Shoei Neotec

Neotec to Mercedes wśród kasków szczękowych - cisza, komfort, doskonałe wykonanie, areodynamika jak na Shoei przystało - na poziomie sportowych garnków. Zero problemów z parowaniem szyby i wbudowana blenda. Jedyny kask jaki może z nim konkurować to Schuberth C3.

Zalety:
- Bardzo wygodny
- Świetne materiały(skorupa z włókna szklanego, miękka wyściółka)
- Doskonała areodynamika(można odwrócić głowe nawet przy 200km/h)
- Bardzo dobra wentylacja
- Wbudowana blenda(Neotec to pierwszy Shoei z blendą)
- Świetne wyciszenie

Minus:
- Mógłby być lżejszy
- Cena

Jeden z najlepszych kasków jakie można kupić. Z czystym sumieniem polecam - 10/10.

Najlepszy kask jaki do tej pory miałem - bardzo przyjemnie i komfortowo się w nim jeździ, świetnie wyciszony, blenda daje rade, wentylacja działa idealnie. Areodynamika świetna - jeżdże na nakedzie, więc lepszego testu dla kasku nie ma - powyżej 200 jest bardzo stabilny, nie rzuca nim na boki. Nie męczy też przy dłuższej jeździe. Polecam.

Najlepszy szczękowiec jaki można sobie wymarzyć. Byłem zdecydowany na Schuberta C3, ale po przymiarce w sklepie za cholere nie chciał się dopasować - cisnął strasznie po bokach. Przymierzyłem Shoeia i całkiem inna bajka - jakby był dla mnie stworzony. Doskonale przylegał do całej głowy, nic mnie nie cisnęło i nie uwierało. Dopasował się idealnie. Ma bardzo miłą w dotyku wyściółke, jest świetnie wyciszony. Areodynamika wręcz doskonała - jeżdże nakedem(Kawa Z1000) i przy 240 nie boli mnie kark od walki z wiatrem. Polecam zdecydowanie.

Potwierdzam. Kask rewelacyjny - miałem przez 2 tygodnie C3, ale musiałem go sprzedać - uciskał mnie w uszach i w górnej części głowy. Co najgorsze sprzedawca wcisnął mi kit, że się ułoży. Po dwóch tygodniach jazda sprawiała ból, więc C3 powędrował na allegro. Kupiłem Shoeia i leży na mojej głowie idealnie. Wentylacja lepsza niż w C3, subiektywnie odrobine głośniejszy. Polecam.

Super kask - idealnie leży na głowie, świetne wykończony, dobrej jakości wyściółka. Dopiero teraz wiem co to jest dobra wentylacja - jeździłem wcześniej w N102 i wogóle nie przepuszczał on powietrza od góry. W Neotecu wentylacja działa tak jak powinna - czuć wiatr wchodzący od góry i od przodu. Wyciszenie jest znakomite(porównując do Nolana). Kask naprawde wart swojej ceny - POLECAM. Daje 10.

Dobry garnek. Wcześniej miałem XR-1000, ale był dla mnie o wiele za głośny. W Neotecu jeździ się o wiele lepiej - pinlock nie wchodzi w pole widzenia, ma dużo lepsze wyciszenie i jest wygodniejszy. Wentylacja bardzo dobra, szybka nie paruje nawet jak na nią chucham. Jedyny minus to masa. Polecam.

Polecam ten kask - dla mnie nie ma on żadnych wad. Co do wojny między C3 i Neotekiem, moim zdaniem nie można powiedzieć który jest lepszy. Oba kaski są na najwyższym poziomie i o wyborze każdego z nich decydują subiektywne odczucia i kształt głowy kupującego. Polecam przeczytać artykuł porównawczy ze ścigacza - wyszedł remis :)

http://www.scigacz.pl/Lewy,szczekowy,Shoei,Neotec,vs,Schuberth,C3,19000.html

Kask przereklamowany. Po przesiadce z Nolana N104 spodziewałem się czegoś więcej. Wykonanie na podobnym poziomie, tylko cena 2x większa. Wychwalane wszędzie wyciszenie to bujda na resorach. Jeden przejazd po autostradzie A4 i można ogłuchnąć!

A ja się zawiodłem na Neotecu.Miałem poprzednio Caberga Rhyno ( 6 lat)i postanowiłem zmienić na "luksus"
Owszem wentylacja na czubie głowy bardzo dobra,trochę cichszy od Caberga ale...
Zaczęły same odpinać się wykładziny policzkowe,Wypina się z mocowania szyba ( z lewej strony tam gdzie jest skrzydełko do otwierania szyby). W czasie jazdy w deszczu mimo założonego antyfoga pojawia się para w dolnej części szyby.
Pomaga jazda z uchyloną szybą ale wtedy deszcz zalewa mi okulary korekcyjne. Przy jeźzie w temp.3-5 stopni antyfog nie działa. Szyba całkowicie zaparowana. W starym Cabergu nie ma tego problemu. Oddałem do reklamacji i czekam na odpowiedź. Reasumując nie wydałbym teraz tych pieniędzy na Shoeia kupiłbym 2 hełmy Caberga np Justissimo.

Pierwsza przejażdżka w Neotecu za mną. Może za wcześnie na rzetelną opinię ale pierwsze wrażenia już są. Kask bardzo wygodny (przynajmniej dla kształtu mojej głowy). Wszystko dolega idealnie, nic nie uciska, jest tak jak ma być. Zapięcie typu zapadkowego bardzo wygodne w obsłudze a jego umiejscowienie nie powoduje uciskania krtani i innych części szyi (w Schubercie C3 podczas przymiarki myślałem że się uduszę ale to opinie subiektywna i zależy od budowy ciała). Masa kasku niewyczuwalna po założeniu go na głowę. Wyważony doskonale, nawet z podniesioną szczęką nie ma wrażenia że głowa opada do przodu (w Nolanie N104 tak było). Wszystkie mechanizmy kasku pracują z należytym oporem, nic nie opada samoczynnie. Blenda nie zahacza o nos jednocześnie zsuwa się dość nisko skutecznie osłaniając oczy od słońca. Co do głośności kasku nie mogę zbyt wiele powiedzieć. Godzinna jazda w wietrzny marcowy dzień nie doprowadziła mnie do bólu głowy i szumu w uszach. Myślę że nie po to jeździmy na motocyklach aby izolować się od otoczenia, szum i wiatr są wpisane w uroki tego hobby. Daje 9 gwiazdek za całokształt.

Kask jako szczękowiec super, natomiast w deszczu, bardzo delikatnym, przecieka na łączeniu uszczelki z szybką, u góry. Po serwisie bez zmian, krople wewnątrz kasku na wysokości oczu spadają i spadają, czasem nawet na nos :). Odpowiedź producenta: "Kask nigdy nie będzie w 100% szczelny a woda może pojawić się jedynie przy silnej ulewie, ale nie wpływa to na bezpieczeństwo jazdy..."

Poprzedni mój kask to nolan 102.
CO do neoteca mialem więc wysokie wymagania ponieważ wykonanie Nolana jest porównywalne do shoeia!
Komfort,wykonanie,obsluga mechanizmów to w neotec'u bajka.
Natomiast przez szczeline mechanizmu opuszczania/podnoszenia blendy ŚWISZCZE JAK DIABLI.
Nie wiem czy poprzedni opiniodawcy zwrócili na to uwagę.Moim zdaniem nie da sie tego zignorować.
I co z tego że kask jest super-wygodny i super-wykonany,gdy po godzinie jazdy cała lewa strona głowy aż dudni.Musiałem założyć stopery.Poddałem sie.
Zrobiłem eksperyment: w czasie jazdy zasłoniłęm palcem szczeline mechanizmu opuszczania/podnoszenia blendy i stwierdziłem że HAŁAS WTEDY USTAJE.
NIe wiem czy mam wybrakowany egzemplarz,lecz uważam że w garnku za tyle kasy wszystko powino być tip-top.

http://www.moto-opinie.info/?action=show&id_produktu=772%3B

dzisiaj odebrałem zamówiony kask NEOTEC przyjechałem po niego w swoim starym 3 letnim kasku BMW -5-
po założeniu w sklepie szok-- wygodny pasuje wszystko, jakby był uszyty na miarę waga zauważalnie niższa w porównywalnie do mojego starego ,BMW

ubrałem i pojechałem zadowolony--po opadnięciu emocji transakcji , zaczeło mi przeszkadzać
1-- bardzo słaby nawiew na twarz
2 --głośny
3-- dla mnie żle przylegający z tyłu - za wysoko tył kasku, na szyi czuję pod wiewy wiatru temperatura była + 25 c
po spadnięciu temperatury do 17c jazda zaczęła mnie męczyć w związku z tymi powiewami
już zimnego wiatru po kolejnym spadku temperatury do 15 c podjąłem decyzję powrotu do starego kasku który na szczęście miałem w kufrze
jestem rozczarowany
jutro wracam do sprzedawcy będę chciał go oddać kusząc go moją 20% stratą
mój tel 601332589

Krótko.
Wentylacja - super.
Wykonanie - bardzo dobre.
Wyciszenie - niestety spodziewałem się za tą cenę czegoś więcej. Po prostu w kasku jest dość głośno.
Komfort jazdy - niestety średni ale tylko ze względu na wyciszenie.
Reszta bez większych zastrzeżeń.
Cena mogłaby być niższa.

Kask jest bardzo dobry (dopasowanie, cisza, jakość, itd) tylko... paruje! Niestety brakuje możliwości jazdy w słońcu i w temperaturach poniżej ok 10 stopni. Jeżeli mamy szybkę z antyfogiem (pinlock)to oczywiście szybka jest czysta, tylko słońce oślepia. Opuszczamy blendę i.... za chwilę blenda jest zaparowana więc nic nie widać! Oczywiście wlot powierza w szczęce jest otwarty ale górny zamknięty (bo zimno!).

Poprzednio miałem też Shoei Multiteca i tam można było to rozwiązać po prostu montując antyfoga na ich progresywnie przyciemnianej szybce....

Mam go od dwóch sezonów - wnętrze wygodne, wyściółka po 18 tys. wygląda jak nowa a nie była ani razu prana, pinlock działa świetnie, wentylacja skutecznie chłodzi w gorące dni, ale na huragan nie liczcie. Jak na szczękowca jest stosunkowo lekki. Jedna rzecz mnie tylko denerwuje: słabe wyciszenie - niestety na dłuższą droge zatyczki do uszów to konieczność, choć na początku byłem zadowolony po przesiadce z nolana n103, ale niestety kask się ułożył i zrobił się głośniejszy. No i pojawiły się małe luzy - jak obracam szybko głowe lewo/prawo to delikatnie się przemieszcza - muszę zakładać kominiarke żeby przylegał idealnie.

Kask oceniam na 8 z 10

Super kask
Miałem wcześniej NOLANA 104 i ten szczękowiec shoeia to inna bajka

REWELACYJNA wentylacja
NIESAMOWITA wygoda - przy trasach 800-900 km dziennie nie ściągałem kasku nawet podczas tankowania - nic nie uwiera, nic nie przeszkadza - SUPER !
Wyciszenie również zdecydowanie lepsze w porwnaniu do Nolana 104
Jedynym minusem w porównaniu do Nolana to trochę węższy kąt widzenia.
Kask sporo kosztuje, ale moim zdaniem warto chwilę poczekać, dozbierać i kupić :)
Pzdr
Kamil

Po przymiarce w salonie Neotec'a stwierdzam że pole widzenia jest gorsze od Schubert C3, wygoda na podobnym poziomie choć kask nowy i nie "ułożony" więc za jakiś czas się okaże jak to z nim jest naprawdę, mam nadzieję że nie zacznie skrzypieć i trzeszczeć jak mój C3 (obecnie idzie mu chyba 6-ty rok)
Obecny marketing i parcie na Neotec'a oceniam na takież samo kiedy kupowałem C3 w tamtym czasie nie miał sobie równych.
Narazie nie zdecyduję się na zakup, bez jazdy próbnej jak się zachowuje ten kask na drodze.
Ze swojego C3 jestem zadowolony o żadnym przeciekaniu nigdy nie było mowy, chyba poczekam na następcę ,ale nie wersja pro bo to tylko kosmetyka.
Neotec jest ciekawą konkurencją C3 i chętnie go wypróbuję, może znajdzie miejsce na mojej półce jako Biały ...

Po długim namyśle,czytaniu opinii itd.. przymiarkach Shuberta C3 pro, padło na Shoei-a,jakoś lepiej mi leżał; dzisiaj kupiłem,ładna pogoda przetestowałem.
Hymmm.... : wygoda - super, komfort - super, wentylacja - super, lecz zmartwiłem się troszkę poziomem hałasu - jest głośno do tego jest troszkę ciężki, ale pewnie się przyzwyczaję. Więc proszę się nie dać omamić,że jest to kask cichy bo tak nie jest..... Pin lock zdaje egzamin - nie ma tu mowy o parowaniu. Wcześniej jeździłem w AGV, GIVI, NOLANIE 104, powiem szczerze, że Shoei to naprawdę dobry kask, znacznie odbiega od pozostałych.Cena - wygórowana, ale jest jej wart.

Shoei wart każdej złotówki, najwyższa półka pod względem jakości jak i bezpieczeństwa.

+Niesamowicie wygodny
+Nie jeżdżę często z takimi prędkościami, aby wyciszenie mi przeszkadzało. Do 100km/h jest zadowalająco
+Bezkompromisowa blenda przy zachowaniu tej samej grubości EPS
+Wykonanie perfekcyjne w każdym calu

-Zapięcie microclick... Nie wiem kto wpadł na taki pomysł. Ani to bezpieczniejsze, ani bardziej komfortowe. Dla mężczyzn z dużym jabłkiem Adama będzie irytujące. Do tego mając podnoszoną szczękę nie trzeba go tak często zdejmować, więc gdzie tu większa wygoda? Robione chyba pod katem niemieckich emerytów. O dziwo na rynku US są z zapięciem DD. Nie wiem dlaczego w Europie nie mogę takiego kupić? Stąd gwizdka mniej.
+/- Dla niektórych cena, ale jak raz założysz to wiesz za co płacisz.

Czy kupiłbym jeszcze raz? Zdecydowanie, ale chyba zamówiłbym wersję z USA.

Bardzo wygodny i świetnie wykonany kask. Jedynym małym minusem, który zaobserwowałem jest zbyt jasna blenda przeciwsłoneczna, ale przeszkadza tylko w bardzo słoneczne dni. Wraz z intercomem SENA tworzy idealny zestaw na wyprawę i do codziennego użytku.

Po 16 latach separacji z moto, zakupiłem nowy pojazd i akcesoria w celu odbycia podróży w ramach resetu urlopowego.
Z racji tego, że każdy dba o to co ma najważniejsze, ja najbardziej skupiłem się na ochronie głowy. Po wielu godzinach w sieci, kilkunastu odwiedzinach w salonach i niezliczonej ilości rozmów zakupiłem NEOTEC'a w fajnym malowaniu za jedyne 2600,00 zł.
Pojechałem w podróż na Bałkany. Od naszego morza aż po Grecję, zjeździłem Rumunię i Albanię i po zrobieniu 6500 km myślę, że mogę dość obiektywnie go ocenić.
A mianowicie:
- kask absolutnie nie wart swojej ceny
- głośny (po reklamach spodziewałem się jakiegoś przełomu, a tu szału nie ma)
- powiem Wam, że większość drogi to latałem z rozszczelniona szybką, bo paruje (oczywiście bez pinlocka). Niezależnie od temperatury na zewnątrz, w czasie postoju szybka zaparowywała
- uchwyt otwierania tylko po jednej stronie to masakra jakaś,
- wysuwanie blendy w dziwnym miejscu, w każdym razie dla mnie w ogóle nie ergonomiczne i po takiej trasie dalej macam i szukam suwaka
- jakiś idiota wymyślił po pijanemu ten mini przełącznik nad potylicą do wentylacji, ciekawe czy sam próbował w rękawicy go sięgnąć, wyczuć i przełączyć
- a reklamowany system chłodzenia to fajny jest tylko w reklamie, bo nawet przy wszystkich pootwieranych wlotach i wylotach wiatru w środku jak na lekarstwo. Bez uchylania szybki nie było chłodzenia.

Po powrocie z ciekawości poszedłem do salonu z Schubertami (wcześniej ja naiwny przeczytałem jakieś negatywne opinie i jakoś go skreśliłem od razu. No w końcu na Japończyku wypada latać w Japończyku :-) ) i o zgrozo. Schuberth C3 pro jest rewelacyjny.
Ergonomiczność tutaj aż razi. Wszystkie (no może większość) mankamentów które stwierdziłem w Neotecu jest rozwiązana zdecydowanie lepiej. Nawet materiał wewnętrzny jest milszy w dotyku. Shoei po 8000 km idzie na półkę, a ja kupuję w tym roku Schubertha E1

Witam

Przelatałem kilkaset km w Neotecu i niestety nie jest to kask warty tej kasy jaką kosztuje.
Plusy
- Jakość wykonania skorupy
- Wygodny
- bardzo dobra wentylacja

Minusy
- kask nie jest szczelny w 100% oczywiście przy zamkniętej wentylacji przez co nie nadaje się do jazdy w niskich temperaturach (zgłaszane na gwarancji ale serwis Shoei nic z tym nie może zrobić i twierdzi że wszystko jest OK)
- wyściółka kasku bardzo dobrze wykonana ale delikatnie trzeszczą policzki (zgłaszane na gwarancji ale Shoei nie widzi problemu)w kasku tej klasy nie powinno nic takiego się dziać
- górny wlot wentylacji wykonany z tandetnego plastiku
- kask jest głośny.

Osobiście nie polecam jak na kask klasy premium za 2000+ to kupa i tyle

Lipa przez duże L . Przesiadłem się z multitec i czytajac opinie zaufałem im. Mój przypadek ? W użytkowaniu , wentylacja, widoczność, blenda przeciw słoneczna, jest ok . Ale z kaskiem jadę jutro trzeci raz do reklamacji , kupiłem go 1 kwietnia louis przejechałem w nim może 1000 km dwa razy odpadła blenda od wentylacji ta szczękowa, raz przy 200 km/h efekt taki że dostałem wiatrem po oczach. Raz rozleciał się mechanizm podnoszenia i opuszczania blendy przeciw słonecznej . I chyba najgorsze przy otwartym nawiewie czołowym do kasku dostał się owad . Super klimat hamujesz moto by szybko się zatrzymać i ściągnąć kask a w tej chwili coś cię konsumuje bo chce się wydostać. Moim skromnym zdaniem Kask ładny i drogi. Z multitec nic nie odpadało nic nie wpadło do środka przy otwartych nawiewach. Używałem multi 4 sezony, kupiłem go używanego . A neo jest nowy od kwietnia do czerwca pierwsza reklamacja , w połowie lipca oddałem kask na reklamacje i zwrócono mi go po miesiącu w połowie sierpnia. Dziś na autostradzie przy 200km/ h odpadła blenda. Boje się myśleć jakby kask wytrzymał zdarzenie drogowe. LWG wszystkim

Plusy:
- wyciszenie. Tak, jest cicho. A to dla mnie bardzo wazne. Szczegolnie jesli do komunikacji z innymi uzywam sluchawek dousznych (poki co).
- wygoda. Moge jezdzic w tym kasku i 10h dziennie i nie czuję, że zdejme go razem z glową.
- idealne dopasowanie zapiecia i wysciolki. Nic nie uwiera, nie odgniata uszu, brody, policzków.
- pinlock daje radę, a trochę jazd w sporym deszczu juz bylo. Paruje na krawędziach, ale nie jest zle.
- bałam się, ze szczekowiec moze gdzies w czasie deszczu przeciekac, ale jest ok.
- pole widzenia. Rewelacja.
- super wentylacja - nie jest mi ani cieplo, ani zimno, w sam raz. Jak chcę wiatru we wlosach, to po prostu wentyluje na maska, i jakis pęd powietrza czuć.
- przy wyzszej predkosci nie targa glową, powietrze dobrze go opływa. Kask nie "unosi sie" przy szybszej jezdzie.
- fajne zapiecie, ktore moge obsluzyc w rekawicach
- dobry pomysl z serwisem d2d i coroczną konserwacją kasku
- minimalistyczny design, zero udziwnien graficznych, szlaczków

Minusy:
- musiałam przywyknac do innego umiejscowienia przycisku sterującego blendą
- trudny dostęp (przynajmniej w mojej okolicy) do kasków w kolorach innych niż biały i czarny. Trzeba mi było garnka "na już", i niestety czerwonego próżno znaleźć.

Kupiłam rozmiar S, kolor biały.

Bardzo dobry kask, zwłaszcza jak ktoś wcześniej jeździł w LS2 tak jak ja , to będzie mile zaskoczony.

Minusem może być cena. Ale jest wart swojej ceny.

Za LSa zapłaciłem 370 zł i za pinlock 120 zł, czyli 500 zł wyrzucone w błoto, jak bym to wiedział co wiem teraz to bym dołożył i kupił szołeja. :) tam jest pinlock w zestawie :)

Od nowości parujacy pinlock i 3x wizyty w serwisie nic nie pomogły.
Niepoważne podejście do klienta

Kilka dni temu zakupiłem Shoei Neotec 2. To perfekcyjny w każdym calu garnek! Decyzja o zakupie zapadła z kilku powodów.
Mam kilka kasków, różnych firm, użytkowanych na różnych motocyklach. Zawsze byłem zwolennikiem kasków integralnych, ewentualnie enduro z racji "ujeżdżania" tego typu motocykli.
Kask szczękowy był ostatnią konstrukcją, o której marzyłem, a to dlatego, że ciężkie, głośne,trzeszczące.
Po przeczytaniu recenzji Neotec 2 zainteresowałem się tematem.
Wizyta w sklepie,porównanie z konkurencyjnymi Schuberth C4 i HJC RPHA90 i... na głowie wylądował Neotec 2.
Shoei Neotec to dobrze wyciszony,dopracowany ergonomicznie i aerodynamicznie,funkcjonalny, cholernie wygodny kask. Dla kogo?
Oczywiście, dla turystów wszelkiej maści:sportowców "w owiewkach"(duże pole widzenia i dobra aerodynamika kasku), "crusowców" na mastodontach (atest na kask otwarty,możliwość jazdy z otwartą szczęką) i... w zasadzie dla każdego.
Polecam!
Jakieś wady? Na razie żyję w euforii posiadania tego "cacka", więc trudno mi cokolwiek znaleźć. Może cena!?.. Wart tej ceny... :)

Daję 5 ponieważ kask trzeba przymierzyć przed kupnem.
Do rzeczy - uparłem się na ten kask. Pojechałem na przymiarkę. Na moją głowę (obwód 59cm) miała wejść L-ka. Założyłem i momentalnie musiałem zdjąć. Nad uszami po obwodzie dość duży ucisk spowodowany (wypełnieniem) a nie wyściółką. Założyłem dla próby XL i nieco lepiej lecz już za duży luz. Zdyskwalifikowało to ten kask na starcie. Nie wyobrażam sobie jazdy w nim przez kilka godzin. Co nie oznacza, że to jest zły kask. Jest to kask wysokich lotów ale na niektóre głowy nie pasuje. Mi niestety się nie udało.
Reasumując - nie napalać się i kupować w ciemno tylko porządnie mierzyć.

Za tą kasę oczekiwałem dużo więcej:
- bardzo szybko paruje z jednej strony - kilka wizyt w serwisie nie pomogło. Stwierdzili, że ich kaski tak mają.
- bardzo słaba wentylacja
- szyba zaczęła się wypinać po podniesieniu jej do góry

Po kilku sezonach na roznych motocyklach:
Zalety:
-prostota, solidnosc i rewelacyjna jakosc wykonania
-bardzo dobra wentylacja i ergonomiczne sterowanie wlotami
-swietne wytlumienie odglosow zewnetrznych (oprocz czesciowo szumu powietrza)
-swietna gleboko zachodzaca blenda z latwym sterowaniem
-skuteczny pinlock w zestawie
-latwe otwieranie i pewne blokowanie szczeki w gornym polozeniu
-dostepnosc 3 alternatywnych grubosci kazdej czesci wysciolki do kazdego rozmiaru (ja musialem wymienic boki, zeby uzyskac idealne dopasowanie- koszt 180 zl)
-bardzo dobre osadzenie, super wygoda i areodynamika
Wady:
-dosc ciezko otwierajacy sie wizjer (sama szyba)
-szczeka w momencie zamykania delikatnie sciska boki policzkow. Moze nawet nie jest to specjalnie irytujace, ale przy ciasnych poduszkach powoduje trudniejsze wyczucie "klikniecia" mechanizmu zamka szczeki przy jej zamykaniu.
-wytlumienie samego szumu oplywajacego powietrza jest dobre, ale nie idealne. Schowanie guzika pod spod szczeki i przekonstruowanie dzwigni opuszczania blendy mogloby jeszcze poprawic sytuacje
Reasumujac, kask na tyle dobry, ze kupilem drugi taki sam dla zony i po przesiadce z Nolanow, bardzo sobie go chwali.

Do mojego dostaje się woda przez wentylację pod szybą. Wentylację zamkniętą oczywiście. Przy przejeździe przez Alpy w deszczu parował mocno, pomimo pinlocka. Bez stoperow na autostradzie ani rusz. Przez pierwsze parę tys km wysciolka punktowogniotlo w głowę.
Ale w sumie przejechałam w nim 80 tys km i dał radę.
Teraz chce zmienić na nowy i zastanawiam się czy w c4 będzie lepiej. Ktoś coś podpowie?

Cztery sezony i 30tys km, jeżdżę Z1000SX.

Dobra jakość, po takim przebiegu nic się nie zepsuło ani odpadło.
Blenda chodzi bdb, choć mogłaby być ciut ciemniejsza. Mechanizm wentylacji ok, tylko ten tylny bez sensu (ciężko obsługiwać). Kask jest 100% szczelny nic nie gwiżdże, nawet w mega ulewach było ok. Po 4 latach wyściółka jest dalej czysta miła i ładnie pachnąca.

Wady:
- za ciężki, szczególnie to czuć w mieście jak trzeba często kręcić głowa
(Na trasie nie przeszkadza to tak bardzo ze wzgl na opór powietrza)
- głupie otwieranie z lewej strony powoduje wypinanie się szyby z mechanizmu na lewej stronie
- antifog bardzo trzeba pilnować żeby idealnie przylegał (jak się nauczysz jest ok)
- wyściółka lubi się wypinać, wielokrotne jej przypinanie zużywa klamry i niestety choroba się nasila
I najważniejsza dla mnie wada:
- bardzo duży ból głowy powodowany przez ucisk poduszek na policzki
(Objawia się po około 3-4 godzinach jazdy z prędkościami przelotowymi)

Ogólnie spodziewałbym się lepszej ergonomii. Wcześniej jeździłem 8 lat w szczekowym Nolanie.
Ten niestety chyba tyle nie będzie użytkowany.

Dwa sezony w Neotecu to dwa sezony pełnego zadowolenia z wyboru. Świadomie nie wybrałem wersji Neotec 2, ponieważ w rozmiarze L żaden z mierzonych nie był dostatecznie wygodny. Po przymierzeniu wersji pierwszej poczułem się jakby go zaprojektowali do kształtu mojej głowy. Wygoda bezdyskusyjna! Można założyć rano i zdjąć wieczorem bez żadnych przykrych doznań. Nic nie uwiera, nic nie przeszkadza. Po moich przykrych doswiadczeniach z kaskami marki "S***k" więc wiem o czym piszę. Mechanizmy działają bez zastrzeżeń a pianka ESP czy gąbki się nie wyrobiły i dalej pasuje jak najlepiej. Schubert c3 niestety rozmiarowo był za duży choć trzeba przyznać, że wyściółka kasku jakby lepiej mi się podobała. Kolejny minus C3 to samoistnie i łatwo opadająca część szczękowa. Strasznie to denerwujące kiedy jedziesz 10 km/h w korku a szczęka co chwilę wali się z trzaskiem. Choć ktoś powie ze to objaw troski o nasze bezpieczeństwo. Wentylacja jest podobna, czyli całkiem przyzwoita. Blenda jest przyjazna okularnikom. Jeśli chodzi o wrażenia akustyczne... cóż, cichy nie jest. Szum wiatru jest szczególnie słyszalny przy wyższych prędkościach (jeżdżę naked bike'm). Mój Shoei Qwest bije go na tym polu na głowę ale i tak w dalsze trasy zakładam zatyczki od Alpiny, niezależnie jaki kask założę. Podsumowując -szczerze polecam Neotec'a 1.

Pierwsze wrażenie: Dorze przylega i pasuje do głowy.
Cichy ale do czasu zamontowania interkomu (wtedy wyciąga się takie wygłuszające gąbki, które nie tylko zaślepiają miejsca na głośniczki ale najwyraźniej też wygłuszają kask).
Policzki fajnie przylegają ale po zamontowaniu interkomu zaczynają się wypinać (możliwe że byłoby tak również bez interkomu). Dodatkowo (mam standardowe) i po dłuższej jeździe zaczyna boleć szczęka.
Interkom mimo że dedykowany to długość kabelków trochę nie pasuje (np. ten cieniutki od mikrofonu jest 2x dłuższy niż kanał na niego przeznaczony ,z pozostałymi nie jest lepiej). Z antenami do MESHu to też nie ma się pewności, że są prawidłowo zamontowane (takie wpychanie na siłę, na chyba tu, na chyba tak).
Blenda czymś się brudzi po chowaniu (muszę sprawdzić co to) i nie schodzi całkiem na dół po włączeniu.
Ogólnie dobry kask ale nie tak dobry jak go reklamują.