Gość
Jeśli bardzo zależy wam na blendzie to warto - bardzo dobry kask, ale jeśli blenda nie jest priorytetem to moim zdaniem lepiej wziąć RPHA 10 Plus. Jeździłem w obu i powiem że różnica w wadze jest duża - na aukcjach podają że RPHA ST waży 1300g, a na nalepce z tyłu kasku pisze 1450g - tyle co kask z termoplastu. Jak się weźmie Plusa do ręki to różnica jest spora. Druga sprawa to wentylacja - w RPHA Plus jest na lepszym poziomie, choć w RPHA ST jest w zupełności wystarczająca. Ogólnie dobry garnek, ale troszke za ciężki jak na kompozyt. Aerodynamika bardzo dobra - jechałem 230 nakedem i nie było nawet najmniejszych turbulencji. Kask oceniam na 9.
Gość: Adrianek
Przejechałem ok 400 km w nowym kasku, pierwsze wrażenia są dobre :)
Zalety:
- Dobrze wyciszenie
- Przyzwoita wentylacja
- Areodynamika
- Wloty wentylacyjne łatwe w obsłudze w rękawicach
- Wnętrze wyjmowane do prania
- Zapięcie DD
- Pinlock
Minusy:
- Mechanizm blendy chodzi "dziwnie". Wydaje się być delikatny, ale może to tylko wrażenie. Okaże się w trakcie dalszego użytkowania.
- Sama blenda jest troche za jasna, ale i tak pomaga przy jeździe pod słońce.
- Małe pole widzenia góra/dół. Przy położeniu głowy w zegary trzeba odchylać ją do góry bo widać górną krawędź kasku.
Gość
Kask ogólnie super, jednak widze w nim już pewne wady - blenda paruje w chłodniejsze dni i jest za jasna - po jej zasłonięciu prawie nie widać różnicy :/ Za to pochwalić można wyciszenie - w porównaniu do Airoha którego miałem przed HJC jest DUŻO DUŻO ciszej. Słychać jedynie szumy powyżej 120km/h, ale nie są one mocno uciążliwe. Wentylacja w porządku - głowa na pewno się nie spoci. Moja ocena dla tego kasku - 8/10.
Gość: Piotrek / Zawiercie
RPHA ST to kask wybnitnie niedostosowane dla okularników - po odbyciu jazdy testowej zdjąłem kask i okazało się że skrzywił metalowe oprawki moich okularów(rozmiar był dobrze dobrany). Dodatkowo samo wciskanie okularów przez otwór wizjera to kolejne nieporozumienie - musiałem najpierw odchylić kask w prawo aby wcisnąć prawą oprawke i tak samo lewą. Szkoda, bo ogólnie fajny był i dobrze wyciszony.
Dokładnie kolego kwestia oprawek, kup jak najbardziej płaskie jest idealnie.
zmień oprawki, u mnie bangla wysmienice, to tylko kwestia oprawek.
Gość
Kaks kupiłem w maju, zrobiłem w nim ok. 6 tys.
WYGODA I WYKONANIE
Jakość wykonania w środku i na zewnątrz przyzwoita. Wszystkie przełączniczki działają jak trzeba, nie ma wrażenia że coś się zaraz urwie albo odpadnie. Wnętrze wygodne, gąbki są grube i "mięsiste" - dobrze przylegają do całej głowy. Nawet po dłuższej jeździe komfort jazdy jest na najwyższym poziomie. {lus dla HJC.
AREODYNAMIKA
Co do areodynamiki - testowałem na sporcie i na nakedzie. Na obu motocyklach nie ma problemów z turbulencjami, kask jest idealnie stabilny nawet grubo ponad 200km/h.
WENTYLACJA
Pochwalić mogę mechanizm otwierania i zamykania - brak powalonych przekrętełek, proste odsuwanie klapki które można bez problemu wykonać w rękawicach. Górny nawiew działa średnio - nie czuć huraganu czy mocnego strumienia powietrza na głowie, ale jak staje gdzieś na dłużej i głowa się spoci to po ruszeniu zaraz odczuwam że jest przepływ powietrza bo pot znika natychmiastowo, a w zimne dni nawet muszę czasem zamknąć wloty bo wtedy czuć nawiew najlepiej. Z wentylacją na szczęce jest podobnie - działa, ale też szału nie ma :)
WYCISZENIE
Oceniam je na 7/10. Przy dużych prędkościach troche huczy, ale jeździłem w znacznie głośniejszych kaskach. Ogólnie na plus.
WIZJER
Pole widzenia góra/bok bardzo przyzwoite. Mechanizm działa super precyzyjnie i bezproblemowo. Pinlock REWELACJA! Zero parowania.
BLENDA
Tutaj niestety dochodzimy do najmniej dopracowanej rzeczy w tym kasku. Jak poprzednicy zauważyli - jest ona niemal przezroczysta. Przy mocnym słońcu nie zdaje egzaminu, a słońce ciągle oślepia! Druga sprawa to jej odległosć - niestety jest za blisko i czasem dotykam ją nosem podczas jazdy.
Podsumowanie: Kask jest bardzo dobry, jednak czy wart 1700 PLN? Tyle dałem za wersje w malowaniu Knuckle. Chyba nie - waga kasku mimo kompozytowej skorupy nie odbiega od normalnych termoplastików, wentylacja jest tylko poprawna a kask ma ponoć sportowy rodowód, więc oczekiwać by można wentylacji z prawdziwego zdarzenia. No i 3 punkt czyli mało dopracowana blenda. Gdyby kask kosztował 12000 PLN na pewno ocena byłaby większa, a tak daje 7/10.
Gość: Antek
Kask bardzo dobry do prędkości 80 km/h, potem zaczyna bardzo nieprzyjemnie świszczeć w środku. Brat ma ten sam model i ten sam problem. No i ta za jasna blenda. Nie polecam.
Potwierdzam
Gość
7/10
Kask nie oferuje nic ponad HJC IS-17 przy znacznie wyższej cenie. Wyściółka taka sobie, wentylacja jedynie poprawna, blenda tak jasna że nie wiem po co ją zamontowali - trzeba przykleić folie zaciemniającą żeby był z niej jakiś użytek. Wyciszenie słabe i cena 1500 PLN :|
IS-17 jest z policarbonu, a nie ABS,u oba to polimery ale idąc Twoim tokiem rozumowania, ja i Usajn Bolt umiemy biegać, jednak jest między nami pewna różnica...
Mój Golf jeździ tak samo jak Porsche, jedynka i do przodu, więc skąd ta cena? Cena kasku jest stąd, że IS-17 jest z ABS-u (czytaj plastik, jakby nie patrzył) a R-PHA jest z kompozytu (włókno szklane).
Gość: Darek
Jeżeli szukacie cichego kasku nie kupujcie go
Są cichsze bo mam starego szczękowego Scorpiona, i to nie wina wentylacji tylko słabej wyściółki wokół szyi, poprostu podwiewa od spodu
Co za bzdury piszecie. To jak mam rozmawiać przez interkom albo słuchać muzyki w trasie jak jest taki hałas w tym kasku ?
a jeśli jakimś cudem udało wam się kupić motocykl i chcecie mieć cisze w dowolnym kasku który ma dużo wentylacji zainwestujcie w stopery-każdy kask który ma dużo wentylacji zazwyczaj wymaga stoperów
Gość: hornet
przed tym kaskiem jeździłem w nolanie 104 . to był głośny kask. i w ls2 jak każdy początkujący , który był mega głośny:) ten cichy nie jest ale akceptowalny. lekki jak piórko . wyściółka mięciutka jak pupa niemowlęcia zero ucisku a stabilnie leży na głowie przy każdej prędkości . polecam. za 1200 zł próżno szukać lepszego kasku. By poczuć różnice na plus trzeba by było dołożyć spokojnie z 1000zł. nieopłacalne moim zdaniem chyba , że ktoś nie ma co robić z oszczędnościami to dla lansu shoei na przykład GT-Air polecam :) dodatkowy mały minus za parowanie blendy ;( STOSUNEK JAKOSCI DO CENY OCENIAM NA 10! zastanawiałem się na rpha 10 plus ale bez blendy sobie nie wyobrażam! raz jedziesz pod słonce po godzinie zachmurzenie po 15 minut jazdy pod mostami wiaduktami.. nie chciałbym przy każdym oślepianiu słońcem zakładać okularów . jak wyjeżdżam robię trasy 200-300km i z 20 razy używam blendy . wysoki komfort!
blenda paruje, ale tylko w kominiarce ;)
Kto co lubi.. Ja posiadam ten kask i ciemniejszej blendy bym nie chciał. ta wystarczająco chroni przed oślepiającym słońcem i pozwala na szybsze dostrzeżenie "niespodzianek" na drodze właśnie przez to , że nie jest za ciemna. Kask wybrałem głównie z uwagi na wysokie poczucie bezpieczeństwa i to , że nie czuć go na głowie. w porównaniu do poprzednich naxa , ls2(modele wysoce budżetowe:P )przestałem myśleć jak daleko jeszcze, bo mi uszy odpadają albo szczęka boli. kask pozwala skupić się wyłącznie na jeździe. nad is-17 się zastanawiałem i dołożyłem parę stówek na kompozyty z jakich kas został wykonany co też przełożyło się na wagę. Pozdrawiam polecam jak ktoś nie jest wybredny:)
Wszyscy narzekają na blendę w kaskach HJC (nie tylko w modelu RPHA ST) czyli coś w tym jest. Blenda rzeczywiście jest za jasna, można dokupić ciemniejszą blendę ale to dodatkowy koszt 100 zł no i to parowanie blendy jest równie dokuczliwe. Kask HJC RPHA ST niewiele się różni do kasku HJC IS-17 a cena o wiele wyższa. Mam kask IS-17 a RPHA dostałem do testowania więc mam porównanie i wiem, że drugi raz nie kupiłbym kasku firmy HJC.
Jeżdżę w nim od początku tego sezonu i jestem zadowolony. W porównaniu do Sharka Evoline 3 to bajka :) Jako minus mogę uznać zapięcie, dla mnie jest niewygodne, nie jestem w stanie tych pasków wyplątać w rękawicach. Wyciszenie jest wystarczające, choć mam słabe porównanie (wyciszenie w Sharku to właściwie brak wyciszenia).
Zerknij na ten filmik jeżeli masz problemy z DD :) https://www.youtube.com/watch?v=yM97nbRsKfc
Gość: Tomasz
Kast jest bardzo lekki ale strasznie glosny. Stary Caberg jest lepiej wyciszony :-( . Pozatym ok.
Ludzie nie wiedzą czego chcą kask z tak rozbudowana wentylacja i narzekać na głośność to świadczy o totalnym braku podstawowej wiedzy na temat budowy kasku . W modelach z górnych półek za 2000-3000 tys głośność w sportowych / sportowo-turystycznych kaskach jest dużo większa ale to żaden minus ! Za 1200 złotych najlepszy kask z blenda koniec kropka. Polecam stopery za 2 złote jak ktoś jest zbyt wrażliwy. Ja w tym kask jeździłem na Hondzie f4i a od tego sezonu 1000rr sc57b i jestem zadowolony. Na drodze sprawdza się świetnie i na torze tez jest ok nawet na kartingowych przy mniejszych predkosciach pot nie spływa do oczu
uwielbiam takie komentarze... ludzie piszcie jakieś konkrety, bo na tym to polega, żeby mieć jakiś ogląd sytuacji przy wyborze kasku! Piszesz że głośny, to może wypadałoby napisać jakim motocyklem jeździsz, jak wysoką ma szybę i ile masz wzrostu?
Gość: mario
Witam, wszyscy którzy się zastanawiacie nad wyborem kasku - powiem krótko bardzo bardzo polecam. PONIEWAŻ:
jakość, zapięcie DD, super wizjer z pin-lokiem, genialne wypełnienie które dopasowuje się do naszej twarzy, blenda która jest do jazdy a nie do rozmazywania obrazu i zaciemniania jak folia:)
prawie cały sezon przelatałem w tym kasku i jest naprawdę przyjemnie, jeżdżę na honda cbr600rr, więc pozycja stworzona do tego typu kasków. duży plus za domykanie umieszczone w środkowej części wizjera, wygodne w użyciu i łatwe, a co najważniejsze bezpieczne, każdy powinien wiedzieć o czym mowa.
Na koniec podsumowując : odczucia każdy może mieć inne, lecz cena, jakość, oraz możliwość wymiany w razie w... części kasku jest bardzo dobra i przemyślana.
pozdrawiam.
Fakt akustyka mogłaby być lepsza, lecz to też jest odczucie każdego z osobna- ja mam świra na punkcie akustyki, ale mi nie dokucza. do prędkości przelotowej jest ok, 140, powyżej jest głośniej ale to normalne i każdy przecież o tym wie!.!.!
Kask założyłem po 3 latach jeżdżenia w starym i zmęczonym już Schubercie S1.
Wyjechałem na szose i nagle WTF ? Co tak hałasuje ?
Nagle wrażenie takie jakby między moim uchem a powietrzem dzieliła tylko skorupa. Niestety ale kask jest bardzoooo głośny. Troche byłem w szoku że jest tak głośno za te pieniądze. Spodziewałem się większego wyciszenia. (Mam Bandita 1250 z akcesoryjną turystyczną owiewką).
Blenda faktycznie dziwnie pracuje, jakby trochę za luźno. No ale ten typ tak ma i po prostu trzeba się do tego przyzwyczaić.
Inna sprawa - szybka - niby fajnie że ma metalowy docisk na środku. Całkiem wygodnie się to obsługuje. Ale co z tego jak uszczelki szyby są na granicy wykonania z plastikowego tworzywa. Powinny być bardziej gumowe.
Za to wentylacja rewelacyjna! W chłodniejsze dni dynka może nieźle zmarznąć! No i kolory bardzo efekciarskie. Ładne grafiki, piękne kolory, fajny mat. Gdyby nie ten hałas to bym w nim jeździł. Kasku szukam w celach turystycznych i nie wyobrażam sobie jechać w nim przez kilka krajów (z interkomem). Na miasto pewnie będzie ok. Wracam do Schubertha...
Proszę nie pisać że Schuberth to inna półka bo ciągle można kupić nowego S2 w cenie cirke 1500 zł.
Gość: użytkownik
świetny kask o dobrych parametrach z świetną wentylacją o dużej wydajności trochę głośny ale nie jest bardzo tragicznie. Wizjer nie ogranicza widoczności posiada pinlocka przez co nie ma problemów z parowaniem. Użytkuje go już parę lat i nie ma na razie żadnych objawów uszkodzeń.
Gość: Adam
Kask fajny, ale ma swoje słabe strony.
Mechanizm dociągania szybki na środku - dla mnie super sprawa.
Wnętrze kasu jest bardzo dobrze wykonane, wygodne i zdaje się być wysokiej jakości.
Ogólnie kask mogłby być trochę lżejszy (1450g rozm. L)
Wentylacja jest super, może nawet za super bo potrafi być w nim zimno w chłodne dni.
Co do aerodynamiki, to jest bardzo dobrze, kask jest stabilny (jażdzę nakedem) ale ma mankamenty w postaci mocno wystającej przesuwki do blendy oraz dużych szczelin między szybką a skorupą przy zawiasach. To sprawia że słyszalny jest szum opływającego powietrza (hałas jest na akceptowalnym poziomie, ale bez szału).
Szyba w tym kasku wygląda jak by nie była do niego zaprojektowana - przy zawiasach mocno odstaje od skorupy tworząc duże szczeliny (około 5mm) co moim zdaniem powoduje hałas i źle wygląda.
Najmniej dopracowanym elementem tego kasku jest blenda. Dla mnie jest wystarczająco ciemna ale przy energicznym kiwięciu głową potrafi spaść przed oczy co wydaje mi się niedopuszczalne, mogła by być też trochę dłuższa i przedewszystkim mogła by nieparować.
Patrząc z perspektywy czasu kupiłbym jakś RPHA ale bez blendy (10+ lub 11)
Gość: RAF
Po kilku źle dobranych kaskach, w końcu trafiłem na odpowiedni. Fakt, głośny jest, ale aerodynamika, lekkość, jakość wykonania super. Jeździłem nim na nakedzie i powiem jedno, rewelacja.
Gość: Bartek
Polecam. Super wykonanie. Mega wygodny. Aerodynamika na najwyższym poziomie. Przy szybkiej jeździe zero unoszenia. Co do głośności to niema kasków super cichych. Do trwałego uszkodzenia słuchu dochodzi jeżeli w hałasie ok 80db przebywamy ok 10 minut a najcichszy kask na rynku- bodajże Schuberth c3 pro jest reklamowany z poziomem wyciszenia 82 db także cichy kask nie istnieje. Polecam zatyczki Alpine Moto.Safe - sam kupiłem i teraz wiem co to znaczy cisza i komfort.15-18 db wyciszenia - są.fantastyczne i warte każdej złotówki. Pozdrawiam i Lewa do gory
Za kolegi rekomendacją sprawiłem sobie zatyczki Alpine MotoSafe Tour (czarne) i rzeczywiście jest trochę lepiej, ale przy prędkościach powyżej 100 - 120 km/h i tak garnek szumi niemiłosiernie. Tak, czy inaczej polecam zatyczki Alpine, bo nie odcinają od otoczenia, tylko przytłumiają odpowiednie częstotliwości (w przeciwieństwie do zatyczek piankowych). LwG
W moim przypadku nie występuje żadne dudnienie. Jest bardzo cicho. A co ciekawe słychać dźwięk silnika. Wszystko jest super wytłumione. Korzystam z koloru zielonego (do jazdy po mieście)i jest super. Muszę wypróbować kolor żółty(do jazdy w długie trasy- jeszcze lepsze wyciszenie niż zielony). Jest najlepszy zakup jakiego dokonałem z akcesoriów na motocykl. Kask musi być oczywiście wygodny bezpieczny ale rozmowa o głośności jest trochę bez sensu. Idealne rozwiązanie zatyczki. Nawet jakby kosztowały 5x tyle to warto. Słuch ma się jeden. Pozdrawiam
Dzięki za tą opinie - właśnie zastanowiałem się czy warto kupić te zatyczki i już mam odpowiedź. Powiedz jeszcze czy występuje dudnienie i jak się zmienia szum wiatru? Dla mnie najgorszy jest szum, bo silnika praktycznie nie słysze wcale.
Gość: Wojtek
Moi zdaniem naprawdę dobry kask:
- zero parowania
- niezła wentylacja
- zero wybryków aerodynamicznych
- świetne trzymanie łba - może to akurat do mojej głowy tak dobrze dobrany, ale jak zakładam to wydaje się bardzo ścisły, a po chwili zapominam o kasu
wady?
- szum jakiś tam jednak jest, ale zawsze jakiś jest
- mogłoby być lepsze pole widzenia w dół
Gość: fotocyklista.pl
Garnek kupiłem po ośmiu latach używania HJC CS-12, w którym przelatałem kilkadziesiąt tysięcy kilometrów na bardzo różnych sprzętach w praktycznie każdych warunkach atmosferycznych (włącznie z śniegiem), aż wreszcie pod koniec ubiegłego sezonu się rozpadł. Po bardzo dobrych doświadczeniach z poprzednim garnkiem nawet nie brałem pod uwagę innej marki (choć niektóre kaski konkurencji były trochę wygodniejsze).
Pierwsze wrażenie bardzo dobre:
- świetnie wykonany
- bardzo przyjemna wyściółka wnętrza
- "normalny" mechanizm otwierania i zamykania blendy (bez jakiś sprężyn, czy patentów na czubku kasku)
- genialne domykanie szyby na zatrzask
- całkiem lekki, jak na kask z blendą
- rewelacyjne zapięcie DD, rodem z kasków typowo sportowych
Potem przyszedł czas na pierwszą jazdę i... wielkie rozczarowanie! Ale zacznę od plusów, żeby nie być stronniczym:
- genialna aerodynamika (nawet przy prędkościach autostradowych+ można spokojnie lecieć w pozycji wyprostowanej i nie rzuca głową, a przy znacznych prędkościach można spokojnie odwracać głowę - bardzo duży plus dla HJC)
- bardzo dobra wentylacja (przy kwietniowych temperaturach rzędu +10 st. C nawet momentami robiło się chłodno w głowę)
...ale:
- powyżej 80 km/h szum robi się nieznośny! HJC reklamuje ten kask, jako sportowo-turystyczny, ale jako zaprawiony turysta motocyklowy nie wyobrażam sobie w nim przelecieć kilkuset kilometrów w jeden dzień! Nawet mój stary CS-12, w którym szyba się ledwo trzymała na zawiasach i nie dociskała do uszczelek był o niebo cichszy!
Problem szumów lekko złagodziły zatyczki Alpine MotoSafe, ale niestety nawet one do końca nie wyeliminowały problemu.
- szyba paruje, jak wściekła! Na szczęście w zestawie jest bardzo dobry Pinlock, który pokrywa prawie całe pole widzenia, ale wentylacja na szybę jest moim zdaniem niedopracowana.
- blenda przy wczesnowiosennych temperaturach jest zupełnie bezużyteczna, ponieważ przez osadzającą się na niej parę, mamy po jej opuszczeniu zupełne mleko przed sobą (co może spowodować niebezpieczne sytuacje).
Mam nadzieję, że w lato będzie lepiej, ale i tu potwierdza się brak dobrej wentylacji na szybę.
- deflektor na nos jest, ale tylko z nazwy. Jeździłem przez chwilę w HJC HQ-1 Lordship, w którym deflektor przypominał maskę w kaskach pilotów odrzutowców i w pełni odprowadzał wydychane powietrze dolną częścią kasku.
Tutaj deflektor praktycznie nie odprowadza pary poza kask. Efekt już opisałem powyżej.
Bardzo słabe materiały, z których są wykonane mocowania szyby (tzw. ratchety). Przy bardzo lekkim uderzeniu ratchety dosłownie się rozpadły, co nie wzbudza zaufania. Jedynym wytłumaczeniem jest to, że lepiej, jak mocowania się rozpadną, niż szyba (komplet mocowań kosztuje ok. 60 zł, szyba ok. 250 - 300 zł).
Odczucia po pierwszych dniach użytkowania tego kasku mam mieszane, bo z jednej strony jest naprawdę bardzo lekki, świetnie leży na głowie i ma genialną aerodynamikę (projektowanie z użyciem tunelu aerodynamicznego procentuje), ale co z tego, jeżeli garnek 'sportowo-turystyczny' nie nadaje się do dalekiej turystyki z powodu nieznośnego hałasu?
Gdybym dał za niego normalną cenę rynkową (obecnie w malowaniu Knuckle kosztuje ok. 1450 zł) to chyba po pierwszym dniu użytkowania wystawiłbym go na sprzedaż, żeby odzyskać cokolwiek i poszukać czegoś cichszego u konkurencji. Na szczęście kupiłem go za 60% ceny rynkowej (nowy), także pomęczę go kilka sezonów i może się jakoś do niego przyzwyczaję. Cóż... cena czyni cuda!
Ogólnie polecam, choć, jeżeli nie będziecie mieli, jak ja, problemu z dopasowaniem, szukałbym RPHA 10+ / 11, bo blenda wydaje mi się zupełnie bezużyteczna.
Daję ogólne 7/10, choć z powodu szumów i parującej blendy i tak mocno naciągane.
LwG
Mały update: kask po przejechaniu 400 km, z powodu źle spasowanej szyby (po zamknięciu szyby można było spokojnie wsunąć kartkę pomiędzy szybą a uszczelką), wylądował w ramach reklamacji w serwisie, skąd został odesłany do dystrybutora HJC na Polskę. Po dwu tygodniach powrócił z reklamacji, gdzie na mocowaniach (ratchetach) została wyregulowana szyba (rzeczywiście po regulacji szyba szczelnie dociskała do uszczelek). Odebrałem kask z reklamacji, pojechałem przetestować i... było jeszcze gorzej, niż przed naprawą: kask szumiał niemiłosiernie, a do tego z prawej strony pojawiło się dudnienie, które spowodowało, że po przejechaniu 50 km na drugi dzień obudziłem się z zapaleniem ucha! Kask ponownie powrócił do dystrybutora z żądaniem wymiany na inny egzemplarz lub zwrot pieniędzy. W moim odczuciu kask zagraża zdrowiu i bezpieczeństwu użytkownika!!! Jeżeli mogę zmienić ocenę to zmieniam na 1/10!!! Nikomu nie polecam tego kasku! Mój egzemplarz w sumie już spędził miesiąc w reklamacji i nadal nie wiem, czy będzie się nadawał do użytku (a przejechałem w nim niecałe 500 km). Na całe szczęście mam jeszcze stary CS-12, bo z powodu żałosnego wykonania skorupy i spasowania mocowań i samej szyby kasku 'z górnej półki' miałbym pół sezonu w plecy!
Gość: Patryk
To mój pierwszy kask, przejechałem w nim 10 000 km.
Bardzo wygodny i przewiewny, w czasie jazdy nigdy nie jest gorąco (a nieraz wieje zimnem po głowie przy w pełni otwartej wentylacji u góry). Podczas dłuższych tras (po pięciu godzinach jazdy) często zaczyna mnie bardzo uciskać przy lewym uchu, ale podejrzewam że to kwestia mojej głowy/ucha/słuchawki intercomu, które są dociśnięte do mocowania zapięcia w skorupie. Warto chwilę w nim posiedzieć żeby sprawdzić kwestię ucisku.
Nie wiem jak w innych, ale wydaje mi się że wyciszenie nie jest idealne. Od 100-120 km/h jest już głośny świst, na dodatek przy lewym uchu tworzą się zawirowania, podejrzewam że przy dźwigni blendy, które robią nieprzyjemny hałas. Od 140 km/h praktycznie nie da się rozmawiać przez intercom. Kupiłem zatyczki Alpine Motosafe Tour za 60zł - polecam, komfort jazdy niebo a ziemia, znika głośny i ostry szum, który jest zastępowany dźwiękiem jak we wnętrzu samochodu na autostradzie.
Przy 160 km/h nie czuję żadnych wibracji, kask trzyma się na głowie stabilnie i nic nie szarpie - nawet spoglądając w bok. Szybciej nie jeżdżę.
Blenda jest całkowicie wystarczająca - ekstremalne przypadki typu bezpośrednie słońce prosto w oczy nisko na horyzoncie kiedy jedzie się w lesie zdarzają się na tyle rzadko, że raz na jakiś czas mogę zmrużyć oczy - podczas gdy komfort i przyciemnienie na codzień są absolutnie prawidłowe.
Jakość wykonania jest moim zdaniem bardzo dobra. Przez rok nic się nie poluzowało, gąbki trzymają kształt, kask nie rysuje się.
Gość: oflex
powiem tak! poprzedni kask shark s900 za 820zł i porównanie jest takie:
głośność - ciszej.
aerodynamika - nie telepie nawet na silnych podmuchach.
wnętrze - bardzo fajne nie śmierdzi jak w sharku.
wentylacja - shark to wiadro bez tu wentylacja działa tak jak powinna.
kask lekki fajnie wykonany - PŁYTKI mojemu kumplowi wystaje broda :)
Gość: Wajola
Jak dla mnie kask spoko wygodny, dobrze wyciszony.. Przy większych prędkościach brak turbulencji.... Minusy takie ze bleda słaba nie jest aż tak ciemna.. Delikatne wykonanie przy jej poruszaniu strach ze sie ja uszkodzi poza tym sama blenda paruje pod. Wpływem temperatury a tak ogólnie luz... Moja kolorystyka wiec mi sie podoba ;) daje rade mam go drugi sezon, ja narazie nic sie nie porysowal,
Zobaczymy jak dalej na razie nie ma co narzekać stan jak nowka sztuka ;)
Dołączone zdjęcia
Gość: Mariusz
Używam go od trzeci rok.
Kupiony na wiosnę 2018 za 900zł.
Yamaha YZF 600R, CBR 1100XX
Wybierając rozmiar skorupy sugeruję wybrać ten, który nie pozwoli na jego ruchomość na głowie. Ja wybrałem w ten sposób, i chociaż na początku lekko uwierał mnie w okolicach policzków, teraz jest idealnie dopasowany.
Jego minusy wg mnie to:
- faktycznie zbyt słabo ściemniająca blenda, ale tylko przy mocniejszym słońcu świecącym z kierunku jazdy
- blenda łatwo paruje przy postoju - trzeba uchylać szybkę
- świst/szum powietrza na dłuższą metę jest uciążliwy - przy dłuższych jazdach obowiązkowo zakładam zatyczki
Plusy:
- uchodzi za bardzo bezpieczny model - nie czarujmy się PRZEDE WSZYSTKIM do tego od służy, zapięcie DD jak dla mnie jest "must have"
- dobrze dobrany idealnie leży na głowie
- aerodynamika na wysokim poziomie - przy 200 nie walczy z powietrzem, a spojrzenie w bok nie powoduje szarpania, czuć jedynie większy opór powietrza
- pinlock w zestawie robi robotę
- system zamykania szybki łatwy w obsłudze w rękawicach
Reasumując, jest to bardzo dobrze "skrojony" bezpieczny kask o świetnej aerodynamice, bardzo dobrych walorach użytkowych, jednak jest w nim głośno.
Gość: Sławomir
Dwa lata jeżdżę i jednak to nie jest to.... niby pinlock - super, blenda - trochę za mało przyciemnia, ale nisko schodzi, wentylacja w porządku, waga i dopasowanie spoko, problem ze, jak dla mnie to... głośny już przy 70 km/h wzwyż... miałem starego scorpiona i był cichszy a był szczękowy. W tym hjc BARDZO podwiewa od spodu policzków i przez pasek mocowania do uszu. Wg mnie to kiepsko, chyba że mam wąsko w szyi i jest przeciąg ;) prędkości ponad 100 km/h to nawet wolę nie jechać, chyba że stopery to ok, ale nie o to chodzi wg mnie. Przysłonięcie ręką pod szyją eliminuje problem wiec tam tkwi problem. Pozdrawiam