
Gość: son
najlepszy syntetyczny olej do bajka, od czasu uzywania comp4 chodzi jak zloto, polecam

Moja kawa lekko pije olej wcześniej było bez dolewki na Valvoline synpower

Zalałem do rf 900 zaobaczymy, ponoć bardzo dobra oliwa

Leje od 6 lat i kompletnie bez problemów. Bardzo dobry olej w rozsądnej cenie.


Gość: zx10r
Olej zalany do kawy zx10r 07 żadnych problemów ze ślizgającym się sprzęgłem cena też bardzo dobra wybrałem gęstość 10W50 polecam


Gość: tomja
Wlałem ten olej w specyfikacji 10w30 do Hondy rzecz jasna i muszę przyznać, że silnik naprawdę chodził lepiej niż na OEM-owym oleju lanym w serwisie, z paroma zastrzeżeniami. Co do pracy w samej jednostce, to nie mam żadnych uwag: silnik reagował bez szarpnięć już od 3500 obrotów, co w przypadku gdy był zalany "oryginał" nie było możliwe (4000 było granicą - poniżej strasznie szarpał), praca była aksamitna i przyjemna dla ucha. Motocykl palił mało i nie zużywał powyższego lubrykanta. Było jednak małe ale, przede wszystkim praca sprzęgła i skrzyni, Przy schodzeniu w dół, gdy dojeżdżałem do świateł bywało, że zmuszony byłem podwójnie wysprzęglać. Było to irytujące. W chwili obecnej mam innej firmy olej, który nie powoduje tego typu uciążliwości. Ogólnie jednak biegi wchodziły dobrze.
Plusem tego produktu jest jego nadal atrakcyjna cena, bo chyba to najtańszy (albo jeden z najtańszych) olej syntetyczny do motocykli na rynku.


Gość: Paweł
Widzę, że żyjecie w błogiej nieświadomości. Otóż jest to olej półsyntetyczny "wzmocniony estrami" co nie znaczy ze zły jednak full syntetyk fuchs ma czerwoną etykietę.


Gość: Wenter
Bardzo dobra jakoś i cena znośna Lałem cale życie motula ale gdy zobaczyłem tabele to się przeraziłem ,bo motul był na ostatnim miejscu pytałem tez mechaników i wszyscy odradzali motula a polecali Fuchs


Gość
Olej może i dobry ale jaki geniusz wymyślił żeby sprzedawać go w worku to nie wiem . Fajnie się go na pewno kupuje bo cena atrakcyjana ale mechanik ma później problem jak klient taki przyniesie brak możliwości pomiaru ile weszło do silnika worek żyje swoim życiem wije się jak glizda trzeba mega uważać co się z nim robi bo tylko nie taki chwyt i leję się po warsztacie i motocyklu tragedia !
