Motocykl super. Jeżdżę nim od 5 lat i ani razu mnie nie zawiódł.
Nadaje się do podróżowania i radzi sobie na wszystkich nawierzchniach.
Jest to singiel więc poniżej 3 tyś obrotów zaczyna szarpać. Jak dla mnie tylny hamulec jest zbyt miękki, ale może to kwestia wymiany przewodów (stalowe).
Z obciążeniem też sobie radzi. Bywały podróże że jechałem mocno obciążony i nie było żadnych problemów.
Motocykl ma wiele zalet i wiele wad.
Zalety to przede wszystkim spalanie. W dwie osoby z predkoscia 90-110, z oryginalnymi kwadratowymi kuframi potrafi zejsc do 4,2-4,3L/100km. Jest wygodny dla pasażera (poza opisanym dalej problemem z łydkami) Nisko osadzone podnóżki pasażera nie wymagają zbytniego zgięcia nóg. Duże możliwości bagażowe po zamontowaniu akcesoryjnej płyty bagażnikowej i ładny dźwięk na akcesoryjnych tłumikach dopełniają obrazu tego motocykla. Możliwość jazdy na stojąco sprawdzi się w lekkim terenie.
Motocykl łyka wszystkie polskie dziurawe drogi (których jest na szczęście coraz mniej) :) Fajnie, że jest uchwyt na nawigację.
Wady to przede wszystkim kiepska ochrona przed wiatrem. Ogromne turbulencje za szybą, które sprawiają, że po godzinie jazdy zaczyna najzwyczajniej w świecie boleć głowa (mam 190cm). To była główna przyczyna sprzedaży tego motocykla przeze mnie. Większa szyba jeszcze pogarsza to wrażenie. Z drugiej strony kask jest czysty od much...:) Pomaga wyjęcie szybki... Yamaha nie postarała się kompletnie w tej kwestii.
Siedzenie nie jest najwygodniejsze. Przez wyżłobienie cierpi tylna część. Akcesoryjna kanapa wskazana.
Zawieszenie jest po "miękkiej stronie". Ja osobiście wolę twardsze, ale można się do niego przyzwyczaić.
Silnik pracuje miękko jak na jeden cylinder i jeśli ktoś lubi pozytywne wibracje, będzie zadowolony. Jak ktoś jeździł tylko czwórką w rzędzie, będzie musiał się przyzwyczaić. W dwie osoby i kufry ma ma problemy ze sprawnym wyprzedzaniem na drogach krajowych, nie mówiąc o trasach szybkiego ruchu.
Oryginalne kufry obijały łydki mojej żony czasami. Na plus zaliczyć można ich pojemność. Sposób demontażu, gdzie prawie nie widać stelaża jest przemyślany.
na jaki motocykl zmieniłes? Ja wlasnie chcialbym kupic Tenere z 2008-2010r wzrost 193, wiec pewnie tez mi leb dobrze przegwizda
Gość: Patryk
Posiadam Tenere 660 trzeci sezon, wcześniej były Kawasaki Z750s, Xtz 750 Super Tenere, TDM900. Motocykl wygodny dynamiczny, dzielny w terenie. W porównaniu do konkurencji turystycznych enduro w tej pojemności jest z nich najbardziej terenowy, pomijam KTM 690 enduro, któremu jest bliżej do tzw. liścia. Motocykl fajnie zbudowany, prosto, dobrze się go rozkręca i skręca, wiele czynności serwisowych można wykonać samodzielnie. Polecam dla osób podróżujących w pojedynkę, bez pasażera. Z wad nie duża prędkość maksymalna ok 165km/h w serii. Moja Tenerka jest podrasowana wydech zrobił dehaust, filtr powietrza DNA, założony Power Comander V. Moc ok 55km.