Jeżdżę w tych spodniach na co dzień czy to po mieście czy na dalsze trasy
Wygodne jak na jeansy przystało, harmonijka nad kolanami ładnie pracuje i nie pozwala ochraniaczom za bardzo się przesuwać przy częstym wsiadaniu-zsiadaniu. Harmonijka na dupie też fajnie pracuje - nerki nie wyskoczą ;)
Stretch w kroku pomaga przy wsiadaniu, nie rozciąga spodni i przepuszcza całkiem sporo powietrza więc odradzam jeżdżenia w tych spodniach przy niskich temperaturach bo klejnoty mogą przemarznąć ;)
Ochraniacze kolan w bez zarzutu - regulować je można co prawda tylko w pionie ale ja na szczęście nie mam problemu z zsuwaniem się ochraniaczy na boki.
Spodnie posiadają kieszenie na ochraniacze bioder i kości ogonowej które z resztą przerzuciłem ze starych freestarów.
Apropo Freestarów to tam strasznie mnie denerwowały kevlarowe gacie które kleiły się do ciała i ciężko było ściągać spodnie po upalnym dniu, w Rebelach tego nie ma ale też jest mnie koca kevlarowego co dało dużo lepszą wentylacje - coś za coś
Gość: Kammelek
Elastyczne. Wentylacja w kroku. Harmonijkowe na kolanach i tyłku. Miejsce na protektory biodrowe i kość ogonowa! Są ten protektory kolan - regulacja w pionie, niestety są za luźne w kolanach i maja tendencje przesuwania się ochraniaczy do wewnątrz. Dlatego dokupiLem porządne protektory dainese na kolana i Piszczel. Pod spodnie wchodzą elegancko. Ogólnie polecam, jedyny minus to brak regulacji i scisniecia protektory na kolanach żeby się nie przesuwaly.
Recenzja dotyczy wersji 1. W sprzedaży jest też nowy Eagle II, ale jest ona zauważalnie inna i nie miałem z nią do czynienia. Spodnie są świetne, pod warunkiem że nie przeszkadza Ci to że są typowo motocyklowe. Kieszenie na ochraniacze kolan, bioder i kości ogonowej. Same ochraniacze kolan to słabe noname, ale wiadomo że to się wymienia po zakupie. Kewlar wszyty w spodnie, bez wyciąganych gaci. Dość grube więc w upały może być różnie, ale rozciągliwa wstawka w kroku może być przewiewna – nie testowałem.
Bardzo przypominają Trilobite Parado 661, tylko przy cenie 2-3x niższej mają gorszą wentylację i fabryczne ochraniacze. Ale za to mają kieszeń na ochraniacz kości ogonowej.
Uwaga na rozmiarówkę (pas). Rebelhorn (przynajmniej w wersji Eagle) stosuje dziwne oznaczenia. Levis noszę 34/34, co u Rebelhorn odpowiada rozmiarowi 36. Nie testowałem na moto, więc nie mogę powiedzieć na 100% czy nogawka nie za krótka dla mnie. Dłuża niż w Freestar Road Vintage i krótsza niż w Freestar Cafe Racer II (patrz: moje recenzje).