Gość: kris
posiadam pierwszy sezon od nowosci, glownie miasto i krotkie trasy. sprzet wyjatkowy, silnik rewelacja, elastycznosc i przyspieszenie niezaleznie od obrotow i zapietego biegu poezja.
rewelacyjna przewidywalnosc, ile chcesz tyle masz. duzo wybacza. w zestawieniu z pirelkami corsa stworzony do polykania winkli. zawieszenie kayaby bez zarzutow nawet mimo braku regulacji. porecznosc wzorcowa, przy moim kompaktowych rozmiarach (168cm/75kg) pelen komfort, fakt ze po kilku godzinach siedzenie boli ale szkoda o tym myslec i najlepiej ignorowac:)
trzeba sie przyzwyczaic do specyficznego swistu napedu pierwotnego. na minus seryjne lusterka ze slaba regulacja,
W tlumie japonczykow ... oryginal, ciezko spotkac :)
Polecaam !!!
pierwsze 10tys przejechane i pierwszy slizg zaliczony (pireli na zimnym nieprzewidywalne), seryjne koncowki kierownicy polecam wymienic na 2 cm dluzsze uratuje to klamke, poza tym podtrzymuje pierwsza opinie , maszyna super, nie oddam dlugo.
Gość: Marcin
Na motocyklu przejeździłem już dwa sezony, około 9 tys km. Nie miałem z nim żadnych problemów, zero awarii. Aktualny przebieg to 31 tys. Po około 28 moto przeszło duży przegląd miedzy innymi regulacja zaworów , synchronizacja przepustnic, wszystkie parametry były w normach podanych przez producenta.
Generalnie ST 675 jet idealny do zabawy, na krótsze trasy, świetnie spisywał się na małym torze. Zapewne do miasta też byłby idealny.
Świetnie się prowadzi, bardzo elastyczny, wygodny i dość ekonomiczny, w moim przypadku średnia na baku zawsze oscylowała w okolicach 5,2l. A dodam że motocykl swoja charakterystyka raczej nie zachęca do spokojnej jazy, wręcz przeciwnie im mu bardziej przyłożysz tym banan na twarzy większy.
Skrzynia precyzyjna ale raczej twardo pracująca.
Jedyny minus jaki mi czasem przeszkadza to twarda reakcja na gaz, taka trochę zero jedynkowa, chociaż wiem z doświadczenia że w innych egzemplarzach działa to trochę lepiej. Ja próbowałem wszelkich regulacji aby to poprawić oprócz sprawdzenia mapy zapłonu.