Gość: Arkus
Posiadam od kilku lat Griso 1100 rocznik 2007.
Motocykl jak dla mnie piekny. Silnik poprzeczna V2 ciagnie od samego dolu tak jak trzeba. Nie jest to moze sportowy sprzet ale jest co odkrecic. Dosc duza masa 240 kg ale zupelnie nie czuc. Szeroka kierownica i kat glowki ramy sprawia, ze ma sie poczucie jazdy na duzo lzejszym motocyklu. Ogolnie prowadzenie motocykla jest bajeczne. Jeden z najlepszych na jakich jezdzilem.
Zawieszenie w pelni regulowane i przod (upside down) i tyl.
Hamulce Brembo wystarczajace +.
Skrzynia niestety troszke zle zestopniowana i na najwyzszym biegu przy 130 km/h obroty na poziomie 4-5 tys tak wiec i spalanie wieksze.
Motocykl wrazliwy na wilgoc (wloska elektryka).
Serwis prosty ale warsztaty boja sie Moto Guzzi jak ognia, a to dosc proste konstrukcje.
Wal dosc glosny ale mozna sie przyzwyczaic.
Dzwiek - piekny wyjatkowy unikalny. Po wcisnieciu sprzegla wrazenie rozpadania sie silnika :) ale tak ma byc :)
Spalanie ok 7 litrow. Wibracje jak to na V przystalo :) mnie sie podobaja.
Awaryjnosc w ciagu 3 lat: czujnik polozenia walu (po umyciu), czujnik sprzegla w zasadzie to tyle.
Serwis taki sam jak w innych markach na chyba ze sie pojawi cos grubszego.
Polecam jesli ktos sie nie boi mitow na temat wloskich motocykli, piekny i wspaniale brzmiacy.
Ogolnie jakosc wykonania bardzo wysoka.
Gość: Elon
Design 20/10! Piękny motocykl przykuwający uwagę, zawsze w centrum zainteresowania zarówno motocyklistów jak i przechodniów. Kolejny plus - dzięki szerokiej kierownicy moto świetnie się prowadzi płynnie i posłusznie przechodzi z zakrętu w zakręt, a do lekkich nie należy. Hamulce hamują a nie zwalniają. Jedyny minus jaki zauważyłem to pozycja kierowcy, nie polecam osobom których plecy bolą po zejściu z nakeda. Zdrowa osoba po kilku godzinach jazdy będzie czuła zmęczenie - no ale w końcu to streetfighter a nie turystyk.
Czy na Śląsku jest jakiś serwis tych motocykli?