Shima VRS-1

To już moje 2-gie rękawice Shimy i przyznam, że marka ta przekonała mnie jakośćią wykonania. Miałem model G:Tec i służył mi przez 2 lata. Niedawno kupiłem model VRS-1 i są jeszcze wygodniejsze, mają markowe protektory knoxa, ślizgacze od wewnętrznej strony, dużo elastycznych wstawek - nie krępują ruchów. Wentylacja między palcami działa świetnie. Polecam.

Mam i polecam. Skóra kangura jest miękka i niezbyt gruba, ale ponoć bardziej wytrzymała od normalnej wołowej. Rękawice mają pełen zestaw ochraniaczy i niezłą wentylacje - przy dużych temperaturach czuć przepływ powietrza, więc nie ma opcji żeby się spocić. Przy temperaturach ok. 12 st jest już dość zimno - przydałby się drugi model do latania w takich temperaturach. Ogólnie świetne łapki, jedynie cena mogłaby być nieco niższa.

Szukałem rękawic do 300zł, ale postanowiłem trochę dołożyć i zakupić ten topowy model shima. Rękawice mam dopiero 2 miesiące i sezon się już skończył. Nie mogę jeszcze ich chwalić przed zachodem słońca, bo za krótko w nich jeździłem, ale na razie nie mam się do czego przyczepić. Wygodne i wyglądają na solidne i dokładnie wykonane.

Rękawice służyły mi tylko na torze poznań, to miała być tania alternatywa dla droższych "włoskich" potetnatów. Rękawice okazały się nie tylko tanie, ale w dodatku niczym jakościowo nie odbiegają od swoich droższych kolegów. Zaliczone 4 ślizgi (2 ślizgi mocniejsze) i rękawice oprócz obtarć wyglądają rewelacyjnie, jakby były gotowe na kolejne ślizgi :)

Rękawice dały rade. Sezon przechulany, nic się nie popruło. Cena/jakość= super!

Piszę opinie świeżo po glebie, która mi się przydarzyła kilka dni temu. Rękawice przetrwały w jednym kawałku, chociaż te protektorki knoxa się mocno zdarły, mocno też się przetarła ta nakładka na przedramię. Ogólnie wszystko się poprzecierało ale nic na wylot. Ogólnie dały rade w 100% w ekstremalnych warunkach, polecam.

Jeden z topowych modeli Shima a skóra wyblakła jak w Tschulach za 150 PLN :/ Zrobione dopiero 8 tys. Nie wiem czy jest sens pchać kase w rękawiczki skoro zużywają się podobnie do tanich modeli. Pod względem ochrony mogę polecić.

Postaram się napisać obiektywnie :)
Rękawice super leżą na ręce i nie krępują ruchów. Posiadają sporo protektorów , które ochraniają newralgiczne miejsca. Wentylacja również jest zadowalająca. Jednak muszę stwierdzić iż jakość wykonania jest co najwyżej średnia. Podczas 3-miesięcznego użytkowania w normalnych warunkach pogodowych (bez przemoczenia) rękawice zaczęły odbarwiać się oraz poprzecierały się miejsca dookoła protektorów, szwy zaczęły puszczać... pojechały na reklamację!!!
Z reklamacji wróciły pożal się Boże, jakby u pana Wiesia w obuwniczym były naprawiane (nie fachowo). Ze względu na długi czas rozpatrywania reklamacji dostałem letnie rękawice gratis od firmy Shima. Lecz mój uśmiech na twarzy długo nie trwał ,bo po 2 miesiącach wewnętrzna część rękawicy się przetarła (od normalnego użytkowania)... pojechały powtórnie na reklamację. Reklamacja nie została uznana ponieważ stwierdzono iż to uszkodzenie mechaniczne. Pan ze sklepu próbował mi wmówić iż w rękawicach miałem szlifa i dlatego się przetarły (w środku).
Obiektywnie....
Stwierdzam iż każdemu zdarza się coś źle wykonać czy pomylić się... rzecz ludzka.
Ale ludzie...! Produkując Buble i upierając się że zawsze feler ,który wychodzi w drodze użytkowania rzeczy leży w winie użytkownika - nieporozumienie! Firma o której mowa bardzo rozczarowała mnie swoją nierzetelnością; raz- wykonując naprawy gwarancyjnej nie fachowo; dwa- podejściem do klienta.
Reasumując... z pewnością kupiłbym jeszcze raz te same rękawice o ile zmieniłaby się jakość wykonania oraz znaczenie słowa Gwarancja 24 miesiące na Prawdziwa gwarancja 24 miesiące..!

pozdrawiam wszystkich posiadaczy dwóch kółek :)

Witam zakupiłem niedawno owe rękawice w kolorze białym. Wyglądają świetnie,mają masę ochraniaczy przez co dobrą ochronę. Za cenę tych rękawic 420 zł są to moim zdaniem najlepsze rękawice na rynku za obecną cenę i chyba 2 w ogólnym rankingu,jedynie knoxy handriod mogą być lepsze,ale są 2-razy droższe. Łapki super ! markowe ochraniacze knoxa,poron,superfabric,sztywny mankiet(ochraniacz nadgarstka!) Rękawice mają dobre rzepy na zapięciach i wątpię,że się wyrobią. Wentylacja na ocenę wzorową,ręka się nie poci,nie jest też zimna. Zszyty serdeczny palec z małym,dzięki czemu uniknie mały palec złamania. Ja pierwszy raz miałem z tym do czynienia i nie odczułem dyskomfortu. Co do wad tych rękawic to nie podobają mi się zszycia na palcu wskazującym,środkowym,serdecznym i małym są one trochę nie równe i nie estetyczne ,ale to tylko u góry przy paznokciu,wygląda to znośnie i to tyle. Według mnie pasek v-log,który ma zaciśniać rękawice na dłoni jest troszeczkę przy długi i odstaje,może się to komuś nie podobać. Rękawice są super za tą cenę chyba nie ma lepszych na rynku. Polska firma więc warto ją wspierać,2 lata gwarancji. Pytanie gdybym miał kupić znowu rękawice czy wybrałbym owe łapki ponownie? - ZDECYDOWANIE TAK !

Świetna rękawica,akurat w moim przypadku leży lepiej niż podobne rękawice Alpiny (ochraniacze na kostkach uwierały) w przypadku VRS1 nie miałem takich problemów. Materiały sprawiają wrażenie bardzo solidnych, dość wygodne jak na tak "uzbrojone" rękawice. Z minusów ta szmaciana wstawka na dłoni już po pierwszej jeździe strasznie się mechaci/kulkuje, ochraniacze Knox na nadgarstku trochę przeszkadzają, no i kuleje wykonanie bo są trochę krzywo uszyte gdy porównać obie rękawice ze sobą. Plusy: mnogość protektorów i ich przemyślane rozmieszczenie np. pianka Poron na zew. stronie dłoni czy zewnętrzna strona dłoni zabezpieczona specjalnymi wstawkami materiału, cena/jakość no i wygląd genialny ! Gratulacje dla rodzimej marki że potrafiła stworzyć tak fajny produkt konkurujący z najlepszymi.

Użytkowane 2 sezony. Wszystko całe i ok. polecam.

Użytkuję vrs-1 ok 6tyś km. wygoda i wentylacja spoko, niestety na wewnętrznej stronie na dłoni przy napisie vrs-1 od normalnej eksploatacji powstało przetarcie szerokości ok 3 cm. Skontaktuje się z firmą shima i napiszę jakie mają stanowisko w tej sprawie. Jeżeli chodzi o resztę to rękawiczki w stanie perfect, oprócz tego nieszczęsnego przetarcia na lewej dłoni.

Rękawice użytkuję dwa sezony, i nie będę ściemniał przez ten okres poobcinałem trochę nitek które się wysnuły, czarny kolor skóry trochę wyblakł, wyściółka w środku trochę się popruła, ale to wszystko nie jest jakoś rażące, za to cenę za którą je kupiłem 300zł a nie ponad 600zł jak cena była sugerowana na początku. Ogólnie wygodne, ochrona też rewelacyjna, no jeszcze trochę firma musi popracować nad jakością ale myślę że idzie w dobrą stronę. Kupił bym je jeszcze raz, polecam !!!

bardzo dobry produkt. Zdecydowałem się na ich zakup z uwagi na poczucie bezpieczeństwa jakie dają, natychmiast jak je przymierzyłem. Z konkurencyjnych firm miałem kłopot z dopasowaniem rozmiaru (za małe, że nawet nie mogłem wcisnąć dłoni do końca!) , albo że ochraniacze zastosowane w nich są jedynie w folderze reklamowym, bo na ręce tego ni widać a już na pewno nie czuć (poza ochraniaczem na kostki, a gdzie na spód dłoni/nadgarstek się pytam ?!). VRS-1 - Dopasowanie świetne. Mam dużą dłoń i jedynym kłopotem było początkowo wkładanie rękawic, ale nic pozatym , po jakimś czasie leżą jak trzeba, 0 kłopotów z zakładaniem, nic nie uwiera. Rękawice nie krępują ruchów. Jednak najważniejsze jest dla mnie to, że czyje się w nich jak w drugiej skórze :)

Niestety rękawice po ok 3 miesiącach zaczęły się sypać pierwsze poszły szwy na palcach później pojawił się problem z dziwnie przesuniętymi ślizgami knoxa, niestety w porównaniu do innych moich rękawic (w tym momencie gp plus) nie maja polotu.
*Komfort jazdy przed problemami jak najbardziej ok rękawiczki pomimo "pancerności" nie przeszkadzały i nie odczuwało się dyskomfortu, jednak po "uleżeniu" na dłoni ochraniacze przesunęły się nie tam gdzie powinny i odczuwało się silne uciskanie powodujące dyskomfort podczas jazdy.
*Wentylacja pomimo ze wygląda na mega mocną stronę tych rękawic tak naprawdę okazuje się najwyższej średnia. W porównaniu do innych rękawic w których jeździłem oraz które miałem okazje przetestować (nawet produktów dainese które nie maja dużej ilości perforacji) wypada to nie najlepiej.

*Przejechane ok 5000km (i rozsypały się doszczętnie)

Nie warte ceny. Generalnie trzymam kciuki możne kiedyś doczekamy się naprawdę dobrych produktów tej firmy.

Rękawice z początku fantastyczne - dobrze leżą, są wygodne, mają mieciutką wyściółkę w środku, dobrze wyglądają.Są fajnie wentylowane (zdecydowanie nie na chłodniejsze dni). Problem w tym, że rękawice za blisko 5 stów nie mogą się dosłownie rozlecieć po 10 tyś kilometrów lajtowej jazdy (żadnych torów czy enduro, po prostu zwykła jazda po mieście). Wewnętrzna strona rękawic przetarta, szwy na większości palców puściły. Kupiłem je dlatego, że to polska marka i na pierwszy rzut oka wydawały się bardzo dobrym produktem. Niestety zawiodłem się ich wytrzymałością i teraz kupię coś innego.

JA OCENIAM JAKOŚĆ, KOMFORT I BEZPIECZEŃSTWO BARDZO WYSOKO.
ŚMIESZĄ MNIE KOMENTARZE O ODBARWIENIACH SKÓRY ITD.

CIEKAWI MNIE KTO Z WAS IMPREGNUJĘ RĘKAWICE PRZED ICH UŻYCIEM???

są to chyba najbezpieczniejsze rękawice na rynku. Naprawdę uzbrojenie rąk i bezpieczeństwo dłoni niesamowite. Cierpi na tym trochę wygoda, szczególnie na początku, bo skóra musi się ułożyć. Wysoka jakość protektorów. Wentylacja ok, świetny wygląd, na trwałość też specjalnie nie mogę narzekać. Firma przekonała mnie bezpieczeństwem. Zdecydowanie polecam, wybrałem je zamiast alpinestarsa sp1, bo są po prostu bezpieczniejsze.

Niestety w zeszłym sezonie kupiłem te rękawice (super wygodne i bezpieczne) ale tak jak kolega wyżej napisał przecierają się od manetek momentalnie, zrobiłam 3000 km i dziury dookoła ochraniaczy na śródręczu.

Co prawda dałem tu już raz opinię ,ale chciałbym napisać nowa - po 3 latach użytkowania. Przez ten okres czasu nie nawinąłem dużo km, ale przetestowałem je we wszystkich warunkach pogodowych na motocykl - przejechałem w nich ulewę , zimne grudniowe dni , lipcowe upały jak i amatorskie torowanie. Zacznę w sumie od wentylacji : w zimne dni jest dość chłodno i czuć ,że wentylacja działa. W ulewę wiadomo po jakimś czasie woda dostała się do środka ,ale nie było mowy o jakiś odbarwieniach palców itp. W lato jest w niej dość gorąco , wentylacja nie daje niestety rady z temperaturą ,ale rozszerzenie palców - odsłonięcie wentylacji pomiędzy nimi daje fajny przewiew na chwilę, dodam że kiedy wyjmuję dłoń z rękawicy w sumie nie czuć tej wilgoci na dłoni aż tak - wydaje się jakby rękawica ją wchłaniała. Ostatnio miałem okazje użytkować na torze Łódź w temp. 24°C i wentylacja też miała trochę problemów...

Teraz do jakości wykonania,która pozostawia za te pieniądze wiele do życzenia ... - na palcach pełno nitek od szwów , wygląda to nieestetycznie i co najmniej słabo jak za tą cenę. Białe logo Shimy na ochraniaczu nadgarstka (mankiecie) niestety pożółkł i nie idzie go doczyścić. Skóra od środka przy ochraniaczach Knoxa,a w sumie pod nimi się odbarwiła i niestety nie idzie tego doczyścić , w wielu miejscach skóra się bardzo mocno wytarła - w okolicach chwytu z manetką jak i na powierzchni kciuka. Niedaleko paska v-log skora wydaję się powoli przecierać. Z owego paska v-log,który opina naszą dłoń też poszły ze 2 nitki ,które uciąłem i jak na razie nic się nie dzieje. Rzep mankietu trzyma trochę gorzej niż na początku ,ale jest ok !

Niestety jak na początku były super wygodne i w sumie są nadal to przy manetce gazu ochraniacze się słabo układają i na sporcie - przy tym ułożeniu dłoni odczuwam spory dyskomfort.Gdy mam je założone normalnie i nie mam dłoni na manetkach to są super fajnie dopasowane i wygodne dzięki temu czerwonemu materiałowy w środku.

Co zdecydowało,że je kupiłem ? - już tłumaczę

O ich zakupie przesądziła cena - szukałem rękawic sportowych z twardym mankietem - ochraniaczem nadgarsta, a Shimy je posiadają , mają też ochraniacze Knoxa i różne technologie typu SuperFabric czy Poron. Sam wygląd ich jest bardzo fajny i w tej cenie nie było w tamtych czasach równie atrakcyjnych rękawic - jedynie Alpiy GP PRO były porównywalne ,ale również sporo droższe ,bo prawie drugie tyle.

Teraz patrzę i Shimy niestety podrożały ,a ciekawe czy jakość się również poprawiła w stosunku do ceny i upływu czasu...

3 lata temu napisałem ,że kupiłbym je drugi raz i w sumie tak chyba jest nadal ,ale sporo im do końca użytkowania ,bo się trzymają fajnie , może do tego czasu wyjdą nowe , ulepszone. Jednak na pewno będę się rozglądał za czymś innym ,albo wybiorę Aliny GP Pro ,bo przy obecnych cenach są bardzo podobne..

użytkuje rękawice VRS1 sezon i powiem ze się zawiodłem, wybrałem je bo wyglądają solidnie a po jednym sezonie przetarły się na prawej dłoni od manetki, dziura jak cholera. rozumiałem ze nici a palcach się gdzieś popruły ale po jednym sezonie to trochę za słabo... od samego początku rękawice barwią mi łapy na czarno, myślałem że po kilku miesiącach przestaną ale nadal brudzą.

Rękawice po kilku DNIACH zaczęły sie wycierać po wewnętrznej stronie, są nie wygodne, a po paru tygodniach rozdarły mi się na palcu. Nie polecam nikomu, na reklamacje czekalem ponad miesiac, zawiodlem sie na tej firmie i na rekawicach jak za taka kwote.

Shima VRS-1
Jeździłem z nimi przez całe dwa sezony i trzeciego by nie wytrzymały a przynajmniej jedna. Nie wiem czym to jest spowodowane. Być może przez to że za bardzo chropowata rękojeść kierownicy, przez to mogła się szybciej zużyć przez częste chwytanie za sprzęgło. Generalnie Komfort jazdy był na wysokim poziomie, nie krępowały ruchów. Jedynie to przez pierwsze dwa tygodnie ręce bolały ale to normalne by rękawica się dopasowała. Wentylacja też bardzo dobra, w upalne dni nie spociła mi się ręka, choć w chłodne dni typu 13 stopni było już za zimno. Spodziewałem się lepszej jakości wykonania, po sezonie dodatkowa skóra niby z kangura już się rozpruła. Nie miałem w nich upadku więc nie testowałem ochraniaczy. Dalej trochę barwią na czarno.

Rekawice bardzo wygodne i to by bylo na tyle z plusów, po pierwszym sezonie a nawet po jego polowie rekawice musialem oddac na reklamacje bo szwy polecialy. wymienili mi jedna rekawiczke wogole szok na nowa, po drugim sezonie czanre rekawiczki zrobily sie prawie brazowe bo skora tak wyblakla i wygladaja jak kupa a po 3 sezonie skóra na wewnetrznej rekawiczce poprostu sie podarla nie mowiac o jakis wiszacych nitkach czy materiale wewnatrz rekawiczki ktory tez sie zaczal sypac. A rekawiczki byly tylko i wylacznie uzywane do codziennej jazdy po miescie, zadnego torowania itp takze smialo byl to pierwszy i ostatni zakup tych rekawiczek i szczerze mowiac stanowczo ich nie polecam ;/ szkoda kasy

Zrobiłem w nich niecałe 1,5 sezonu około 15 000 km. Pierwszy sezon kompletnie nic się nie działo. Na samym początku drugiego zaczęła się pruć lewa rękawica i przecierać. Pech chciał, że zgubiłem gdzieś dowód zakupu. Dojeździłem w nich po naprawie jeszcze może z biedą te pół sezonu, jak widać na zdjęciu-tak skończyły po drugim dobijaniu. Uwiera ochraniacz koło kciuka i szwy wewnętrzne kciuków. Zewnętrzne nie uwierają, bo są na zewnątrz XD Ale sterczą, niechlujnie wykonane bardzo. Na wentylację w nich nie narzekałem, na prawdę dobra. Minusem jest tak jak mówiłem bardzo duża rozbieżność w jakości wykonania całej tej śmiesznej marki znam ludzi co jeżdża ponad 3 lata w ich rękawicach, ale jednak większość ma problemy np. z kombikami po miesiącu jazdy XD Teraz spędziłem 2 sezony w alpinestars gp pro i są zdecydowanie lepsze. Nurtuje mnie tylko to, że znowu zaczyna się przecierać lewa rękawica-nici nienaruszone, ale kozia zaraz będzie dziura na wylot i może z biedą dolatam te 2 sezony->i tak powiedziałbym, że sezon dłużej wytrzymały niż shima(450 zł vs 650 zł w m&m motocykle także chyba alpiny legity). Nie mam pojęcia dlaczego tylko lewa rękawica u mnie się tak mocno eksploatuje, staram się je kremować co jakiś czas.

Rękawice po 15 motogodzinach jazdy porwały się od strony wewnętrznej. Szwy na palcach się rozpruły, a na dłoni ochraniacz przebija się przez skórę. Wyglądały solidnie ale jakość wykonania fatalna.