NOWOŚĆ TCX Tourstep WP
9
OPINIA Suzuki GS 500

NOWOŚĆ Tschul 312
10
OPINIA Junak RAW 50
moto-opinie.info


Opinie Aktualności Miejsca i trasy



Triumph Tiger 1050 (2007-2014)


9.14 / 10

(Na podstawie 7 opinii)

+NAPISZ SWOJĄ OPINIE

  • Pobierz najlepszą aplikacje motocyklową na Androida lub iOS. Znajdź ludzi do wspólnej jazdy, sprawdź najbliższe zlot, dziel się swoimi motocyklowymi fotami z trasy! 🙃

    Get it on Google Play
    Moto-Opinie w App Store



Forum Triumph Tiger 1050 (2007-2014)


    Aktualnie nie ma żadnych pytań i dyskusji odnośnie produktu.
    Kliknij w przycisk poniżej, aby dodać własne pytanie.

    +ZADAJ WŁASNE PYTANIE
Dodaj zdjęcie
Opinie motocyklistów
Pozytywne: 86%
Neutralne: 14%
Negatywne: 0%



Gość


Głosy: 26   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
7
troche sportu troche turystyki
08.18.2015 13:55:45

szukałem w miarę uniwersalnego sprzętu którym będę mógł raz na jakiś czas wyskoczyć na tor, poszaleć po mieście jak i pojechać na urlop we dwie osoby.
Po wcześniejszych doświadczeniach z japończykami zaryzykowałem i kupiłem kilkuletniego triumpha tigera 1050.
Początkowo miałem problemy z przyzwyczajeniem się do wysoko położonej kanapy, ale po kilkuset kilometrach sprzęt dało się całkiem dobrze wyczuć.
Zalety:
- niesamowity kop od samego dołu który czuje się do samego końca obrotomierza :)
- wygodna pozycja
- z akcesoryjnymi kuframi nie wygląda ociężale
- zawieszenie daje rade i w ruchu ulicznym i na torze

Wady:
- świst trzech cylindrów początkowo wkurza ( ale to mały minusik )
- w porównaniu do japończyków mniejszy wybór sprzętów używanych i częsci do nich
- szeroka kierownica przeszkadza w sprawnym pokonywaniu korków
- wiosną/jesienią po nocy poza garażem ciężko odpala ( ale ponoć te silniki tak mają :) )


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 23   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
wspaniały moto!
06.28.2016 22:01:11

motocykl bardzo starannie wykonany, świetny do turystyki, bardzo wygodny, niby enduro ale jeździ jak dobra szosówka, najlepszy stosunek masy do mocy po multistradzie tj. 238 kg / 120 KM. Silnik to potęga! wcześniej jeździłem YZF 1000 i bałem się, że enduro nie będzie jeździć a tu zdziwienie bo silnik ciągnie jak lokomotywa od najniższych obrotów wyrywa na każde zawołanie, redukcje są zbędne, do samej góry na obrotomierzu, przy czym tu już lekko czuć że ma 120 a nie 150KM. Na niskich i średnich obrotach ma lepszego kopa niż sportowe 1000 ce!!!, dlatego na 1 i 2 biegu idzie na koło z gazu. Robiłem próbę i nowa yamaha r6 ze startu zatrzymanego zostaje w tyle, wyprzedza dopiero powyżej 180 km/h kiedy opór aerodynamiczny jest u mnie większy. Silnik pracuje nawet na oryginalnym wydechu jak rajdówki WRC tzn po odpuszczeniu gazu jest prychanie, błyskawicznie wchodzi na obroty i taki gwizd 3 cylindrów. Do tego mało pali na trasie 5,2 przy turystycznej jeździe do 6 jak pogonię trochę po autostradach tak 140-150. 6 litrów/100 km ciężko przekroczyć przy szybkiej normalnej jeździe. Co najlepsze komputer pokładowy zawyża zużycie. Na trasie można wyprzedzać po kilka aut w 3 sekundy czyli jak na sporcie, a V max to 240 km/h!
Zawieszenie ma regulację, więc po utwardzeniu można zamykać opony-/szlifować podnóżki /- jak na tak wysoki motocykl naprawdę jest frajda w zakrętach. Jedynie tylny amortyzator mógłby być twardszy do jazdy w dwie osoby. Z kolei jak zmniejszymy tłumienia to można jeździć jak enduro po dziurawych drogach i czuć się jak na kanapie. Ogólna koncepcja motocykla jest wspaniała dla kogoś kto jeździł na mocnych motocyklach a szuka wygody, turystyki i mocy. Wjedziemy nim wszędzie bo ma olbrzymi prześwit, jedynie szosowe opony ograniczają jego możliwości terenowe ale to nie jest cross do taplania w błocie. Do tego pozycja i kanapa jest super wygodna wg mnie lepsza niż na turystykach typu fjr bo głowę się ma nad dachami samochodów i widoczność jest świetna. Powiedziałbym nawet, że motocykl jest bezpieczny bo nawet w razie zajechania drogi przez osobówkę przelatujesz nad nią a nie uderzasz głową w dach jak na ścigach. Warto wspomnieć o dobrej ochronie przed wiatrem nawet na oryginalnej szybie, możliwości dokupienia porządnych gmoli za ok. 300 zł chroniących motocykl jak maszyny enduro a nie malutkie crashpady. Maszyna przekonała mnie do siebie niesamowitą uniwersalnością, jest bezawaryjna, te silniki bez problemu robią przebiegi po 140 tys km i jeżdżą dalej /patrz amerykańskie forum tigera/ Teraz może o wadach - skrzynia jak to w triumphach chodzi twardo, wymaga dobrego kierowcy, a nie ciamajdy jak widzę czasami na drogach tzn biegi najlepiej redukować z przegazówką, a w górę zdecydowanie i szybko - wtedy chodzi ok. Druga rzecz to słabe światła. Angole postawili na świetny wygląd dwóch soczewkowych reflektorów /kocie oczy/ co nie przekłada się na ich wydajność, dlatego ci co jeżdżą po nocach wymieniają soczewki na ksenonowe lub jakieś inne halogenowe. Naprawdę polecam sprzęt, do sporta ani nakeda po tigerze bym już nie wrócił.

Starski
Enduro? Serio? To obok enduro nawet nie stało...

Gość Komandos
Po Hondzie X11 , sprawilem sobje Tigerka 1050 i w sezonie robje tak okolo 17-tys.jedno co przy nim zrobilem,to ustawilem lusterka,jest to doskonaly motocykl i podoba sie,bo na zlotach zawsze go ogladaja i chca przynajmniej usiasc,bo ja Tigerka nie pozyczam,tak jak i szczoteczki do zebow.Godny polecenia.

Gość
pierwsze słysze o padającym regulatorze i alternatorze w tigerze 1050. To nie Honda, że regulator musisz w każdą dalszą trasę wozić. W upałach jeździłem nawet 35+ na południu Europy, więc nie potwierdzam, z resztą znam kilku użytkowników 1050 i nikt nie miał problemów tym. Najlepszy jest bardzo dynamiczny i kuloodporny silnik, bo po 80 tys km nie ma śladów zużycia, gdzie Yamaha R1 po 50 miała mocne rysy na wałkach rozrządu, a po czerwonym polu jej nigdy nie kręciłem.


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 10   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Bardzo fajny sprzet
09.06.2017 19:40:14

bardzo polecam motocykl, bo daje naprawdę dużo frajdy. Świetnie przyspiesza, bardzo zwrotny i wygodny. Do tego zupełnie bezawaryjny. Bardzo dobre wrażenie robi zawieszenie usd dzięki któremu świetnie skręca, przy czym jak ktoś jeździ z pasażerem, to warto wymienić tylną sprężynę amortyzatora na akcesoryjna [400zł], bo oryginalna jest za miękka.




Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 8   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
Super
10.04.2017 9:03:18

Uwielbiam ten motocykl (rok 2007). Praktycznie ciężko mi znaleźć jego słabe punkty. Może ABS mógłby być lepszy i wskaźnik poziomu paliwa, który się zawiesza. Ale silnik, poręczność, wygoda na najwyższym poziomie. Ocena nie może być inna. 10!


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 6   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
10
Niedoceniany motocykl
06.27.2018 19:38:01

Tiger 1050 to skrzyżowanie komfortu enduro jak BMW 1200 gs, osiagow i skręcania speed triple. Niedoceniany moto. Świetny silnik mocny od samego dołu wyrywa do samej góry. Zalety to bardzo trwały silnik,dwupalcowe hamulce, dobre zawieszenie i bezawaryjność. Wady to słabe światła, niezbyt precyzyjna skrzynia biegów. Przed zakupem byłem sceptycznie nastawiony do tego Anglika, teraz chcę kupić nowszy model 2017, nie widzę konkurencji, bo tak uniwersalnego Moto nie miałem. Można nim zap.... Jak i toczyć turystycznie oglądając wszystko z góry ciesząc się komfortem.

tochybaon
W moim przypadku pasażer/ka właśnie chwali sobie wysokość siedzenia ponieważ, jak sama twierdzi, nareszcie widzi ponad głową kierowcy całą "panoramę", a nie ogląda potylicę :). Minus to bardziej zabrudzony owadami wizjer. Środek ciężkości niezbyt mocno odczuwalny, ale i pasażerka niezbyt wysoka, natomiast kiedy z tyłu usiądzie syn (chłopisko 186 cm), wtedy już jest kiepsko.

Gość
A jak z miejscem dla pasażera? Czy pasażer nie narzeka na wysokość siedzenia? Czy bardzo odczuwalny jest wtedy wyższy środek ciężkości?


Gość



Prowadzenie

Osiągi

Wygoda

Zawieszenie

Hamulce

Głosy: 24   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Tak wiele, za tak niewiele :)
11.10.2018 0:21:29

Witam.
Dosyć długo zabierałem się do tego, żeby coś tutaj skrobnąć na temat kocura i chyba już nadszedł ten czas ;)
Użytkuję rocznik 2007, bez abs-u. Motocykl zakupiłem w 2017 roku z przebiegiem 111000km, obecnie na liczniku jest nieco ponad 131000km. Sprzęt używany jest do weekendowych wycieczek + jeden dłuższy, zagraniczny wyjazd urlopowy w roku. 90% jazd to ja, żona i trzy kufry+przekroczenie dopuszczalnej ładowności o 20-30kg :) Jazdy solo, bez obciażęnia są sporadyczne. Nie włóczę się po mieście, tylko trasa. Od dróg lokalnych, wiejskich dziurawych asfaltów, rumuńskich, czeskich, słowackich i bałkańskich serpentyn, autostrad, po ubite drogi gruntowe czy też równe szutry, więc kocur ma u mnie dosyć urozmaicone życie. Korytem wyschniętej rzeki też przejedzie ;)
Póki co żadnej, nawet najmniejszej awarii, ale wszystko przed nami ;)

JAKOŚĆ WYKONANIA.
Jak już wcześniej napisano, motocykl jest starannie i solidnie wykonany.Po 131tkm nie widać, żeby motocykl był mocno nadgryziony zębem czasu, a nawinięte kilometry odcisnęły piętno zaledwie w kilku miejscach. Delikatnie wypiaskowane dolne koncówki goleni przedniego widelca,delikatnie wypiaskowana chłodnica oleju i wody, wyślizgane od kolan panele plastikowe zbiornika paliwa, wyślizgane poszycie siedzenia, czy porysowana powłoka lakiernicza zbiornika paliwa, ale to już wina poprzedniego właściciela. Jeździł z torbą magnetyczną na zbiorniku paliwa i narobiła nieco szkód.Fabryczne, podgrzewane manetki i ich gumy, po takim przebiegu w stanie idealnym, gumy na podnóżkach również, plexi przedniego reflektora również w dobrym stanie. Gleby parkingowe nie liczą się, ale warto zainwestować w gmole, bo pokrywa alternatora nie lubi kontaktu z matką ziemią i jest duża szansa na jej uszkodzenie. Plastikowa osłona pod silnikiem, to tylko atrapa. Warto zainwestować w alu osłonę, jeżeli w planach są choćby tylko chwilowe przejazdy drogami podwyższonego ryzyka, gdzie można o coś zahaczyć. Łatwo uszkodzić filtr oleju(mam to za sobą), a od niego niedaleko do wystającego korka spustowego oleju.
Warto zainwestować w przedłużenie przedniego błotnika. Nie wali syf i błoto spod koła, nie zapycha i nie piaskuje chłodnicy wody i oleju.
Za krótki tylny błotnik. W czasie deszczu wali syfem z drogi wszędzie. Ufajdany zadupek, kufer, plecy i kask pasażera.
Osłona łańcucha za krótka.
Za krótkie wysiegniki/wsporniki lusterek. Widzisz swoje ramiona i kawałek drogi za tobą. Poszerzenia 25-30mm załatwiają temat.
Bagnet do pomiaru poziomu oleju jakoś nie spędza mi snu z powiek, ale wolałbym wziernik/okienko do kontroli jego poziomu.
Trochę mało czytelny kokpit. Za mała czcionka.

SILNIK.
Bardzo dobry, prosty i niezawodny agregat. Przyzwoity moment obrotowy,ale w pewnych sytuacjach mruczę pod nosem, że przydałoby się jednak z 20 kucy i ze 20 Nm momentu więcej do pełni szczęścia-może wersja 2019 taka będzie:) Ciągnie od samego dołu aż do czerwonego zakresu obrotomierza, bez żadnych zająknięć, czy zadyszek. Można sobie poredukować przy wyprzedzaniu, żeby było efektownie, ale w zasadzie nie ma takiej konieczności, jeżeli chcemy żeby było efektywnie :) Da się wyczuć, że tak gdzieś od 5 tys.obr. zaczynają się rewiry zabawowe tego silnika. Solidnie i efektywnie wykonuje swoją robotę, nawet przy obciążeniu pasażerem i dobytkiem. Po prostu zabiera się do powierzonego mu zadania od razu. Nazywanie tego silnika fenomenalnym, czy rewelacyjnym jest trochę na wyrost, zwłaszcza jeżeli ma się jakieś porównanie do innych sprzętów, ale trudno też mieć do niego jakieś większe zastrzeżenia.
Jednostka praktycznie nie ma wad, nie było żadnych chorób wieku dziecięcego i z tego co wiem, zadnych akcji przywoławczych roczników 07-12.Są sporadyczne sygnały o nadmiernym luzie na łożysku kosza sprzęgłowego(tym wewnętrznym), u mnie tez to występuje, ale narazie zostawiam ten temat. Zdarzały się awarie uzwojenia alternatora. Mechanik ma pewne zastrzeżenia do napinacza łańcucha rozrządu, chyba chodzi o mechanizm zapadkowy napinacza. Wydaje mi się, że przy wymianie łańcucha rozrządu warto go wymienić, czyli gdzieś po 100tkm(ja tak wymieniałem fabryczny łańcuch) :) Oryginalny napinacz około 700 zł. Zrobię to przy następnej regulacji zaworów, do których można spokojnie zaglądać co 25-30tkm.
Zużywa od 5,2 do 6,2l/100 km z pełnym obciążeniem w zakresie prędkości 120-150km/h. Najniższe spalanie 4,9 po jakichś wioskach, najwyższe 7L przy dosyć mocnym odkręcaniu manetki na autostradzie.
Silnik nie jest łapczywy na olej(zalewam 10W50 syntetyk),nie obserwuję ubytków w trakcie turystycznej, zrównowazonej eksploatacji, ale........ kiedy zaszalejemy na górskich serpentynach i zdrowo odwijamy manetkę, to może sobie to odbić. Zaobserwowałem to na bałkańskich, górzystych szlakach. Wyjazd nieco ponad 5tkm, dolałem około 200-250ml. Wydaje mi się, że przedział 0,3-0,5l na 10000km w zróżnicowanych warunkach i przy dynamicznej jeździe nie powinien niepokoić.
Nieco nerwowa reakcja na gaz w niskim zakresie obrotów, która jest dokuczliwa na agrafkach, które zmuszają nas do jazdy na jedynce, czy dwójce. Może to nie wina samego silnika, lecz wgranej mapy sterownika silnika. Nie wiem, czasami mnie to irytuje.
Nie występują u mnie problemy z rozruchem, czy to po dłuższym postoju garażowym, czy po zimnych nocach pod chmurką. Jednak czasami potrafi kaprysić czujnik stopki bocznej i klamki sprzegła. Potraktowałem kontakt sprayem, narazie spokój.

SKRZYNIA BIEGÓW.
Daleko jej pod względem pracy i precyzji do japońskich konkurentów, ale można się jej nauczyć ;) Dobrze dobrany olej i częściej zmieniany troszeczkę uczy jej kultury, ale na cuda nie ma co liczyć ;)

HAMULCE.
Nie mam zastrzeżeń, jak dla mnie skuteczne, ale nieco trudno wyczuwalne. Tępy tylny hamulec, to zazwyczaj problemy z pracą tłoczków i prowadnic zacisku. Ogólnie, jak na mój sposób użytkowania nie mogę mieć do nich pretensji. No może ten zbiorniczek płynu hamulcowego, wyglądający jak pojemnik na mocz :)Wymieniłem na jakiś akcesoryjny Accel i jest git :)

ZAWIESZENIE.
Mam mieszane odczucia co do pracy przedniego zawieszenia, pomimo tego, że wszystko z nim w porządku od strony mechanicznej. Regulacje parametrów sprowadzają się tylko do opcji hard i soft, nie ma wartości pośredniej, zwłaszcza w kwesti tłumienia dobicia jak i odbicia. Albo jedziesz deską, albo fotelem bujanym, trudno znaleźć jakiś kompromis. Wydaje mi się, że to zawieszenie po przezaworowaniu byłoby idealne.
Montaż sprężyn progreswnych raczej niczego pozytywnego do tematu nie wniesie, raczej sprężyny o liniowej charakterystyce dobrane do wagi kierowcy, ale to chyba nie jest główny problem tego widelca.
Tylny amortyzator dobry do jazdy solo, przy obciążeniu pracuje na granicy swoich możliwości i przy 130tkm czuję, że jego czas dobiega końca. Pasuje z modelu Sport z lat 13-15. Jest lepszy i pasuje bez żadnych przeróbek.
Ogólnie motocykl prowadzi się bardzo dobrze, jest stosunkowo lekki, zwrotny i poręczny. Ładnie wywija się nim na górskich serpentynach, a na dziurawych asfaltach spokojnie łyka wszystkie szosówki z krótkim skokiem zawieszeń ;)

OŚWIETLENIE/ELEKTRYKA.
Światła słabe. Gorsze miałem tylko w Bandicie 1200S. Jeżeli jednak soczewki reflektora mają mleczne zabarwienie, to czas na mycie. Ja myłem/płukałem środkiem do nabłyszczania naczyń do zmywarek. Soczewki odzyskały krystaliczna przejrzystość. Płukanie wodą demineralizowaną. Dobre żarówki, regulacja wysokości snopu światła i.......ujdzie, ale jakieś halogeny z szerokim snopem światła muszę dołozyć
Póki co żadnych problemów elektrycznych. Przejrzałem tylko przekaźnik rozrusznika, wszystkie kostki,połączenia masowe, styki startera i to wszystko. Ładowanie książkowe, nie czepiam się, bo i nie ma czego, kontroluje co jakiś czas i tyle.

KOMFORT PODRÓŻOWANIA.
Mam 187 cm wzrostu i dla mnie pozycja jest w porządku. Kąt ugiecia kolan, rąk neutralny, wręcz swobodny.Siadasz za sterami pierwszy raz i mówisz coool :) Bliżej tych wyprostowanych a'la enduro, ale jak ktoś ma zacięcie sportowe, to rownież się odnajdzie ;)
Miałem obawy co do miejsca dla pasażera, ale jest naprawdę dobrze, choć może patrząc z boku na to siedzenie, to można mieć wątpliwości:)
Standardowa szyba wystarczała mi tak do 140km/h później już słabo, na autostradzie bardzo słabo. Pasażerka 169 cm, przy standardowej szybie miała dosyć przy 130km/h. Dosyć silne turbulencje w okolicach głowy.
Wyższa szyba Kappa/Givi+niski deflektor i spokojnie, komfortowo mozna na trasie we dwójkę sypać 150-160km/h, ale tylko do momentu kiedy nie pojawi się przed nami inny pojazd. Wtedy pojawiają się silne zawirowania i turbulencje, miota głową na wszystkie strony.
Minusem takiego zestawu jest tez znikoma wentylacja, otwarcie wszystkich nawiewów w kurtce nie pomaga, jest ciepło :)
Siodełko hmmm. Spokojnie robimy 500-800 km, ale po 200-250km/h warto zrobić sobie przerwę na fajeczkę czy kawkę.
Nie jest źle, ale trzeba nad tym popracować, wkładki żelowe lub jakaś inna technologia NASA ;)

To chyba tyle :)
Zapomniałem o czymś na 100%, ale motocykl jest wart każdej złotówki. To mój 10-ty, czy 11-ty motocykl.Jeżdżę na jednośladach 23 lata. Miałem różne motocykle. Japońskie, włoskie, niemieckie ;) Śmigałem na sportach,chopperach turystycznych enduro itd, i kurde ten Tiger mnie zauroczył i stąd taki tytuł opinii :)
To nie jest znakomity czy wybitny motocykl. Uważam, że w żadnej kategorii nie jest bardzo dobry i nie wyróżnia sie niczym szczególnym. Rozważyłem jednak wszystkie za i przeciw,osiagnąłem jakiś kompromis, kupiłem i kupię go znowu, tylko w nowszym wydaniu :)

Pozdrawiam tradycyjnym śląskim okrzykiem YNO JAZDA !!!

Gość
Dzięki za opis. Takiej recenzji szukałem. Szukałem alternatywy dla popularnych V-strom, GS, Varadero, Translap, innych. Cruisera zostawiam bo takich motocykli już nie ma ale szukam Tigera do turystyki.

Gość
Dzięki za opis bo szukam czegoś takiego dla kolegi. Ja 32 lata na motkach też cholery 20 lat potem 2 x BMW i japońskie nawet nowsze i całkiem drogie. Aż znalazłem złoty środek. Suzuki gsx 1400. Dla kolegi za duży i za mocny bo początkujący. Ale innym polecam. Dzięki jeszcze raz za wyczerpująca recenzje.

Gość
Dzięki za opis bo szukam czegoś takiego dla kolegi. Ja 32 lata na motkach też cholery 20 lat potem 2 x BMW i japońskie nawet nowsze i całkiem drogie. Aż znalazłem złoty środek. Suzuki gsx 1400. Dla kolegi za duży i za mocny bo początkujący. Ale innym polecam. Dzięki jeszcze raz za wyczerpująca recenzje.


Dołączone zdjęcia
Triumph Tiger 1050 (2007-2014)
Triumph Tiger 1050 (2007-2014)

Gość


Głosy: 2   Przydatna opiniaPrzydatna Nieprzydatna opiniaNieprzydatna
9
Tygrys++
04.28.2020 20:45:04

Po ujeżdżeniu paru japońców Brytyjczyk okazał się strzałem w dziesiątkę. Bardzo dobra, niedoceniona marka z której większość japońskich motocykli powinna brać przykład. W cenie do 18 tyś za używkę jak na razie nie widzę konkurenta dla niego. Kiedyś zmienię ale nie będzie to GS tylko Tiger 1200. Co Wy na to?



Dodaj własną opinie

Twoje imię/nick

Tytuł opinii

Ocena Ogólna

Twoja opinia

Przepisz kod
kod  

ZAŁĄCZ ZDJĘCIA