
Gość: Zenon
Motocykl bardzo wygodny. Trasa 5 dni 700 km dziennie bez problemu.
Pomagają fabryczne handbary, grzane manetki, bardzo wygodna kanapa i fenomenalne zawieszenie. Tyle możliwości konfiguracji, że głowa mała. Poczynając od twardości, odbicia, dobicia w zawieszeniu, przez strojenie silnika. Można na trasie w 2 minuty zmienić mapę wtrysku i zapłonu, można zmienić i zmierzyć praktycznie wszystko przy użyciu telefonu i prostego interfejsu bluetooth. XT świetnie zachowuje się na asfalcie, nie przeszkadzają u koleiny, nierówności i dziury. Na szosowych oponach spokojnie można pokonywać szutry choć wbrew pozorom nie jest to jego "środowisko". Osiągi więcej niż zadowalające. Bardzo duży moment, zwarta konstrukcja niski środek ciężkości. Spalanie i tu jest bajka, przy jego przyśpieszeniu i prędkościach z jakimi jeżdżę nie da się przekroczyć 5l na 100km.
Zwykle jest to około 4,8l udało mi się pokonać te barierę w dwóch przypadkach. Na torze gdzie pojechałem z ciekawości i na serpentynach w Słonnem gdzie cały dzień w górę i w dół praktycznie na drugim, trzecim biegu jeździłem.
Polecam jeśli ktoś się zastanawia.
Wyeliminowane wszystkie wady Harleya.
Mimo świetnych osiągów, trakcji i nowoczesności nadal zachowuje Amerykańskiego motocyklowego ducha.

jaki interfes?

jaki interfejs i program do Ulyssesa?

Dodam tylko, że w ww przypadkach spalanie to było 5,2l. Każde tankowanie wprowadzam do programu (to nie jest tak, że motocykl mi je pokazuje). Dlatego jest wiarygodne.


Gość: Woocus
Wspaniały motocykl do miasta, do zabawy, w trasę. Dla zaawansowanych!!!! Nie wybacza błędów ! ogromna przednia tarcza jest mega skuteczna- odpowiednio dozowana, tył to raczej spowalniacz - ale da się zrobić z tym porządek. Najwygodniejsza kanapa na jakiej siedziałem z moim 191 cm wzrostu. Uwielbiam, choć w upały tyłek płonie za sprawą wentylatora tylnego cylindra. Trzęsie srogo - twój dentysta będzie szczęśliwy, z powodu zgubionych przez Ciebie plomb -od wibracji. Plus ta stylistyka ! Uwielbiam!!!
