Gość: Januszek
Po przesiadce z litrowego japońskiego sporta byłem zniesmaczony trochę, że to taki motorek dla emeryta. Człowiek jednak nauczył się współpracy z Vką i nie żałuje wyboru.
Hamulce - brembo, 2 palcowe stopale - no problem. Tylny trochę kiblowaty ze względu na ułożenie (skłonność do zapowietrzania)
Moc - ideał na miasto, momentu tyle co w starszych R4 1000, jest się czym odpychać. Czuć dziurę ok 5-6-7 kRPM. Do 200 km/h tempo jest odrzutowe, potem już kiśnie. Max to ok. 250 km/h. Obowiązkowo trzeba uruchomić MAP2. Sucha misa olejowa pozwala niby na nieograniczone gumowanie...
Prowadzenie - szeroka kierownica daje wygodę i minimum wysiłku do zmiany kierunku. Mam wrażenie, że przód jest trochę nie dociążony. Prowadzenie jest pewnie, a prześwit prawie jak w supermoto.
Wygodny jak skuter, trasy po 500 km bez problemu o ile nie przekracza się 160. Szybka w takim wypadku to mus.
Spalanie od 6,5 do 10.
Jedna z najlepiej brzmiących V2 moim zdaniem. Silnik rotax, komputer siemens, czujniki itp bosch, także jakość wykonania na wysokim poziomie