Rękawice użytkuję drugi sezon, jeździłem w nich zarówno w marcu jak i w październiku, w różnych temperaturach od 0 - 17 st. Pierwsza para puściła na szwie po kilkuset km ale druga trzyma się, więc był to chyba przypadek.
Co mogę powiedzieć?
Rękawice są wygodne i dobrze dopasowane, dają w miarę pewne czucie manetek. W środku są miękkie (mają wkładkę tinsulate). Najlepiej sprawdzają się w temperaturach od 7-8 stopni do mniej więcej 15. Ręce wtedy rzeczywiście nie marzną, oferują dobry komfort termiczny. W temperaturach wyższych jest za ciepło, z kolei w niższych zaczynają szybko marznąć palce - to jedyna część dłoni, która tak naprawdę marznie (szczególnie prawa dłoń - operująca manetką gazu). Jednak w takich temperaturach sprawdzają się już tylko rękawiczki podgrzewane. Dłoń się w nich raczej nie poci i ogólnie wrażenia są pozytywne. Na wiosnę/wczesną jesień, to dobry wybór. Dodatkową zaletą jest fakt, że są wodoodporne i całkiem fajnie wyglądają - nie są też przesadnie grube. Ogółem z czystym sumieniem polecam.
Gość: Jakub
Jeżdżę w nich drugi sezon kiedy jest zimno i rzeczywiście sprawdzają się lepiej niż zwykłe rękawice jeśli chodzi o izolację termiczną, ale poniżej 7-8st. dłonie i palce zaczynają marznąć, w okolicach 0st. po 6km w mieście (10-15min) zaczynamy rozumieć nazwę rękawiczek, ponieważ dłonie zamieniają się w lód ;) co do wodoodporności to lekki deszczyk u mnie w drodze do/z pracy (8km) wytrzymują, ale jak zacznie lać to właściwie przemakają natychmiastowo. U mnie też zaczynają się trochę pruć po boku, ale puki co nieznacznie.
Na chłodne dni tak, na zimę absolutnie nie.