Gość: BuchuOEM
Smar K2 jest tylko minimalnie lepszy od JMC.
Spada z łańcucha jest za mocno rozcieńczony.
Jest bezbarwny podczas smarowania większość zostaje na podłodze nie na łańcuchu. Wg producenta ma schnąć "kilka godzin".
Po około 13h po przejażdżce +/-70km upaprał całą felgę i wahacz.
Nie polecam (kusił ceną 20zł) lepiej dopłacić i wybrać sprawdzony. Np.: castrol, ipone.
Gość: Michał
Kupiłem z ciekawości, niestety bardzo słaby produkt którego nie polecam. Rozbryzguje strasznie smar po całym moto, zalepia łańcuch i jest trudny w usunięciu. Nadaje się jako smar do przemysłu lub maszyn rolniczych ale do motocykli omijajcie szerokim łukiem.
potwierdzam
Gość: Łukasz80
W porównaniu do CASTROLa to zwykła woda w sprayu. Nie wiem czy będzie nadawał sie nawet do roweru. Nie polecam nawet dla experymenu lepiej za 20 zł kupić sobie flaszkę.
Potwierdzam. Posmarowałem kiedyś łańcuch rowerowy i nie mogłem uciągnąć - tak sie ciężko zrobiło :)
Do roweru tym bardziej nie polecam. Ogólnie nie stosuję się smarów motocyklowych do rowerów bo zalepiają łańcuch i bardziej szkodzą jak pomagają.
Gość: hahacz
Jak wyżej, woda w sprayu, rzadki i prawie w ogóle nie tłusty, nie smaruje kiety, i kapie nawet przy prowadzeniu moto, nic a nic sie nie trzyma, felga cała uwalona, wypsikałem całe opakowanie w ciagu tamtego sezonu i za kazdym razem ten sam szit pryskał po wszystkiemu dookoła, nigdy wiecej i nie polecam.
No kupiłem ten środek zachęcony ceną oraz tym, że skończył mi się wcześniej używany specyfik. W sklepie nie było nic innego, więc nie chciało mi się szukać i postanowiłem dać mu szanse.
Niestety już przy nakładaniu okazało się, że środek jest jakiś rzadki. Nie trzymał się, tylko spływał na podłogę w garażu. W proporcji 30% na łańcuchu reszta na ziemi.
W trakcie samej pracy to łańcuch szybciutko go zgubi zaraz przy pierwszej jeździe. Większość osiada na feldze i rancie opony.
Dałem dwie gwiazdki, bo cena niska oraz właściwości smarne jakiś ma. Jednak moim zdaniem powyższy specyfik mógłby się nadawać do przesmarowywania łańcuchów jakiś maszyn rolniczych pod warunkiem że będą się "kręciły" wolno.
Gość: tiktk
To bardziej klej niż smar! Nie nadaje się do niczego - no może do posmarowania drzwi w piwnicy! Jedyna zaleta to niska cena. NIE KUPUJ TEGO !!!
Gość: janusz
Ogółem to nie jest zły produkt. Mnie też skusiła cena. Faktycznie jest dość rzadki, ale faktycznie potrzebuje czasu by wyschnąć i potem wszystko śmiga.
Gość: YR1
Kupiłem to coś. Po przejechaniu 200km myślałem, że nie dojadę.
Ale nie martwcie się, jest gorszy "MA", nie dosyć, że nie widziałem koloru zębatki i łańcucha, to jeszcze zasyfił mi motocykl i gacie.
Gość: Krzysiek cyklista
Zachęcony opisem na opakowaniu kupiłem, użyłem raz i teraz łańcuchy z 2 rowerów odmakają w ON. Po oszczędnym bardzo napsikaniu na oczyszczony łańcuch i wyschnięciu preparatu okazało się, że łańcuch jest tak sztywny że przerzutka tylna prawie odmawia współpracy. W składaku jakoś chodził (15 km wycieczka). Ale każde ziarnko piasku było moje, wszystko co może lepi się do tłustej powierzchni łańcucha. Może do łańcucha wózka widłowego, albo zawiasów bramy to się nadaje, ale do rowerów NIE. Pozytywna właściwość: dość odporny na zmywanie wodą...
Gość: Krystian
Nie wiem kto projektował ten „smar”, ale napewno nie zrobił tego tak jak powinien…
Konsystencja kujawskiego tylko 4 razy drożej. Po 60 km WSZYSTKO łącznie z butami w kropkach od oleju…
Jeżeli koniecznie chcesz smarować łańcuch olejem to kup 1 L Hipola i nanoś pędzelkiem wyjdzie dużo taniej i z lepszym efektem, jeżeli chcesz mieć łańcuch nasmarowany czymś w sprayu to kupuj motula, belraya, s100 - napewno nie ten produkt, a szkoda bo jestem zadowolony np z chemii od k2 :(