LS2 FF324 Metro

Kask wykonany porządnie stylistyka bardzo dobra
Wentylacja górna działa naprawdę dobrze w chłodniejsze dni musiałem ją zamykać bo wręcz było zimno
przednich paneli nie zdejmowałem ale myślę że to rozwiązanie nie jest zbyt dobre bo po zdjęciu ich łatwo będzie je zgubić.

Pinlock bez uszczelki (taki dali w zestawie) działanie takie sobie 5/10

moja ogólna ocena kasku 8,5/10

Widać że LS2 wkłada coraz wiecej pracy w swoje kaski , mam go od niedawna ale mogę powiedzieć że nie odbiega od kasków droższych producentów takich jak HJC czy CABERG.Solidna jakosc wykonania bardzo dobra ze świetną wentylacja nawet przy niskich prędkościach . Jadąc prędkościami około 200 km/h głowa nie wpada w żadne "turbulencje" kask mogę śmialo polecic z jedna mala wada a mianowicie jest w nim troszeczke głośno aczkolwiek nie ma tragedi

Pierwsze wrażenie: WOW.
Kask wykonany dobrze z wysokiej jakości materiałów.
Areodynamika na wysokim poziomie. Przy wyższych prędkościach kask nie wpada w turbulencje.
Pinlock dołączony w zestawie do kasku. W moim przypadku sprawdza się naprawdę dobrze. Nic nie paruje.
Wentylacja bardzo dobra. Dodatkowe otwory w szczęce z zaślepkami do szybkiego montażu/demontażu.
Niestety w porównaniu do kasków integralnych ten szczękowiec jest bardzo głośny. Przy 80km/h przestaję słyszeć motocykl :(.
Nadrabia to podwójną homologacją, estetyką jak i blendą przeciwsłoneczną.
Moja ogólna ocena 7/10.

Te trzy gwiazdki które daję to tylko i wyłącznie za stylistykę, reszta to niestety wg mnie porażka.
1. Zaślepki na brodzie jakaś kpina, po wpięciu ich ponowne odpięcie bez uszkodzeń to raczej awykonalne.
2. Konstrukcja kasku jest tak wykonana ,że broda dotyka podbródka, co oczywiście nie jest zbyt komfortowe.
3. Głośny jak diabli.
4. Wyściółka uciska skronie tak, że po 100km chce się płakać, a nie dalej jechać.
5. Blenda działa, lecz sam mechanizm jest podnoszenie opuszuszczania wytwarza taki hałas, że ma się wrażenie ,że gdzieś obok trwają prace wyburzeniowe.
Drobne inne niedoskonałości pomijam i ogólnie stwierdzam że LS nie odrobiło lekcji.

To jest mój drugi kask jaki kupiłem. Poprzedni kosztował 160 zł nie miał żadnej nazwy, był wygodny, dużo dużo cichszy (przy 80 km/h huk jaki panuje w ff-324 przypomina mi startującego miga-29) i nie powodował że po 40 minutach odechciewało się jeździć.Jedyny plus tego kasku to jakość materiałów - jest dobra.
Nie polecam w szczególności że pierwsze komentarze zdecydowały że go kupiłem.

Zakupiłem ten kask po oglądnięciu kilku inny kasków w przedziale do 800 żł i mogę powiedzieć że nic lepszego nie kupisz.Jedynie kask Astone rt 1000 dorównywał jakościowo ale w tej cenie tylko w kolorze bleck a ja szukałem w malowaniu czrno-białym . Zawiodłem się na wiodących firmach bo kaski te są jakościowo gorsze i przeważnie starsze technologicznie. Ogólnie ff325 jest kaskiem nowoczesnym z dobrą wentylacją i wieżąc testom Shark bezpiecznym. Jest co prawda głośny ale nieodstaje od konkurencji w tym przedziale cenowym . Wiec jeżeli dbasz o finase i napinasz się na firmy to polecam !!!

W porównaniu do modelu Strobe (tańszej wersji szczękowca od LS2) ten jest zdecydowanie lepszy, lepiej trzyma się na głowie, lepiej działają mechanizmy, które są inaczej rozwiązane, jest możliwość dodatkowej wentylacji w upalne dni kiedy żar leje się z nieba poprzez otwarcie "paneli wentylacyjnych". Ogólnie dobrze wykonany jak na takie pieniądze (ok. 600zł). Po zakupie pierwszego szczękowca (LS2 Strobe) zmieniłem po 5 latach na LS2 Metro i nie żałuję. Oglądałem trochę droższe i dużo droższe i nie widzę sensu przepłacania, tym bardziej że nawet kask za 10tyś. czy więcej nie uchroni nikogo przed skręceniem karku przy upadku a głowę ochroni raczej każdy - ot cała filozofia.

P.S. To że jest "głośny" czy też głośniejszy od kasku integralnego to przypadłość każdego szczękowca (może oprócz modeli najdroższych marek, których przeciętny biker w PL nigdy sobie nie kupi) i tu nie ma cudów skoro są szczeliny pomiędzy szczęką a kaskiem, taka konstrukcja. W tym przedziale cenowym moja ocena 9/10.

Więc tak kask wygląda bardzo ładnie ale wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Używałem go krótki okres ale intensywny i moje spostrzeżenia są następujące:
1. Stylizacja kasku 5/5
2. Użyte materiały oraz konstrukcja porażka zacznijmy od wizjera po krótkim czasie się rozregulował i dziwnie działał tzn jedna strona chodziła płynnie natomiast druga tarła o zębatki i co za tym idzie na postoju poprawianie wizjera, następną sprawą jest szczęka która podobnie jak wizjer po kilku dziesięciu otwarciach i zamknięcia piszczy i ma się uczucie, że coś się tam zaciera. Przejdźmy do blendy powiem, że ok jest dużo miejsca i nawet dla "okularników" będzie ok. 3/5
3. Przejdźmy do najważniejszej sprawy bezpieczeństwo uważam, że ten Kask to totalna beznadzieja ponieważ zaliczyłem w nim szlifa tak przy ok 40km/h i przy uderzeniu tyłem głowy o asfalt cały popękał a szczęka wyrwała się z zawiasów i wylądowała z tyłu kasku uderzając wizjerem o asfalt strach pomyśleć co by było przy większej prędkości.

Na podsumowanie powiem tak ja nie polecam tego kasku bo uderzenie nie było na tyle mocne żeby pękła skorupa bo nawet rys nie ma ale jak się okazało z tyłu jest wycięcie w styropianie wielkości wysokość 3cm długość ok 5cm.
i po prostu uderzenie poszło w puste miejsce.

Nie polecam za ta kasę można dokładając niewiele kupić coś lepszego. Pozdrawiam

Wszystko fajnie, wykonanie super, pinlock, blenda ok, ale jest wg mnie za głośny, jeżdżę 125ccm i przy 110-120 km/h jest masakrycznie głośno, pozakładałem zaślepki, wszystkie otwory pozamykane i bardzo szumi ,aż się boje pomyśleć co by było gdybym jechał 200 w tym kasku, no niestety duży minus :(

Jak bym wiedział jak jest w lepszych kaskach to nie mògł bym napisać że ten jest ok. Niedługo w nim latam i :
- jest głośno ale podobno szczękowce tak mają, mam w nim interkoma, do 140 da się rozmawiać i jest dobrze.
- blokada szczęki jest makabrycznie wku....a, ciężko się ją blokuje/odblokowuje więc jej poprostu nieużywam, podnosiłem szczęke i się trzymała w gòrze ale do czasu- trzeba zdjąć szybkę i w pozycji zamkniętej dokręcić /najlepiej na klej do gwintòw/ śrubki po bokach.

O wyglądzie niebęde się rozpisywał bo mi się bardzo podoba. Za te pieniądze naprawdę spoko kask z możliwościami.

Kolega wyżej pisał że pękł przy 40km/h, zawsze słyszałem że kaski mają pękać przy upadku żeby rozproszyć siłę uderzenia odebraną przez kask- mam nadzieje że to prawda;)

Zrobiłem nim jakieś 1000 km, większośc po mieście, kilka razy trasa, ale nie przekraczałem 140 km/h.

Zalety:
- Design - świentny.
- Niezła wentylacja - po wyjęciu zaślepek na szczęce nawet po mieście całkiem dobrze czuć powietrze w środku.
- wygodny dla okularników, bez problemu można założyć bez zdejmowania okularów.
- Blenda.
- Fog fighter - choć wygląda jak karykatura pinlocka, o dziwo nieźle działał. Prędzej mi parowały okulary, niż szybka.
- Wygodne zamykanie wizjera - bez problemu w rękawicach jedną ręką.

Wady:
- bardzo głośny. ale naprawdę bardzo. Szumi, świszcze już od 60km/h.
- blenda popsuła się po 2 m-cach, spadła "żyłka" z mechanizmu otwierania/zamykania, szybko naprawione w ramach gwarancji (pozdrowienia dla panów z Modlińskiej 248a, nie robili żadnych problemów mimo braku paragonu).
- ciężko dobrać rozmiar, prawdopodobnie z powodu fajnego designu broda dotyka części szczękowej kasku (nie nie był za mały, w większych było po prostu luźniej na głowie, ale szczęka też dotykała podbródka). Generalnie, przy otwartej szczęce jest luźno, przy zamkniętej bardzo ciasno.
- bardzo grube wyściółki policzka, ciasno na policzkach, luźno na czaszce.

To był mój pierwszy kask, daję ocenę neutralną. W tym budżecie (ok. 550-600 zł) nie znalazłem ciekawszch propozycji i mimo wielu mankamentów jednak mnie nie zraził i ciężko by mi polecić coś lepszego.

Kupiłem ten kask jako pierwszy w swoim życiu. Postanowiłem nie szaleć na początek za bardzo z kasą i kupiłem szczękowca bo myślałem, że po kursie kupie jakiegoś turystyka.
Objeździłem w nim kurs i po zdanym prawku kupiłem nakeda;)
Całe lato jeździłem z otwartymi wentylacjami i bez zaślepek, nie zdarzyło mi się żebym zalewał się potem nawet w tegoroczne upały, teraz pozakładałem zaślepki i zobaczymy jak będzie w chłodniejsze dni. Co do głośności nie mam porównania z lepszymi, ale wydaje mi się głośny i byłem zaskoczony, że aż tak jest głośno, ale jak już pisałem nigdy wcześniej nie jeździłem i sam jestem ciekaw o ile może być ciszej przy kasku integralnym i z wyższej półki. Jak na razie zaślepiałem wentylacje i zobaczę czy jest coś ciszej. Blenda działa dobrze, pinlocka jeszcze nie używałem. Kask dobrze leży, jest wygodny. Wszystkie mechanizmy działają prawidłowo, nic nie skrzypi. Może jak trochę nim poszarpie za szczękę aby go ułożyć coś tam delikatnie zatrzeszczy. Planuję zakup interkomu tak więc przekonamy się do jakich prędkości da się w nim normalnie rozmawiać. Kolorystyka biało-czarna najbardziej mi się podoba i wydaję mi się, że jakoś wykonania jest na dobrym poziomie. Może moja ocena jest trochę nad wyrost z powodu małego doświadczenia, ale za tą cenę nic bardziej do mnie nie przemówiło. No i największą zaletą szczękowca jest jego praktyczność w kontaktach, piciu i wszamaniu czego na szybko, nie muszę często ściągać kasku.

Moją opinię zacznę od tego, że kask LS2 kupiłem po raz trzeci i ostatni jak na razie. Pomimo że cena kasków jest budżetowa to jakość też by mogła być nie co na wyższym poziomie. Posiadałem jeden kask integralny i dwa szczękowe z tej firmy. Osobiście jeżdżę turystycznie i kask który przecieka nie ma racji bytu. LS2 FF324 kupiłem za 550 zł w zimowej cenie. W sezonie kosztował ten model 650 zł. Sam kask jest fajny. Dobra stylistyka, duży i przejrzysty wizjer . Ciemna blenda wentylacja też działa. Odnośnie wizjera to szybko się porysował, a używałem miękkich ściereczek do szyb. Pomimo założonego pinlocka dołączonego w zestawie przy jeździe w ulewie często woda wlatywała pomiędzy pinlock a wizjer. Do tego parował na postoju nie tylko w chłodniejsze dni. Blenda dobrze przyciemnia. Też parowała. Jazda przy 10 stopniach z blendą pod słońce to jak jazda z zamkniętymi oczami. Mechanizm opuszczania sprawny i szybki. W grubych rękawicach ciężko czasem było wyczuć przycisk. Wnętrze kasku bardzo miłe i przyjemne dla skóry. Szczęka działa jak się należy. Odnoście wyjmowanych zaślepek do wlotów powietrza to producent mógł jakoś to inaczej zaprojektować. Nie dość że łatwo je zgubić to trzeba je mieć stale przy sobie. No i ciężko je demontować i montować. Zapięcie microclic dobre nic mu nie dolega. Górne wloty powietrza mogły by być zabezpieczone jakąś siateczką by robaki tam nie wlatywały. Moja opinia o tym kasku jest nie bardzo pozytywna. Już nie kupię kasku z tej firmy. Gdyby nie przemakał to opinia była by lepsza. Mój LS2 metro kolorystycznie idealnie pasuje do kombi. Tym się kierowałem głównie przy zakupie. Pozdrawiam

Witam
Używam tego kasku od roku. przejechałem w nim ponad 5000km i po takim dystansie śmiało mogę powiedzieć że kask jest dość wygodny i na 100% nie należy do bardzo głośnych a porównując do szczękowca pewnej znanej marki - dużo droższego powiedziałbym że jest w miarę cichy. Na mega plus należy zaliczyć genialną wentylację - nawet w upały było ok pomimo czarnego koloru. Co do sposobu opuszczania blendy mi osobiście odpowiada, że jest na suwak. Z istotnych zalet należy zaliczyć aerodynamikę.Przy prędkościach około 200km/h nie wpada w turbulencje - jest ok.
Oczywiście kask nie jest pozbawiony wad. Po pierwsze w niskich (około 3-6 C) temperaturach jak i w deszczu pomimo pinlocka paruje - trzeba uchylać szybkę. Moim zdaniem na minus należy zaliczyć również to, że blenda jest za jasna - słońce i tak nas oślepia.
Co do samego wykonania - jest ogólnie całkiem przyzwoite ale mogło by być ciut lepsze...
Co do deszczu to w moim przypadku nie przecieka (jechałem około 70 km przy ciągłych opadach - tak wyszło).
Generalnie ja osobiście polecam ten kask. Dobra cena i przyzwoita jakość

Wszystko ok jedyna rzecz która jest do DUPY to wyciszenie po ponad 1,5 roku użytkowania. Po prostu przystawiasz z lewej strony lekko palec do dołu kasku i dzieję się dziwne rzeczy = jest cicho no kurde wykonanie jest na wysokim poziomie wszystko ok i się zdadza ale głośnośc się nie zgadza!!!

Ogólnie długo przeglądałem internet w celu pozyskania opinii o tym kasku.
Zastanawiałem się jeszcze nad Caberg Duke.
Niestety wiele pozytywnych opini przekonało mnie na korzyść LS2.
Kask mam od ponad tygodnia i zastanawiam się kto piszę te opinie.
Ls2 stworzyło kask dla ludzi bez szczęki, chyba ktoś projektując go za bardzo skupił się na bajeranckim wyglądzie a zapomniał o miejscu na szczękę. Podbródkiem dociskam do przedniego plastiku a nie uważam, żebym miał wadę szczęki :D
Kolejna rzecz to wyciszenie... rozumiem szczękowiec ale ludzie, kiedyś miałem oseska ze sklepu motoryzacyjnego za 50zl i był lepiej wyciszony. Dramat. Po 50km na moto pisk w uszach na drugi dzień.
Jakość... hmm zabawkowa? Wygląda nie za ciekawie.
Wentylacja... i tu pozytyw (nie mowie tu o niedopasowaniu szczeki i wpadaniu powietrza bokami miedzy spasowaniem szczeki a kasku)
Dobrze wentylują zarówno przednie jak i górne nawiewy.
Podsumowujac- miałem do czynienia z wieloma kaskami od LS2 po Arai... myślałem, że podstawowe modele Sharka czy HJC nie są dobrze wyciszone, ale tu mamy przepaść.
Za kwotę około 600zł stanowczo odradzam i radze szukać coś markowego.

Владею этим шлемом уже 4 сезона, ездил в нем на yamaha fjr, kawasaki vulkan 1500, honda goldwing 1500, на данный момент езжу на bmw gs 1200, в нем комфортно было ездить только на хонде потому-что большое ветровое стекло почти не дует и не болит голова от свиста и шума. На всех остальных байках шум и гул, когда разговариваешь по гарнитуре T-MAX до 80км еще нормально дальше уже приходится просить чтобы говорили очень громко.
Вентиляция так себе если закрыто забрало.
Если ездить по городу вполне ничего шлем или за большим стеклом, в скором времени буду менять его но пока еще определился на что.