Mam mieszane uczucia co do tej blokady/alarmu. W zasadzie spełnia swoje zadanie tylko w połowie i nie jest tak dobra jak inne, markowe blokady.
PLUSY:
+ jest głośna wtedy, kiedy trzeba
+ można użyć razem z linką, co daje lepsze bezpieczeństwo
+ jest mała, zmieści się do zadupka motocykla
+ bateria duracell w zestawie, a nie jakiś noname
+ wydaje się solidna (gdyby kogoś kusiło fizyczne rozbrojenie blokady)
MINUSY:
- bateria szybko pada
- blokada kiepsko wykonana, po kilku jazdach pod zadupkiem, mimo owinięcia w szmatę jest cała podrapana i porysowana! Dołączyłem zdjęcie. Masakra jaka tandeta.
- Nie jest tak czuła, jak deklaruje producent, dopiero jak się ruszy motocyklem to wyda dźwięk, same drgania nic nie dają.
- Kluczyk jest mały a zamek tandetny, czasami potrzeba kilku sekund aby wyczuć zamek i wyłączyć blokadę. Wówczas jeśli nie zdążymy, zaczyna WYĆ. W takim przypadku zamek i klucz powinien być perfekcyjnie wykonany, aby nie było miejsca na błędy i można było szybko wyłączyć blokadę a nie kręcić kluczykiem i szukać "czy zamek zaskoczył".
- Głośnik / buzzer jest w takim miejscu, że zasłonięcie np. ręką powoduje, że głośność spada drastycznie. Nie jest to zbytnio bezpieczne. Dodatkowo jest to plastikowe miejsce, więc można uderzyć ostrym narzędziem np. duży śrubokręt, pręt + młotek i po buzzerze (przynajmniej takie wrażenie sprawia).
W zasadzie tyle. Używam jej teraz razem z linką, bez baterii (alarmu), a jako samą blokadę na tarczę. Moim zdaniem średnio się sprawdza. Teraz kupiłbym coś lepszego.
hahahah... Oczywiście... Najlepiej dezodorantem pod pachy?
mała podpowiedź dla złodzieii, jak będziesz chciał ją rozdupcyć to kup najtańszy dezodorant (byle dużo alkoholu miał) obróć dyszą pionowo w dół i wypsikaj cały na połączenie miedzy grubą a cienką częścią blokady (ten łuk co na twoim zdj jest w prawym górnym rogu) po prostu zmrozi to miejsce i walnij tam około kilowym młotkiem tak porządnie kilka razy - pęknie (tam są duże naprężenia i najcieńsze to miejsce), jak chcesz zainwestować to kup specjalny zamrażacz w sprayu (daje niższą temp. i wystarczy raz porządnie dupnąć), a jakk blokada zacznie wyć to zasłoń ją ręką, lub wcześniej zaklej głośniczek taśmą z wyciętą na wymiar gumką, to pochłonie dość mocna dźwięk, jak już ją bedziesz miał rozdupconą i wyjącą w reku można ją np zasypać piaskiem (warto sobie wykopać wcześniej dziurę lub mieć wiadro z piaskiem) i jest cicho jak na cmentarzu ;) przy takim podejściu nawet linka nie pomoże. POLECAM stosować dwa RÓŻNE zabezpieczenia (oba z grubym łańcuchem), jedna blokada zapięta do koła przedniego, jest to tańsze koło niż tylne ale jak je sie odkręci i chce sie zadupić moto bez przedniego koła jest ciężej dźwigać taką maszyne, druga - przypiąć sie do ramy grubym łańcuchem i BARDZO DOBRĄ kłódką ;) alarmy i wszystko co wyje i JEST UKRYTE po np owiewkami jest dobre ;)
Dołączone zdjęcia
Gość: gościu
Ta blokada to bdb zabezpieczenie dla amatorów, dla kogoś bardziej zawziętego to nie problem:
mała podpowiedź dla złodziei, jak będziesz chciał ją rozdupcyć to kup najtańszy dezodorant (byle dużo alkoholu miał) obróć dyszą pionowo w dół i wypsikaj cały na połączenie miedzy grubą a cienką częścią blokady (ten łuk co na twoim zdj jest w prawym górnym rogu) po prostu zmrozi to miejsce i walnij tam około kilowym młotkiem tak porządnie kilka razy - pęknie (tam są duże naprężenia i najcieńsze to miejsce), jak chcesz zainwestować to kup specjalny zamrażacz w sprayu (daje niższą temp. i wystarczy raz porządnie dupnąć), a jakk blokada zacznie wyć to zasłoń ją ręką, lub wcześniej zaklej głośniczek taśmą z wyciętą na wymiar gumką, to pochłonie dość mocna dźwięk, jak już ją bedziesz miał rozdupconą i wyjącą w reku można ją np zasypać piaskiem (warto sobie wykopać wcześniej dziurę lub mieć wiadro z piaskiem) i jest cicho jak na cmentarzu ;) przy takim podejściu nawet linka nie pomoże. POLECAM stosować dwa RÓŻNE zabezpieczenia (oba z grubym łańcuchem), jedna blokada zapięta do koła przedniego, jest to tańsze koło niż tylne ale jak je sie odkręci i chce sie zadupić moto bez przedniego koła jest ciężej dźwigać taką maszyne, druga - przypiąć sie do ramy grubym łańcuchem i BARDZO DOBRĄ kłódką ;) alarmy i wszystko co wyje i JEST UKRYTE po np owiewkami jest dobre ;)
Kolego - tu nie chodzi o to żeby zabezpieczyć się przed profesjonalnymi złodziejami - to jest NIEMOŻLIWE. Jak chcą to zabiorą moto zabezpieczone łańcuchami, GPSem i to nawet z garażu. Chodzi o efekt psychologiczny - odstraszenie i utrudnienie kradzieży - jeśli złodziej będzie widział 2 motocykle do zajumania to pójdzie do tego niezabezpieczonego niczym, bo nie będzie utrudniał sobie życia. To samo jest z zabezpieczeniem na kierownice do auta - każdy wie że to żadne zabezpieczenie, ale złodziej nie ruszy palcem żeby ukraść taki samochód. Co do alarmów do moto - teoretycznie fajne, ale mocno ingeruje w elektryke - jeśli bateria w alarmie się skończy albo coś sfiksuje to masz motocykl unieruchomiony i mało kto wie jak go uruchomić.
Gość: Skuter pasja
Spędziłem trochę czasu na wybór disc locka i powiem wam, że xena wyprzedza inne zabezpieczenia o kilka lat... Czujnik laserowy zamiast chamskiej kulki, to jest to co odróżnia xenę od np Oxforda. Wahałem się do czasu potrzymania obu w rekach w tym samym sklepie.
Bardzo głośna. Baterie u mnie trzymają już 2 lata! Po zakupie uprzedzono mnie, abym nie woził luzem pod siedzeniem, bo wibracje mogą zaszkodzić elektronice i dlatego nie mam tez problemów że mi się lakier oczpecił. Niestety nie mogłem kupić solidniejszej z powodu małych otworów w tarczy, ale jak na razie, nikt nie testował na niej ani fachowych urządzeń, ani dezodorantów pod pachy. Na całe szczeście!