Gość: Stiw
Posidam od nowości (leci 4 sezon) Triumpha Street Triple R. Maszyna nietuzinkowa, genialna. Latam i po torze i na trasy i na średnioszybkich torach bez kłopotu utrzymuję tępo sporotowych litrów czy sześćsetek, pomimo mało sportowej pozycji za sterami. Generalnie motor posiada bardzo dobre zawieszenie w pełni regulowane co bardzo przydaje się w jeździe toroej i turystycznej. Heble rewelacja, radialna pompa, stalowy oplot w standardzie itp. Silnik to prawdziwa bomba, elastyczność reelacyjna, przyspieszenie na każdym biegu wystarczające. Ustrowość nie zauwazyłem, 4 lata i nic się nie popsuło. Spalanie 5 l na setkę a przy ostrym pałowaniu 8 litrów. Maszyna ma duszę, jest mało popularna co dla mnie jest zaletą, prowadzi się genialnie, i nie zamieniłbym jej na żadnego sporta...no moze zastanowił bym sie nad Daytoną 675 w wersji R :) Polecam
Gość: Łukasz
Po około 2 miesiącach od kupna zakończyłem przygodę z marką Triumph. W trasie silnik zaczął niewyobrażalnie stukać. Okazało się, że poszła panewka. Oczywiście nie znałem całkiem jego historii, wiem tylko, że był po szlifie (to zapewne była przyczyna tej poważnej usterki)
Wszystko by było ok.. ale podczas poszukiwań rozwiązania mojego problemu nagle dowiedziałem się od kilku osób, że te silniki dość często tak mają. W Krakowie mechanik w autoryzowanym serwisie miał już 2 takie przypadki. Obdzwoniłem kilku innych i Ci też potwierdzali, że to jest przypadłość tych silników. I teraz ja się pytam.. czy to jest motocykl (nowy) za 40-45 tyś. polskich złotych??? Panowie z Triumpha sobie chyba żartują.
Naprawa przekracza cene nieraz 3 używanych silników. Więc tutaj wchodzi w grę tylko podmianka silnika.
NIE POLECAM. Gdyby to mi się tylko zdarzyło to ok.. ale tutaj to nie pojedyńczy przypadek.
Gwiazdka dodatkowa tylko za to, że to naprawdę genialny w prowadzeniu motocykl. Ogólnie byłem z niego bardzo zadowolony ale tylko przez 2500 kilometrów.
mechanik w KRK miał AŻ 2 takie przypadki, wiem że był po szlifie i to była przyczyna tej usterki...i co to za opinia? kupiłeś motockl powypadkowy i wstawiasz swoją opinie na temat modelu? nosz kur.a litości
Hej ja już uzytkuje 5 sezon i nic się nie popsuło.Najechanie blisko 25 tys. I żadnych problemów. A moto dostaje ostro w kominy. Jak się kupi ruinę po szlifie to trudno mieć oczekiwania..
Gość: Porkidepig
Witam!
Kupiłem w kwietniu b.r. model 2008, do września przelatałem 5000 km. Bardzo uniwersalny jak dla mnie, nie za słaby, nie za mocny, skrojony na miarę. Świetnie się prowadzi - zwrotny i zwinny, fajny dźwięk - po 3 tygodniach zmieniłem wydech na Scorpiona Factory Round, mruczy perfekt. Bardzo dobrze hamuje, wybacza błędy. Robiłem dwie trasy po 800 i 700 km na raz, pod koniec trochę niewygodnie, ale daje rade. Super sprzęt do zabawy i z takim założeniem go brałem. Bardzo oryginalny, przyciąga wzrok :). Długo nim pojeżdżę jeśli nic nie wyjdzie w trakcie użytkowania. Polecam, zarówno na pierwsze moto jak i dla dłużej jeżdżących (przesiadłem się z DR 650, to dla mnie był ogromny skok). Nie byłem jeszcze nim na żadnym torze, ale na pewno pojadę. Jakbym miał się przesiadać to ewent na większego Speed'a. Na razie nie ma takiej potrzeby.
Gość: MAJIN
Zakochałem się w tym moto od pierwszego przejechanego metra na nim. Prowadzenie, przyspieszenie, hamowanie na najwyższym poziomie. Moto ma już przejechane 70 tys. Km. a ja osobiście zrobiłem 20 tys. i nic się z nim poważnego nie dzieje. Wymiana płynów 2x w roku i ważne żeby akumulator na zimowanie wyciągać.
Gość: Radziu77
Poprzedni motocykl miałem Z750 2008r i zakupiłem motocykl Triumph Street Triple też rocznik 2008 że względu na charakterystykę silnika i wagi,otóż kawa waży sporo jest ciężki natomiast street jest bardzo lekki waży bodajże 185kg z płynami.
Prowadzi dynamicznie,kładzie na zakrętach bardzo lekko jak na rowerze,ma fajny dół silnika i na każdym biegu wkręca niesamowicie.
Posiadam obie regulowane zawieszenie co jest bardzo dużym plusem.
Dźwięk niesamowity z wydechu Arrowa
Uważam że to naprawdę diabelski motocykl,naprawdę nie da się jeździć na małych obrotach,prosi się o wysokie obroty.
P.s.
Fakt na zimę trzeba wyciągać akumulator,dużo prądu bierze immo.
W tak wczesnych rocznikach nie było immo, chyba dopiero po 2012 roku założyli