Gość: Zenon
Od czego by tu zacząć może zacznę od tego co najlepsze w tym moto czyli silnik,bardzo dynamiczny i elastyczny ciągnie od dołu na 6 biegu przyspiesza od 60 bez problemu i szybko,czy jadę sam czy z żoną i bagażami mocy mu nie brak nigdy ,oleju troszkę zużywa ale nie wiem czy to tak specyfika czy zużycie silnika,zanim go kupiłem słyszałem że triumphy nie lubią wilgoci,ja tego nie stwierdziłem myje go myjką i odpala bez problemu czasem po nocy na deszczu i zimnie tez pali bez problemu, elektroniki jest bardzo mało jak dla mnie to plus,o awariach nie mogę nic napisać bo nic się nie psuło poprzedni właściciel też mnie o tym zapewniał.Spalanie to zależy jak jadę z żoną bagażami i co oczywiste ostrożnie to pali mało 6-6,5 jak sam nawet bez bagaży ale trochę bardziej agresywnie to i 8 łyknie. Zawieszenie typowo na dobre drogi trzyma się dobrze i pewnie tył jest regulowany, nie bardzo nadaje się na drogi boczne o złej nawierzchni ale to nie znaczy że się nieda , ja jeżdżę sporo takimi drogami i daje rade oczywiście czuje to w kościach, ale to nie turystyczne enduro i nie do tego został stworzony więc trudno to uznać za wadę.Ochrona przed wiatrem - ja mam podwyższaną turystyczną szybę i jest prawie dobrze mam 178 cm wzrostu i w kask wieje dość mocno jak się pochyle robi się cisza i spokój, myślę że deflektor załatwił by sprawę a jeśli ktoś jest niższy to nie będzie problemu wcale, nogi ręce tułów tu niema problemu ochrona jest bardzo dobra w upalne dni nawet za dobra.Wygoda- ja mam średnie odczucia mam wrażenie że motocykl jest raczej dla niższych niż wyższych, siedzenie kierowcy mogło by być wyższe i szersze,pasażer ma lepiej ma też sporo miejsca, jak podłoże poduszkę siedzie wyżej jestem wtedy bardziej wyprostowany a kolana mniej podkurczone i jest lepiej i po całym dniu 500-600 kilometrów nie czuje togo w kościach.za minus uważam brak możliwości regulacji kierownicy .Tylko tak sobie myślę że wygoda to sprawa bardzo indywidualna jednemu pasuje innemu nie .Możliwości bagażowe ma dość spore kufy nie wyglądają na wielkie ale można je mocno upchać są z mocnego materiału maja bardzo dobre zatrzaski 2 na kufer zamykane na kluczyk .Stosunek jakości do ceny no tu jest rewelacyjnie za naprawdę małą kasę mamy spory motocykl do turystyki ,cena chyba bierze się z tego że motocykl na polskim rynku jest nie znany i nie doceniany ale dla mnie to jest właśnie plus.A jeszcze jedna sprawa prowadzenie - prowadzi się łatwo jest dość zwinny jak na swoje gabaryty łatwo wchodzi w zakręty. ma też bardzo dobre hamulce przewody w oplocie są montowane fabrycznie.Wygląd - rzecz gustu mi się podoba innym nie musi :)
Triumph Trophy 1200 se jest u mnie od lat rocznie robi okolo 7tys miałem 1 awarię stacyjki poza tym spisuje się bardzo dobrze. Motocykl bardzo wygodny i dynamiczny,Daje dużo frajdy z jazdy
Jak to moto zachowuje się przy ostrzejszym potraktowaniu i przy szybszej jeździe? Rama wygląda dość filigranowo jak na taki ,dość spory sprzęt. Jak ze stabilnością tej konstrukcji?
Siemka mam na imie Rysiek i wlasnie w piatek wybieram sie obejrzec takiego Triumpha,wlasciciel mnie zapewnia ze bedzie pan zadowolony i mam nadzieje ze tak bedzie i wroce nim do domu;-)
Gość: boomer
Motocykl mało popularny w Polsce. Dobrze dla tych co chcą kupić moto turystyczne bo ceny nie są duże. Pojemność powyżej litra to dobre rozwiązanie dla motocykla turystycznego który powinien robić duże przebiegi. Mój Trophy ma najechane lekko ponad 100 tyś. (tak bynajmniej pokazuje) i z silnikiem nie mam żadnych problemów. Co do spalania to nie skuter 50 cm3 musi się napić. Mój bierze na trasie (zapakowany w 3 kufry + plecaczek) 7,7 l. Ochrona przed wiatrem - mogła by być lepsza. Szyba jest za daleko od kierowcy i powstają turbulencje. Rozwiązaniem jest deflektor. Osłona na nogi idealna. Kanapa ja mam przerabianą i podgrzewaną więc jest OK ale jak się ma oryginalna nie wiem. Silnik jak na turystyka BDB. rzędówka b. płynnie wchodzi na obroty już od 1500. Minus jak na turystyka to łańcuch (o kardanie się nie myśli w czasie jazdy). Ogólnie polecam.