Gość: Iroszek
Bardzo dobry smar bardzo rzadki podczas nakładania po odparowaniu świetnie trzyma się felgi. Zostawia biały ślad po którym widać gdzie już smar został nałożony. Lepszy od castrola którego używałem wcześniej. Polecam.
Ja następną puszkę którą kupie będzie Bel-Ray Super Clean Chain Lube ze względu na to że jest bardzo polecany i chce zobaczyć czy faktycznie jest taki jak mówią opinie.
Najlepszy smar jakiego do tej pory używałem. Świetnie smaruje i bardzo długo pozostaje na łańcuchu.
Gość: Irek
Powiedzialbym wiele, ale powiem tyle ze jest tak dobry jak Bel Ray Super Clean. Lepszych smarow niz te dwa nie ma, jak ktos chce pewnie kupic to albo ten albo wspomniany BRSC.
Muszę go kupić i sprawdzić cena jest atrakcyjna
Wcześniej używałem bel raya, który był bardzo dobry. Próbowałem następnie S100, ale strasznie chlapał po felgach. Valvoline nie chlapie po niczym, dobrze się trzyma łańcucha, ale częściej trzeba smarować niż jak to było w przypadku belray i S100.
Gość: McSuzu
Witam, do smarowania napędu w moim moto w poprzednim sezonie używałem zachwalanego nigrina, który spełniał moje oczekiwania, dobrze się trzymał a po wieczornej przejażdżce na feldze było raptem kilka malutkich plamek, w tym sezonie jako że na stanie nie mieli nigrina, kupiłem valvoline i po prostu jest przecudowny. Smarujesz na łańcuchu robi się fajna biała pierzynka, odstawiasz moto na trochę aby smar dobrze się przyjął i potem nawet jak pędzisz ponad 2 paki na feldze, wahaczu nie ma kompletnie nic, polecam przetestować jest w podobnej cenie co nigrin .
Gość: nfs
Dawno temu go odkrylem ale nikt nie sluchal.A ten caly s100 to reklama niemieckuego produktu w niemieckiej gazecie.Belray jest gorszy.
Gość: opeth
Nigdy więcej tego smaru. Łańcuch i wszystko w około jest ujeb..ne od tego białego koloru tylko nie oringi. Smaruję tak jak poprzednie smary zawsze na gorący łańcuch i co drugą jazdę jest już suchy. a Poprzednie smary na 5 wyjazdów spokojnie starczały. Jestem w trakcie wymiany napędu i do nowego łańcucha i zębatek na pewno go nie użyję i oddam dla kolegia jak nie będzie chciał to wywalę. Ja osobiście nie polecam. Tylko 3 gwiazdki za cenę.
Gość: Rambo
Pierwszy raz używam Valvo i raczej nie ostatni. Kolega wyżej chyba trafił podróbke albo jakiś zleżały. Używałem Motula C2+, C4, Bel-Ray, Ipone, S100 + inne których nie pamiętam już. Valvoline to jeden z lepszych - według mnie można go postawić na równi z Bel-Rayem, który dla mnie był i jest chyba nr. 1. Bardzo intensywny biały kolor, trzyma się doskonale. Przy tej cenie trudno nie dać 10. Wybór między Bel-Ray i S100 to już kwestia ceny/preferencji. Odradzam za to ipone.
Przepraszam - między Bel-Ray i Valvoline. S100 jest troche przereklamowany w moim odczuciu.
Gość: Dawid
Bardzo dobry smar w rewelacyjnej cenie.Wg mnie ciut gorszy od Bel-Raya, ale stawiam go wyżej od Motula.
Gość
wróciłem do Motul Chain Lube Road C2
moim zdaniem valvoline jest za suchy, gorzej wnika w ogniwa
jedynie cena na plus
Gość: Gość#3
Od początku przygody z motocyklizmem używałem smaru Castrola więc z tym mogę porównać i powiem krótko, Valvoline jest o niebo lepszy!
Doskonale przylega do łańcucha, gęsty, biały, wyraźnie zaznaczający się na łańcuchu (łatwo smarować bo wiadomo gdzie się zaczęło). Bardzo wydajny, Castrola zużywałem średnio 2 puszki z sezonie, Valvoline starczyła jedna. Zero problemów z brudzeniem felgi, po Castrolu zawsze był gnój na feldze, zadupku a nawet ubraniach, a po Valvoline dosłownie 2-3 kropeczki na feldze. Zestawiając ceny produktów, Castrol 35zł, Valvoline 26zł i nic więcej chyba pisać nie trzeba.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością produktów Valvoline i choć rzadko to robię, gorąco polecam każdemu.
Gość: tomjag
Być może są lepsze środki do smarowania, ale tutaj trzeba brać pod uwagę cenę. Stosunek jej do jakości produktu, to chyba jednak brak konkurencji. Na tej podstawie wystawiam dyszkę. Środek świetnie "trzyma" się łańcucha, spokojnie wytrzymuje zakładane 400-600 km w zależności od aury, nie chlapie jakoś znacząco po feldze i jest bardzo ekonomiczny w użytkowaniu. Na plus jest też jego biały barwa, która ułatwia smarowanie kety.
Gość: Patrick
Witam wszystkich - przestrzegam przed zmianą formuły tego smaru. Wcześniej sprzedawany był w opakowaniu 400 ml i był biały. W 2020 smar jest sprzedawany w większym aerozolu 500 ml i stracił swój kolor - jeśli potrzebujecie biały smar, który dobrze kryje to nie Valvoline!
Smar kupiłem jako porządny i nie najtańszy a okazał się kiepski i drogi. Osobiście nie jestem z niego zadowolony.
Gość: NIKO
Poprzednio smar był w opak.400 ml i miał BIAłY kolor, był doskonały długo się trzymał na łańcuchu można było zrobić od 400-500 km. nie chlapał , niestety nastąpiła zmiana na gorsze chociaż zwiększono pojemność opakowania do 500 ml ,zmiana barwy to nie jest problem ale chlapanie to już tak , przynajmniej dla mnie. Przedstawiciele Firmy Volvoline wiedzą o problemie problem sygnalizuje wielu motocyklistów. Trzeba będzie przejść na Lig.Molly niestety znacznie droższy.
Gość: kto smaruje
Zauwazylem, ze smar ten wystepuje w dwóch wersjach: WHITE 400ml i nie_WHITE, czyli zwykły w większym opakowaniu. White jest w pytę. Lepszego smaru nie miałem, a testowałem motule, castrole, forch i inne, nawet k2. Biały od valvolajna najdłużej się trzyma, nie chlapie i nie kapie. Po deszczu schodzi szybciej jak każdy inny.
I uwaga: oringów nie smarujemy! Pchamy smar pod rolkę i nigdzie więcej. Smarowanie łańcucha z boku to już zwykłe buractwo.
Gość: APi
Zacznę, od tego, że cała felga jest brudna gdyż smar rozbryzguje się podczas pracy łańcucha. Nie wiem czym się kierowali moi poprzednicy ale ten smar nie jest żadną rewelacją. Być może przed kilkoma laty jego jakość była lepsza ale teraz jest słaba. Kiedy używałem Castrola lub Motula felgi były czyste.