wzorcowo leżą na dłoni, nie puścił żaden szew i są w miarę przewiewne:)

Na początku miałem wydać na łapki 200 PLN, ale jak brałem w ręce kolejne modele to nie budziły mojego zaufania - dopiero Shima RS-1 to było to - w dotyku skóra zupełnie inna niż ta w rękawiczkach do 200 PLN - miękka, ale nie sprawia wrażenia że jest papierowa i podczas ślizgu rozejdzie się jak szmata. Po założeniu dobre wrażenie nie znika, a wręcz przeciwnie - idealnie dopasowane do dłoni i mimo ogromnej ilości ochraniaczy nie czuć że coś uwiera albo ciśnie - pełny komfort. Czucie manetki w czasie jazdy wzorowe. Mimo że przekroczyłem budżet o 100 PLN uważam że nie przepłaciłem ani grosza - jakość wykonania i wygoda naprawde robią wrażenie i śmiem twierdzić że Shima nie ustępuje droższym modelom Dainese cza Alpiny. Daje 9 i coś czuje że to nie będą moje ostatnie Shimy. Polecam!

Bardzo dobre rękawiczki, super dopasowują się do dłoni, wygodne, bezpieczne, dobra wentylacja.
Cena wręcz rewelacyjna jak na zakres ochrony i jakość wykonania.

Wentylacja dobra, skóra wydaje sie być dobrej jakości ale szwy już nie. Po 1 sezonie 6 tyś km rozpruły sie 2 palce, rzep już prawie też odpada trzeba bedzie przyszyć ... Jakość wykonania też nie za bardzo cały czas uciskało mi lewy mały palec dopieru po jakiś 4 tyś km rekawice sie troche ułożyły i już tego nie czuć aż tak. Dodam tylko ze wczesniej miałem rekawice skórzane no name z allegro kupione za 80zł jeździłem 3 lata w nich i nic sie z nimi nie działo dalej leżą w szafie. Spodziewałem sie czegoś wiecej po rekawicach za 300zł... Moim zdaniem nie warte swojej ceny.

Za ta cene naprawde warto. Super wykonanie i wentylacja(nie polecam przy temp. ponizej 15 stopni. Przymierzałem kiedys alpina sp-8 i były gorzej wykonane.

Polecam bardzo fajne rękawice przez pierwsze dni użytkowania mogą lekko cisnąć (szczegulnie knoxy od spodu)ale po kilku paru dniach wszystko jest ok.Posiadaja również rewelacyjną wentylację i są o wiele tańsze w stosunku do innych rękawic z tej piłki.Jednym słowem polecam

Są to moje pierwsze rękawice na motocykl i pomimo małej pojemności motocykla, bo jest to GS500, uważam że na tym elemencie naszej garderoby nie ma co oszczędzać. Wydałem trochę ponad 250zł i muszę przyznać, że się nie zawiodłem. Rękawice bardzo wygodne, szybko dopasowały się do dłoni. Protektory nie uwierają, a wentylacja działa bardzo dobrze. Wystarczy, że rozstawimy palce na manetce, a poczujemy jak wiatr hula po naszej dłoni, aż robi się naprawdę zimno :) W przypadku zamkniętej pięści też spisuje się bardzo dobrze-nie uświadczyłem pocenia się dłoni. Polska firma, która nadal się rozwija, czego dowodem jest pasek regulujący średnicę ręki. W pierwszych modelach był on prostokątny i wypadał on z klamry odpowiedzialnej za odpowiednie jego napięcie. W kolejnych zaś Shima zastosowała jego rozszerzenie, co powoduje, iż nie wypada on z tej metalowej sprzączki. Kozia skórka sprawia, iż doskonale czujemy manetkę. No ja ogólnie uwag nie mam oprócz zdarcia się pierwszej cieniutkiej warstwy białej skóry na kciukach od kierunków- dlatego 9, a nie 10. POLECAM

Jak tak czytam te opinie to się zastanawiam co ja kupiłem? Shima Rs-1 niebieskie, piękne, ale...
Wiem, że mają się ułożyć na dłoni i na to czekam, ale po pierwszym założeniu i przejechaniu z nimi 20 km, myślałem że umrę z bólu. Wygodniejsze są już chyba rękawice do spawania.
Chodzi mi o dolną część dłoni, podstawę kciuka i nadgarstek.
Jest tak nie wygodnie, że trzeba co 2 km ściągać rękę z kiery i wachlować. Strasznie ugniata dolny ochraniacz.
Mam rozmiar M i idealnie pasują, S nie wejdzie mi na rękę, a L o wiele za luźne i ręka lata w środku.
Mam nadzieję, że się ułożą :)
Jakość wykonania spoko, tylko martwi mnie dosłownie jeden szew na palcach, może się odpruć za szybko.
Komentarz dotyczy tylko pierwszego wrażenia! to nie ocena ogólna po sezonie, o tym też napiszę (jak dożyję) na jesień po sezonie.
pzdr! szerokości!

Hej,

Rękawice Shima RS1 użytkowałem cały sezon (ok. 3500km) stan oceniam na idealny. Zero pęknięć, szwy całe, rzepy jak nowe, emblematy noszą ślady zużyte na poziomie 1 na 10. Rękawice pomimo sezonu dalej pachnął skórą.

Jedyny ślad użytkowania to przetarte ochraniacze od wewnętrznej strony dłoni (od trzymania manetek, plus kilka gleb na pit bike'ach).

Nie ukrywam, że jestem fanem Alpiny z której mam cały komplet i chciałem zakupić również rękawice za prawie 1000pln... jednak ten wybór to strzał w 10! W tej cenie nie kupisz nic lepszego, ba śmiem twierdzić że do 500pln nie kupisz nic lepszego.

Szczerze polecam, zwłaszcza że produkt Polski :)
LwG

Rękawice mam od niedawna ale jestem zadowolony z ich zakupu, są wystarczająco ciepłe w zimne dni(6-8 stopni) oraz bardzo przyjemnie się w nich jeździ w ciepłe dni, na początku bardzo uwierały mnie ślizgacze znajdujące się przy kciuku ale po kilku jazdach rękawice dopasowały się do ręki i nie czuć żadnego uwierania.Rękawice sprawiają wrażenie bardzo bezpiecznych i odpornych. W tej cenie trudno jest znaleźć lepsze rękawice.

Rękawice mam od niedawna ale jestem zadowolony z ich zakupu, są wystarczająco ciepłe w zimne dni(6-8 stopni) oraz bardzo przyjemnie się w nich jeździ w ciepłe dni, na początku bardzo uwierały mnie ślizgacze znajdujące się przy kciuku ale po kilku jazdach rękawice dopasowały się do ręki i nie czuć żadnego uwierania.Rękawice sprawiają wrażenie bardzo bezpiecznych i odpornych. W tej cenie trudno jest znaleźć lepsze rękawice.

Rękawice używane ponad 2 sezony. W tym czasie nic się nie uszkodziło, nie ma wystających nitek, brak śladów zużycia. Uważam, że przy tej cenie bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa. Wbrew opinii poprzedników rzepy trzymają jak nowe. Skóra bardzo dobrej jakości, dobre czucie manetki.

Jednak przy kupowaniu tych rękawic trzeba je dobrze przymierzyć bo faktycznie ten sam model ale różne egzemplarze potrafią się między sobą różnić! Jedne leżały mi idealnie a inne uwierały. Warto przymierzyć kilka sztuk. Jak już dopasują się do dłoni to leżą idealnie.

Plusy:
- Polska firma
- cena
- ochrona dłoni
- jakość koziej skóry
- wentylacja (nawet przy 5 stopniach da się jeździć)

Minusy:
- trzeba przymierzać kilka sztuk żeby znaleźć dla siebie idealne

Rękawice mam 3-ci sezon, na upartego mógłbym wymienić bo już trochę przeszły, ale będę w nich cisnął do końca :)

Plusy: już kilka razy miały kontakt z asfaltem w różnych opcjach gleby i za każdym razem w pełni mnie ochroniły, są na nich przetarcia, ale w żadnym miejscu na wylot, także bezpieczeństwo wzorowe.

Wygoda świetna, jakieś 9/10.

Wentylacja: jak jest zimno to wiadomo, za zimno w nich :D
Jak jest lato to się ręce trochę pocą mimo wentylacji, ale ja mam pod spodem rękawiczki termoaktywne i jest elegancko.

Ostatecznie 8+ albo nawet 9/10 (Ideałów nie ma:)), a już szczególnie za te pieniądze.

Konkretne rękawice, robią na prawdę bardzo dobre wrażenie. Dużo solidnych ochraniaczy, czuje się bezpiecznie mając je na dłoniach. Bardzo wygodne, nic nie pije ani nie uwiera, zewnętrzne szwy robą robotę. Czucie manetki znakomite. Na początku rękawice wydają się być ciasne i ja na przykład miałem problemy z ich zakładaniem - muszą się ułożyć. Mam rozmiar M, S są tak małe że bym się w nie w ogóle nie wcisnął, a L za długie w palcach. Wentylacji praktycznie brak - jedyna odczuwalna to ta między palcami po ich wcześniejszym rozchyleniu, przez co w mojej opinii rękawice te niespecjalnie nadają się na lato. Rzekłbym, że najlepiej czują się w temp 10-20 stopni, ale jak mamy grzane manetki albo handbary to nawet poniżej tych 10 powinno być OK. Rękawicę jak najbardziej godne polecenie.

To moje drugie rękawice Shima RS-1.
Rękawice fajne, miękkie. Dobry komfort podczas jazdy. Mają sporo ochraniaczy. Jak za cenę 320zł to bardzo dobrze.
Niestety producent tych rękawic podobno zmienił nici. No i widocznie trafiłem na te po zmianie. Pierwsza para kupiona z początkiem 2017 roku. Pojeździłem 3 miesiące i poszły szwy przy kciuku. Reklamacja i dość szybko wymienili na nową parę. Jednak kilkanaście dni wycięte z jazdy. Nowa para (XL) - miałem wrażenie, że jest mniejsza niż poprzednia. Pasek w nadgarstku na pewno był krótszy w lewej rękawicy niż w prawej. Do tego sama szerokość w nadgarstku lewym jakby mniejsza od prawej. Po pewnym czasie się przyzwyczaiłem.
W drugiej (nowej) parze którą otrzymałem po pewnym czasie zaczął puszczać szew w tym samym miejscu, do tego palec wskazujący u prawej ręki wystawał na zewnątrz - również puściły szwy. Reklamacja i tutaj już czekanie ponad 1,5 miesiąca bo nie chcieli dać nowych rękawic i postanowili naprawić.
Czytając opinie mam wrażenie, że rękawice do 2016 roku są ok, po tym okresie to chłam.
Ja nie polecam. Na razie jeżdżę w tym co otrzymałem ale jeśli znów się rozejdą będę żądał zwrotu pieniędzy. Szkoda czasu i uciekającego sezonu na zabawę z miernej jakości produktem.

Rękawice bardzo wygodne, ale przeznaczone dla osób o smukłych dłoniach. Dardzo dobre wyczucie manetki, jednak jakość wykonania i wytrzymałość są raczej na minus (rozrzut w jakości pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami i dosyć słabe szwy), więc szybko się ich pozbyłem.

Rękawice bardzo wygodne, ale przeznaczone dla osób o smukłych dłoniach. Dardzo dobre wyczucie manetki, jednak jakość wykonania i wytrzymałość są raczej na minus (rozrzut w jakości pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami i dosyć słabe szwy), więc szybko się ich pozbyłem.

Rękawice bardzo wygodne, ale przeznaczone dla osób o smukłych dłoniach. Dardzo dobre wyczucie manetki, jednak jakość wykonania i wytrzymałość są raczej na minus (rozrzut w jakości pomiędzy poszczególnymi egzemplarzami i dosyć słabe szwy), więc szybko się ich pozbyłem.

Po przymierzeniu wielu rękawic w przedziale 180-600zł

Najbardziej odpowiednie stały się dla mnie RS-1
Maja miękką skórę, dobrze leżą na dłoni, a do tego posiadają sporo przyzwoicie wykonanych ochraniaczy, i są świetnie jak na taka cenę wykonane.

Jedyny minus to na początku ciężko w nich trochę operować(np włączyć kierunki) ale wiadomo nowa skóra musi się wyrobić i ręka przyzwyczaić do nowej rękawicy.

Uważam że w przedziale do 500zł to najwygodniejsza rękawica.

Wentylacja przy temp.5-10*C jest chłodno ale znośnie.
Więc myślę że w lato przy 25*C nie będzie tragedii.

Zrobiłem w tych rękawicach jakieś 15 tys km. na początku były trochę niewygodne, ale po pierwszym deszczu zmokły, zafarbowały łapy i dopasowały się idealnie. Teraz pasują idealnie, jak ręce się spocą, ciężko założyć ale jeździ się super, są w stanie jak nowe nic się przetarło żaden szew nie puścił. W czasie deszczu trochę farbują ale poza tym do niczego nie mogę się przyczepić.

Rękawiczki mam 2 lata, po wewnętrznej stronie lewa jest podarta ( wytarła się) a prawa już mocno zaczyna. Jeździłem w nich na chopperze także rozumiem że to mogło być od mocnego trzymania się kierownicy, aczkolwiek mam też przetarcie na kciuku od używania kierunków. Jakość żenada, co z tego że ładne jak wytrzymały tylko 2 sezony, czyli tyle samo co chiński badziew za 50zł. Nie polecam nikomu, powiem więcej nie kupię już nigdy tej marki bo, po roku użytkowania kiedy przejechałem wtedy ok. 5 tyś. nic się z nimi nie działo i kupiłem buty RSX 6. Najpierw zgubiłem slider bo ktoś nie dokręcił śrubki na bucie, potem zerwał się rzep od zamka a teraz zaczęły się odklejać gumowe ozdoby na bucie. Jakość tej firmy to jakiś śmiech na sali, a nie mam czasu użerać się z reklamacją skoro na głupią śrubę do slidera w butach czekałem 2 tygodnie. Przypominam że buty kosztują 600zł więc miałbym prawo cokolwiek wymagać od nich, skoro takie coś dzieje się po 1 sezonie używania w dobrych warunkach, to ciekawi mnie ile to wytrzyma faktycznie.

Kozia skóra to jest to pewna reka na kierze nie czuć ucisków
dobry wygląd sportowy profil sprawia że czujesz się komfortowo.

Przejeździłem w nich niecały sezon. Ogólnie nic się nie przetarło, ani nie pękło. Na początku były ciasne, ale potem ładnie się ułożyły i wygodnie się jeździło. Ale jest jeden minus. Rzepy już kompletnie nie trzymają, podczas jazdy duży rzep potrafił się odczepić. Małe wcale nie trzymają i zawijałem je pod spód. Sam nie wiem jaką wystawić ocenę.

Od czego by zacząć: rękawice na początku były niewygodne (trochę za ciasne, za to model większe były o wiele za luźne) i cierpiałem jakieś 2 tygodnie, zanim dopasowały się do moich dłoni. Potem było OK. Niestety ostatnio, po około półtora roku użytkowania zaczęły się pruć w miejscu, za które się ciągnie, chcąc nałożyć rękawicę, oraz na palcach. Wygląda to fatalnie. Postanowiłem zeszyć to we własnym zakresie i okazało się, że materiał, z którego są wykonane nie jest skórą. Igła przeszła jak przez jeans - to tłumaczy marną trwałość produktu. Ogólnie nie polecam - chyba, że zakładasz, że rękawice mają wytrzymać jeden sezon. Jednak za prawie 300 zł można oczekiwać więcej. Obecnie jestem na etapie poszukiwań rękawic dla siebie i raczej nie będzie to Shima.

Rękawice w pierwszym sezonie świetne. Wygodne nic się z nimi nie działo. Drugi sezon i już rzepy puściły. Naszczęście wymienili na gwarancji. Kolejny miesiąc użytkowania i lewa rękawica od strony wewnętrznej na dłoni na szwach puściła i co dziwne kawałek skóry przedarł się na pół(gwarancji już nie uznali). Rękawice konserwowane praktycznie co miesiąc i po każdej jeździe w deszczu. Strach pomyśleć co by było przy kontakcie z asfaltem jak kontaktu z manetkami nie wytrzymują.

Znalazłem to czego szukałem! Jeśli miałbym wybrać rękawice jeszcze raz, to wybrałbym te same. Przerobiłem już kilka innych rękawic różnych producentów i Shima RS-1 to jest to. Oczywiście są średnio wygodne, ale to rękawice sportowe i takie muszą być. Bywa w nich zbyt ciepło, ale pasują idealnie. Wykonane bardzo starannie, zero uszkodzeń, przetarć i dziur, a jeżdżę w nich non stop od 2 sezonów! Dobre protektory, dobrze w nich czuć manetkę.nie ma problemów z prostowaniem i zginaniem palców na klamkach. Krótko mówiąc, to jest to!

golnie nie polecam rękawiczek, po 2 latach i kilku miesiącach podarły się od zakładania i zdejmowania. Nigdy nie zaliczyły gleby, jak dla mnie średni produkt. Wcześniej jeździłem w Arlen Ness rękawiczkach i wytrzymały glebę i dużo więcej sezonów

Po 3 sezonach i około 20-25tys km (mam jeszcze inne zimowe rekawice) zaczęły się rwać. Pierwsze ślady były na perforowanym mankiecie, większość tego przebiegu zrobiłem po mieście i od zakładania zrobiły się rozerwania na perforacji. Nie przeszkadzało to w używaniu i nie wpływało na bezpieczeństwo, chwilę potem poszły szwy wzdłuż 3 palców i na jednym skora się podwinęła. Jednak ze mną lekko nie miały, mocno się pocę jedzone w upały, deszcze. Czuć bezpieczeństwo w nich,l. Do pierwszego ich przemoczenia trochę uwierały twarde ochraniacze, ale w miarę szybko się wszystko ułożyło, a rękawica wymuszała ergonomiczna pozycję na manetkach. Na plus wygląd i ochrona, tu konkurencji żadnej nie ma. Wentylacja jest hmm, ambiwalentna. Mają duzo ochraniaczy więc nie ma wiele miejsca na perforacje. Można było jechać przy 10 stopniach trzymając palce złączone i przy 25-30, wtedy wentylacji nie czuć dopóki się nie rozszerzy palców, w takim wypadku jest przeciąg. Ale na torze raczej trzymamy manetki, więc srednio. Na zdjęciach są wszystkie uszkodzenia. Nie ma uszkodzeń szwów samych w sobie, bardziej skora pęka na dziurkach po szyciu. Jeszcze dodam, że kolejne rękawice kupiłem takie same, tylko rs2