Gość
Przejechałem w nim dopiero 500 km, ale już widzę że to był dobry zakup. Kask bardzo wygodny, nie paruje nawet z rana, dobrze wyciszony, można pompować policzki żeby nie latał na głowie. Wentylacja działa bardzo dobrze. Pełne zadowolenie. :) Polecam.
Gość
Polecam. To już drugi Shark w mojej karierze i kolejny z którego jestem zadowolony. Świetnie leży na głowie, ma miłą w dotyku wyściółke, wentylacja jest wydajna, nie męczy karku, a szyba nie paruje nawet jak jest +6 st. Pompowane policzki to super rzecz, bo kask nie lata po głowie nawet przy prędkościach dużo powyżej przepisowych :D Co do wad, to głównie wyciszenie - niby nie jest źle, ale jednak troche męczy uszy przy większych prędkościach.
Gość
Za swojego S900C dałem w promocji 850 PLN - w tej cenie ze świecą szukać czegoś lepszego. Kask wygodny, cichutki, wentylacja działa super, blende obsługuje się bardzo łatwo nawet w rękawiczkach. Pompowane policzki to super sprawa - po napompowaniu kask lepiej leży, a do tego jest wyraźnie ciszej. Antyfog działa bezbłędnie. Póki co nie widzę w nim żadnych wad, dlatego daje 10. Dla mnie rewelacja!
Gość
Zgadzam się z opiniami powyżej. S900C to jeden z najlepszych kasków w tej kategorii cenowej. Największą zaletą jest wygoda. W porównaniu do poprzedniego CS-R1 czuć gigantyczną różnice podczas noszenia go na głowie. Shark ma też lepszą areodynamike - nie męczy karku przy wyższych prędkościach, a dzięki pompowanym policzkom jest stabilny i nie rzuca nim na boki. Wentylacja działa dobrze - czuć wpływające powietrze i podczas jazdy jest przyjemnie chłodno. Wyciszenie moim zdaniem przyzwoite chociaż zawsze mogłoby być lepiej. Blenda opada dosyć nisko i jest łatwa w obsłudze nawet w rękawiczkach podczas jazdy. Ogólnie jestem bardzo zadowolony - Polecam.
Gość: cichy
Niestety kupując ten kask mialem wielka nadzieję że będę w nim się czuł lepiej niż moim starym NITRO.
Pierwsza jazda wszystko wyjaśniła.
Posiadam sharka S900C CREED - niestety jest tak głośy w porównaniu z moim starym NITRO że głowa mnie boli do teraz a zrobiłem nim piersze 60km.
Kask wg mnie posiada tylko dobrą stylistykę - reszta to gadżety, które sa do bani.
Niestety po pierwszym dniu użytkowania mam go dosyć - wystawiam go na allegro gdyż wolę jeździć w starym i miec przyjemność z jazdy a nie mekę.
Nikomu nie życze takiego glośnego kasku.
Gość
Świetny kask, choć niestety bardzo głośny. W stosunku do poprzednika S900 bez "C" poprawiono wyściółke, która jest jeszcze fajniejsza w dotyku i nie ubija się tak szybko. Blenda opada nisko i jest łatwa w obsłudze, wentylacja także na plus. Ogólnie jestem z niego zadowolony. Polecam.
Gość: Paweł
Super kask - nabyłem go w zeszłym sezonie i przejechałem ponad 12 tys. Kask wygodny, doskonale leży na głowie, przyzwoita wentylacja i doskonale spisująca się blenda, która nie zniekształca obrazu tak jak jest w kaskach z niższej półki. Jedyny minus to bardzo marne wyciszenie - zatyczki poza miastem to raczej konieczność.
Gość: Marcin
Śmigam w nim od 2 miesięcy :)
Mogę śmiało polecić :) Ma wszystko co trzeba a roczniki 2013 mają także w zestawie pinlock :)
Bardzo miękka wyściółka :) wygodny :)
Lecz największym mankamentem jest wyciszenie.. :) w trasie obowiązkowo zatyczki :)
Blenda działa i się przydaje. :)
Wentylacja może nie doskonała, ale przy prędkości powyżej 60 km ;) przyjemnie czuć wiaterek w kasku :)
POLECAM :)
Jeśli komuś nie pasuje, warto przyjrzeć się modelowi HJC IS-17 :)
zgadza się, bez zatyczek ani rusz...
Gość: Fabio
Witam, oglądałem kaski i pierwszy jaki mi się rzucił w oczy to był HJC RPHA 10+ Cage MC-4 (świetne malowanie), bardzo leciutki, ale niestety jego cena to ok. 1500 zł. Musiałem zejść na ziemię i do wyboru w moim zasięgu cenowym był HJC IS-17 lub SHARK S900C. Miałem okazję przyjrzeć się obu naraz w sklepie i wydaje mi się, że jakość wykonania HJC była gorsza, te plastiki przy wlotach powietrza jakieś tandetne, a ta sprężyna i jej dźwięk podczas opuszczania/podnoszenia blendy to jakaś porażka, niby jest 3 stopniowa regulacja opuszczania, ale po cholere skoro żeby zablokować w trzeciej pozycji trzeba jeszcze wcisnąć jakiś pierdolnik i mieć zdolności manualne młodej Chinki, poza tym mechanizm znajduje się na samej górze - fatalne. W S900C jest to rozwiązane po ludzku, o wiele lepiej, płynniej. I jeszcze jedna sprawa, po cholere to zatrzaskiwanie szyby na środku, czy komuś się zdarzyło, że mu się szybka sama otworzyła (a jeśli tak to niech tak nie zap...a), mogli jeszcze zrobić na kluczyk zamykanie. Jak ktoś stoi często na światłach to chce jak najszybciej otworzyć/zamknąć szybkę, a nie je...ć się z tym i zastanawiać czy się zatrzasnęło czy nie. Jak założyłem HJC to przy ściąganiu myślałem, że mi uszy już tam zostaną na zawsze, tak je trzymało, a ten sam rozmiar co S900C przymierzałem. Jeżeli chodzi o samego SHARK'a to super design, niezłe malowanie, wygodny, szczelny. Trochę się zirytowałem bo jeden z przycisków od odpowietrzenia strasznie ciężko chodził, ale zdemontowałem ten górny wlot, coś tam poruszyłem i jest teraz okay. Jeszcze dużo w nim nie latałem, jak założę pinlocka i pośmigam dłużej to coś więcej napiszę. Pozdro.
Gość: Slovoz
Kask użytkuje od 2 lat ogólnie polecam. Bardzo doba wysciolka i stan mimo użytkowania, pompowane policzki są świetne. Mankamenty dopasowania można dorobić palcami. Glosnosc przy wyższych prędkościach jest dużą. Polecam stopery do uszu. Stosunek cena/jakość 9.
Gość: Elear
Nie wiem czym tu się zachwycać. Kask porażka. No może użyłem złego słowa. Nie ta półka cenowa. Powinien kosztować 400zł max a nie 700-850zł. Kupiłem nowy i po godzinie jazdy zdecydowałem się na sprzedaż oczywiście ze stratą i to dużą. A teraz napiszę dlaczego?
PO pierwsze : HAŁAS !!
Po drugie (i to chyba najgorsza wada)
"WIEJE WIEJE i JESZCZE RAZ WIEJE"
W tym kasku nie da się jeździć przy trochę niższej temperaturze niż pokojowa.
Zamykamy "wloty powietrza" o ile można je tak nazwać i : ZIMNO.
Otwieramy i CO?? Znowu ZIMNO i wieje jak wiało wcześniej.
Żadnej, nawet najmniejszej reakcji na zmianę położenia wlotów zarówno szczękowego jak i górnych.
Zalety według mnie przy takich wadach już nie mają i tak znaczenia ale:
Wygląda ładnie, (wykonanie wlotów i tylnego spojlera zalatuje tandetą i sprawia wrażanie że zaraz się rozsypie) - ma ładny design.
Pompowane policzki są ok? Ale czy potrzebne?
Reasumując
Jeżeli chcesz wydać 700 zł na ten kask? Zapomnij!!
Poszukaj czegoś innego.
Np Nolana N86 (nie jest to cudo, ale o niebo lepszy) albo
dołóż te drugie 700 zł tak ja to zrobiłem i kup XR1100.
Na początku bolało, żona krzyczała, ale było warto.
mam kask od kilku lat i zgadzam się z pana opinią w 300%
Gość
Kask spełnia moje oczekiwania w 90% - wyciszenie rozczarowuje ale kask ma dobrą areodynamike, jest wygodny, dostał 4* w sharp, pinlock spełnia swoją role w 100%, pomka świetna rzecz jak się już wygniecie wyściółka. Można się doczepić do górnej wentylacji - spodziewałem się po niej dużo więcej, ale suma sumarum polecam ten kask.
Gość
kask jak na swoją cenę do jakości wymiata. zapłaciłem za swój 780 zł i jestem bardzo zadowolony. może mógłby być lepiej wyciszony, ale zatyczki do uszu likwidują ten problem ;) bardzo dobra aerodynamika, bardzo wygodny i pompowane poliki robią dobrą robotę gdy wyściółka już troche się wygniecie. wielki plus za blendę (ratuje widzenie drogi w słoneczne dni) która gdy gwałtownie ją opuścimy potrafi lekko przywalić w nos :P - to taki malutki minusik.
Kask mam jeden sezon, w porównaniu do HJC cs12n urywa dupę. W porównaniu do innych kasków z tej półki cenowej aż tak różowo nie jest, ale nadal to b.dobry wybór.
+ Wygoda-kask idelanie dopasowuje się do głowy
+ Jakość wyściółki- po przymiarce min. Shoei xr1100, Shoei Qwest byłem bardzo zdziwiony, Shoei się chowa. Materiał w Sharku miękki, miły, przyyjemny, nie drapie, super.
+ Blenda- opada nisko, nie zakrzywia obrazu(każda blenda zakrzywia, ale ta w małym stopniu)
+ Pompowane policzki- narazie to bardziej bajer, niż konkretna zaleta, ale z czasem jak kask się wybije w środku to podejrzewam sporo pomoże(zresztą no co by nie gadać, teraz też pomaga).
- Cyrkulacja powietrza-brak jakichkolwiek zmian przy zamkniętych/otwartych wlotach nawet przy prędkości ok. 1,5.
Odnośnie głośności się nie wypowiem, latając 2-3 godziny dosyć szybko nie bolała mnie głowa, a wg. opini jest to dosyć głośny kask. Porównania nie mam. Bezpieczeństwo - nietestowane, zapewne kaski bez blendy i spod znaku SHOEI i ARAi wypadają lepiej. Polecam na pierwszy porządny garnek.
...dobrze wykonany,wygodny,pompowanie policzków,może zbyt głośny ,ale przy wiekszej prędkości. dałem 750 pln więć może być,chociaż nie wiem czy następny bedzie shark.
Gość: defull
Po przeczytaniu ww opinii skusiłem się na ten kask. Po pierwszych kilometrach stwierdziłem ze ten kask nie nadaje się do jazdy ponad 100 km/h - huk ze czaszka mało co nie pęknie. Szczelność tego kasku niestety też pozostawia wiele do życzenia wieje z każdej strony, przez każdą szczelinę. Kask wykonany bardzo niedokładnie.
Gość: szaqul
Kask jak za tą cenę rewelacja - kupiłem go za 730 zł w http://www.4motos.pl, przejechałem w nim jakieś 2000 km. Wentylacja działa bez problemów, nie paruje nawet przy temperaturze 6C, w zestawi pinlock - fajnie działa. Otwieranie i zamykanie blendy chodzi bez zarzutu i nie ma z nim problemów w porównaniu z is-16 :), podobnie z podnoszeniem i demontażem szyby. Aerodynamika - tu za wiele powiedzieć nie mogę - jeżdżę xjr 1300 typowy golas - więc prędkości powyżej 160 raczej nie osiągam ale i przy takiej nie rzuca głowa na boki. Jakość wykonania w tej klasie cenowej bezkonkurencyjna - porównując n86 i is-16/17 z s900c, shark zostawia konkurencje w tyle, jakość wyściółki, przełączniki do regulacji wlotów powietrza, czy same wloty są wykonane dokładnie i bardzo estetyczne. Wyciszenie - nie ma się do czego przyczepić - choć po 300 km jazdy non stop z prędkościami 120-140 w uszach huczy ale ciężko się spodziewać kompletnej ciszy to w końcu kask a nie pokój odsłuchowy. Ogólnie oceniam kask na 9,5 na 10 i uważam z bardzo dobry zakup.
Gość
Za tą cenę podejrzewam, że zdarzają się lepsze kaski..
Jest głośny a wiatr pomimo zamkniętych/otwartych wlotów powietrza daje tak samo, więc nie ma różnicy i w mniejszych temperaturach jest zawsze zimno. (zaleta w lato)
Pin lok jak to on, spełnia swoje zadania w 100%. Jako plus jeszcze zaliczam blendę, która się przydaje w słoneczne dni (w chłodniejsze temp nie polecam, gdyż za bardzo paruje).
Design bardzo ładny, więc też uznaje jako zaleta.
Jak ktoś ma mniej więcej budżet od 600-800 zł warto poszukać czegoś innego niż shark s900c.
Kask posiada super grafikę zwłaszcza w wersji luma.Mechanizm zawiasu szybki bardzo sprytnie rozwiązany podczas wypadku szyba nie wyłamała zawiasów tylko wyskoczyła z mocowania nie niszcząc żadnego zaczepu. System pompowania również wtedy pomógł gdyż kask był sztywno na głowie i po wypadku nawet migreny nie miałem, niestety kask powyżej 80 głośny ale podczas jazdy ze stoperami 140 i cisza wentylacja również dobra
Gość: Marcin Moto
Kask nie jest żadną nowością, osobiście używałem go dwa sezony, ale może dla tego taka opinia będzie bardziej obrazowa, niż pierwsze wrażenia po krótkim czasie i paru km.
Najczęściej pozwolę sobie na porównania do mojego poprzedniego taniego garnka HJC CS14 i niekiedy do następnego nabytku Suomy Apex.
Do zakupu skłoniła mnie opinia sprzedawcy ze sklepu, że to cichy kask oraz komfortowe wyposażenie w blendę i pinlocka, system pompowania był wartością dodaną, nie przesądzającą.
Faktycznie , kask jest najcichszy z wymienionych posiadanych przeze mnie, ale na trasę powyżej jednego baku koniecznie stopery.
Poza tematem dodam, że głośność bardzo zależy od motocykla i jego owiewek.
Aerodynamika podobna sprawa, mało mierzalna rzecz, z mojego doświadczenia większe znaczenie ma jazda z pasażerem, kurtka z garbem czy wietrzna pogoda, czego spojlerki na kasku nie załatwią. Szału ani zawodu żadnego puki co nie doświadczyłem ani ze strony S900, ani od moich pozostałych kasków, ani nawet od pożyczanych od kumpli topowych Shoei czy Schuberthach więc nie zatrzymam się na tej kwestii.
Niezłe, precyzyjne wykonanie, odmienny design na tle innych producentów, miła w dotyku wyściółka, bardzo wygodny mechanizm demontażu szyby i to by było na tyle pozytywów.
Wentylacja nie działa, praktycznie nie czuć różnicy czy wloty są otwarte, czy zamknięte, mikroskopijne klawisze nawiewów uniemożliwiają ich wyczucie i obsługę w rękawicach. Ostra dźwignia blendy bardzo haczy przy wkładaniu, czy wyciąganiu garnka z pokrowca. O ile mogę zrozumieć, że kask ma mniejszy od dotychczas stosowanych przeze mnie wizjer z ograniczonym polem widzenia jak sądzę ze względu na mechanizm blendy, to jest dla mnie mocno dziwne, że szybka nie podnosi się dostatecznie wysoko,na maxa jej krawędź jest równo na linii oczu. Pompka od systemu dopasowania chodzi bardzo ciężko, żeby to zadziałało trzeba użyć sporej siły co nie jest wcale wygodne i w oczach masakruje wyściółkę, korzystałem z tego może trzy razy. Wyściółka mocno się wygniotła, kask jest luźny na głowie i żadne pompowanie tego nie załatwia. Po pierwszym sezonie po jakichś 12.000 km popękało skayowe wykończenie wokół szyi, a na początku bieżącego sezonu obluzował się i opuścił pinlock, oczywiście wszystko zaczęło parować. Zaczął się zacinać mechanizm blendy, czasem zostawała zablokowana w połowie.
Na tę chwilę przy przebiegu ok. 20.000 km ze względu na wymienione niesprawności kask pojechał na reklamację. Nie wiem, skąd odwaga producenta w udzielaniu gwarancji na 5 lat.
Mój stary, tani HJC nawet w połowie się tak nie zużył jak Shark.
Reasumując francuski kask, jak typowe francuskie auto: wygodne, miłe w środku, spory wysiłek w design, ale trwałość materiałów to dno, rychło wszystko się zużyje i zepsuje.
Gość: Dr_Astic
Kask spełnił moje oczekiwania.
W prawdzie nie wiem czy kolejnym zakupem też będzie Shark, ale ja, mój kuzyn i jego żonka latamy w S900C.
Kask wygodny, komfortowy, bardzo fajna blenda przeciwsłoneczna - często używam i nie wyobrażam sobie teraz kasku bez tego elementu.
Wadą faktycznie jest jego głośność, choć przy przelotach powyżej 200km nie bolała mnie głowa, jak niektórzy opisują.
Wloty powietrza, a raczej ich możliwość otwarcia-zamknięcia to również pic na wodę. W kasku wieje i już. Mi osobiścieo wcale to nie przeszkadza, bo czy w lato, czy w zimę i tak jeżdżę w kominiarce termoaktywnej, a "wiaterek" przynajmniej zapobiega parowaniu.
Co do parowania - fabryczny anti-fog działał przez pierwszy rok (latam już 3). Wadą na pewno jest brak pin-locka.
Ogólnie polecam.
Gość
Witam, posiadam kask Shark S900 Comfort kupiony w kwietniu 2014r.
Po sześciu (6) miesiącach normalnego użytkowania w około 20 miejscach popękała mi dolna część wyściółki kasku. Pompka działa i
poduszka jest szczelna. Przedstawiciel odmówił mi reklamacji twierdząc, iż gwarancji nie podlegają elementy których zużycie
wynika z normalnej eksploatacji. Kask ma podobno 5 lat gwarancji.
Ciekawe co będzie z nim dalej. Jest to ostatni mój zakup tej marki. ZDECYDOWANIE NIE POLECAM.
ten sam kask ten sam problem nie polecam, reklamacji jeszcze nie doświadczyłem, ale też czuje że łatwo nie będzie
Gość
a ja mam ten kask 3 sezon już i nic się nie dzieje, oprócz tego że wyściółka już się trochę wygniotła i pod szczęką na dole kasku odkleił się ten "gumolit" chyba od pędu powietrza. Trzeba było ratować się Poxipolem :). Ogólnie oceniam pozytywnie ten kask. Minus za wentylację która czy wloty są zamknięte czy otwarte to działa tak samo i mógłby być cichszy - do kasku powinny być dołączane stopery do uszu. 7/10 i nie da się dać więcej.
Gość: Olo z Krk
Nawinąłem na nim 14 tys km w 2 lata i podzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami:
+ świetne malowanie z elementami poprawiającymi bezpieczeństwo
+ dobre i trwałe wykonanie
+ blenda, pinlock, podbródek i nosek w serii
+ wygodna obsługa zapięcia, blendy i wizjera
+ wyściółka miękka i wygodna ( nie potwierdzam żeby się zbijała, może dlatego że zawsze jeżdżę z balaklawą
+ uchwyt z tyłu kasku do zapięcia na linkę ( przydatne przy golasie GSR600 )
+ nie paruje mi szyba
+ dobrej jakości szyby po 2 latach
+ łatwa obsługa w rękawicach
+ pompowane policzki ale ...
- głośny powyżej 110 km/h
- czy zamknięte czy otwarte otwory wentylacyjne to tak samo wieje ( kompletnie niepotrzebne są zamknięcia )
- popękane wykończenie skórzane wyściółki na wysokości potylicy
- waga: 1570 gram za rozmiar M
- blenda opiera się o nos
- pompowane policzki trzymają dośc krótko ciśnienie bo około 30 min
- przy jeździe i głowie na wprost dobra aerodynamika, lekkie przesunięcie w bok ( powyżej 150 km/h ) i czuc mocno obciążenie karku od wiatru.
Uszczelka wizjera dwuczęściowa z przerwą i nie potwierdzam aby lała się woda podczas jazdy w deszczu. Zapięcie mikro a teraz z perspektywy 2 lat wolałbym DD.
Pozdrawiam. Olo z Krk.
Gość: Hartke
Witam
Czytając te opinie, że głośny, że szumi, że wieje, nie wiem, ale chyba dostaliście inny kask niż mój, ja byłem pod wrażeniem gdy pierwszy raz założyłem S900 C na przejażdżkę. Nawet przy ponad 200km/h jest super, żadnych wichur w kasku. Trzeba uważać bo nie czuć w nim prędkości, no i wydech gix`a jakoś fajniej w nim brzmi ;) Wiadomo, że jakieś tam SHOJE SROJE za milion złotych są o niebo lepsze, w końcu to inna półka, ale jak za tą kasę ok. 800 paczek, dla mnie super.
Szczerze polecam.
Gość: gonzo
Kask z tej pułki cenowej jak najbardziej ok. Na mojej głowie bardzo wygodny. Mierzyłem sporo kasków z tej pułki cenowej i po włożeniu Sharka poczułem się komfortowo tak jakby chodzić w plastikowyh klapkach i przerzucić się na wygodne kapciuszki. Ładnie dopasowany i bardzo wygodny. Drugą ważną zaletą jest blenda która spełnia swoje zadanie w 100%, nie jest za ciemna ani za jasna, wsam raz i nie zniekształca obrazu co jest bardzo ważne. Bajerem jest też pompowana dolna część wyściółki która dobrze się dopasowuje do policzków. No i pinlock który jest w zestawie spełnia dobrze zadanie. Minusem jest głośność przy ciut większych prędkościach ale za tą cenę nie można mieć wszystkiego. Kupiony w sklepie za 690 zł
Przeniosłem do Shark S900C. Pierwsze S900 nie miały pompki, więc zakładam że pisałeś właśnie o S900C :)
Gość: Jepetto
Kask naprawdę godny polecenia za te pieniążki. Kupiony rok temu więc mogę już coś powiedzieć po jednym sezonie. Kask choć jest bardzo dopasowany (nieco cisnął po zakupie ale po kilku jazdach się ułożył) do głowy to jest mega wygodny, żadnych ucisków czy uwierania itp. Wyściółka mięciutka i miła w użytkowaniu. Szybka chodzi precyzyjnie, opuszcza się prawidłowo dociskając ładnie uszczelkę ( nie tak jak w HJC cs-14 gdzie jedna strona szybki się nie domyka i trzeba poprawiać albo trzasnąć jak starymi wrotami od stodoły). Nic nie świszczy nie piszczy i nie przecieka. Blenda super sprawa, chodzi bardzo precyzyjnie, przyciemnienie w sam raz i obraz przez nią jest rzeczywisty. Bez pinloca trochę paruje ale po zamontowaniu jest super. Jak dla mnie fajne jest też zapięcie, sekunda i zapięty, sekunda i odpięty. Wentylacja taka sobie, niby jest ale jakoś zbytnio szału nie robi. Pompki w policzkach to też przydatna rzecz, fajnie można dopasować kask a w szczególności kiedy się już nam trochę rozbije. Głośność kasku na przyzwoitym poziomie, choć w dalekie trasy zawsze używam stoperki wtedy jest bardzo komfortowo. Na plus również wyposażenie jakie dostajemy od producenta czyli pinloc, podbródek, nosek oraz 5 lat gwarancji. Uważam że za te pieniądze Shark s900C jest naprawdę dobrym wyborem w stosunku cena-jakość.
S900c jest dobry w swojej cenie (kupiłem rok temu za 800zł), choć bez szału.
W PAKIECIE:
Nosek, podbródek, pinlock, blenda, pompowane policzki (mam szczupłą twarz, bez pompki ciężko byłoby dopasować kask), pokrowiec (worek) i 5 letnia gwarancja. Jest dobrze!
NA PLUS:
Wyposażenie, duża wygoda nawet przy całodniowych wyjazdach, wytrzymałość na ścieranie elementów błyszczących, jakość wykonania (nie dotyczy otworów wentylacji, o czym za chwilę).
NA MINUS:
Wentylacja, która działa w niewielkim stopniu. Przy otwartej wentylacji szybka (jeśli jest bez pinlocka) nie paruje, ale to wszystko, chłodu i wiatru nie poczujesz w tym kasku. Otwory wentylacyjne są małe i ciężko je doczyścić, a otwiera się je trzema małymi przełącznikami, które są trudno wyczuwalne w rękawicy. Porażka! Po całym dniu jazdy wybierasz owady z kasku ponad 15 minut.
Kask nie jest cichy, ale nie jest też głośny, nie przesadzajmy, Schubert to to nie jest, a innym kaskom nie ustępuje, na dłuższą trasę trzeba jednak latać w stoperach.
Aerodynamika - BRAK! Przy prędkości powyżej 180/h i przyklejeniu się do baku (CBR F4i) rwie kaskiem do tyłu i czuć nieprzyjemne ciśnienie w uszach. Wiatr dosłownie chce ściągnąć ci kask z głowy. To typowy kask turystyczny, nie sportowy, aerodynamiki brak.
Blenda to kolejny minus. Co z tego, że jest, skoro zakrzywia dość mocno obraz (szczególnie na bokach) i ciężko w niej o dynamiczną jazdę. W rezultacie kupiłem ciemną szybę i w niej najczęściej jeżdżę i nie używam blendy. Gdybym wiedział, kupiłbym kask bez blendy, ale lepszy, za te same pieniądze.
Kolejny minus (a jakże) pompka. Działała 6 miesięcy, teraz też działa ale po godzinie jazdy powietrze powoli ucieka. Nie jest szczelna, trzeba dopompowywać w trakcie jazdy (zastanawiam się, czy gwarancja to obejmuje).
PODSUMOWANIE:
Jak dla mnie więcej minusów niż plusów. Kask dobry jak na swoją cenę, dobrze wyposażony, dobrze wykonany, wszystkie elementy pasują, szybka jest szczelna, ale ma kilka minusów, które dla niektórych (np. dla mnie) są nie do przyjęcia. Po 1 roku użytkowania i przejechaniu 10tys. km rozglądam się za innym kaskiem.
Gość: Grzesiek
Przejeździłem sezon. Blenda niestety dużo za krótka poza tym zaraz przy rancie blendy obraz lekko jest zniekształcony. Nie przystosowany do montowania jakiekolwiek "komunikacji". Wentylacja na górze czy otwarta czy zamknięta nie widać żadnej różnicy. Na Nakedzie powyżej stówki mocno czuć że ma się go na głowie.
Gość: www--r
Witam
Kask bdb ja wyżej opisane, wygodny, relatywnie cichy, dobrze wykonany (poza pompką), bezpieczny (dopóki pompka działa), ładny, ładna grafika i projekt, wentylacja spoko, nie wyrywa w nim głowy przy autostradowych+ prędkościach, miło i przyjemnie sie w nim lata nawet długie trasy (dopóki pompka trzyma oki)..
No właśnie ta pompka policzków to mega pomyłka, dwa razy juz na gwarancji wymieniali, jest to kopia starszego brata (bez "C") tylko ta pompka! PO CO!? kask fajny ale jakby jeszcze sprzedawali to bym brał wcześniejszy model
Gość: Artur
W porównianiu do AGV Longway, w sharku jest bardzo głośno. W s900 po zamontowaniu pinlocka jazda w deszczu, mgle to czysta przyjemnosc, zero pary.
Gość: arka3
Niestety jestem bardzo nie zadowolony z tego kasku. Dla mnie ma jedną ale dyskwalifikującą go wadę. Wieje w nim tak że łzawią mi oczy, po dłuższej trasie dochodziło do zapalenia spojówki oka. Próbowałem go uszczelniać ale nic nie pomaga, więc kask został odłożony na półkę. Poza tym nie widzę większych wad, no może blenda mogłaby niżej opadać.
nie chcesz odsprzedać?
Gość: Gościu
mam ten kask 4 sezon i nic się z nim nie dzieje. Jest bezawaryjny, ale to chyba jedyny plus, no i wygląd też ma super. Jest za głośny dlatego producent do pudełka powinien od razu dodawać zatyczki do uszu, wentylacja czy otwarta czy zamknięta działa tak samo. Wkurzające są też dostające się do środka przy zamkniętej szybce... owady. Którędy one tam wpadają - nie mam pojęcia. Aha no i blenda też jest spoko chociaż trochę zniekształca obraz np. gdy jadę swoją CBR'ką z blendą mam wrażenie że siedzenie jest 30 cm wyżej niż normalnie przez to czuję się jakbym siedział na koniu :) gdy zamknę blendę i jadę bez niej od razu zmienia się postrzeganie obrazu przed oczami i mam wrażenie że siedzę na asfalcie .
Mała aktualizacja do mojej wcześniejszej opinii. Wciąż nie polecam tego kasku, żeby nie było :) Miałem ślizga przy 90km/h, przytarłem wizjerem, a następnie obróciło mnie i mocno uderzyłem tyłem kasku. Kask spełnił swoje założenia, nic mi się nie stało, choć uderzenie było mocne, ale EPS przyjął wszystko, a skorupa nie pękła. Shark leci do kosza. Teraz doceniam usługę sprawdzenia kasku po upadku, jaką oferują inni producenci.
Dzwon nie dzwon, ale jednak inni producenci oferują takie sprawdzenie kasku. Gleba glebie nie równa. Wówczas może się okazać, że kask w środku jest okey tzn. EPS nie jest wybity i można nadal używać. Także taka usługa to fajna sprawa - bez sprawdzenia oczywiście kasku nie założę, leci do kosza. A co do oceny to samo przeżycie w kasku nie niweluje mu minusów, jakie ma i o których pisałem wcześniej. Po 2 latach oceniam go co najwyżej na 5/10.
Co tu sprawdzać, kask do kosza i tyle... Serio założyłbys na głowę kask po dzwonie?
Jaką usługe? Nie rozumiem o co chodzi, a skoro kask po uderzeniu zdał egzamin to nie za niska ocena?
Gość: Kamil
Kask super , tylko ten spojlerek z tyłu kasku czasami za bardzo świszczy :/ Pompowanie policzków , mega sprawa !
Posiadam ten kask od 2 lat
W pierwszym sezonie był nowy, poza tym jeździłem z wysoką szyba więc wydawało się że bajka. W ostatnim sezonie zmieniłem motocykl i nagle rozczarowanie. W skrócie
- powyżej 100km/h robi się nieprzyjemny hałas
- materiał na łączeniu że skórą (kark) się pruje
- pinlock po jednym sezonie juz parować zaczyna
- brak miejsca na głośniki interkomu
Ogólnie jak za te pieniądze nie ma dramatu ale drugi raz bym nie kupił