Seca Stream 2

Kurtka Seca Stream 2 jest sprzedawana jako wielosezonowa.
Swoją opinię podzielę na użytkowanie w sezonie zimnym (luty-marzec) i ciepłym (czerwiec):

Sezon zimny: Dobrze chroni przed chłodem. W temperaturach ok 8 stopni wystarczyła mi pod nią jedynie koszula. Membrana chroni przed wodą. Jeżeli chodzi o przepuszczalność powietrza - lepiej ją wyjąć i zostawić sam ocieplacz. Wtedy jest bardzo dobra wymiana powietrza a zimno nie doskwiera (przy 10oC).
Rewelacyjne jest to że tył kurtki jest przedłużany - nerki są zawsze osłonięte a przód może swobodnie pracować. Przedłużenie jest na ściągaczu co nie pozwala na najdrobniejszy prześwit w okolicach nerek podczas jazdy.

Sezon ciepły:
Wyciągnięcie membrany i ocieplacza sprawia iż kurtka jest meeega przewiewna. Przód jest cały z panelów mesh zarówno na klatce jak i ramionach. Rewelacja. Jeżdżę codziennie do pracy - niejednokrotnie w korkach i nie pocę się.

Podsumowanie

Na plus:
+cena 400 zł za wielosezon
+bardzo sprawne systemy chłodzenia i ocieplające
+doskonale dopasowuje się do ciała
+pas nerkowy rewelka!
+wygląd

Na minus:
-panele mesh mechacą się bo rzepy przy nadgarstkach lubią o nie się zaczepiać tym samym obniżam mocno za jakość
-wszystkie ochraniacze do wymiany na CE

Polecam tym którzy chcą za niewielkie pieniądze kupić kurtkę na 2-3 lata max. Myślę że po tym czasie może straszyć wyglądem ;)

Zalety:
Cena:poniżej 500zł
Wygląd: mam jasną i wygląda naprawdę ładnie i zgrabnie w rozmiarze S
Ściągacze na rękawach. Łatwo dobrze dopasować i ochraniacze nie latają.
Długość wchodząca na tyłek, po zapięciu suwaka ze spodniami nic nie podwiewa.
Uniwersalna. Po ściągnięciu ocieplenia i ochraniacza przed deszczem można spokojnie śmigać w lato. Po zapięciu wszystkich podszewek i odpowiedniej bieliźnie spokojnie daje radę w zimne dni.
Wady:
Nie da się wsadzić szerokiego ochraniacza na garba bez rozcinania podszewki. Wąski otwór w kieszeni ochraniacza pleców.
Brak suwaków przy nadgarstkach, jedynie rzep. Troszkę brakuje dla wygodnego używania.

+ Świetnie sprawdza się w dni chłodne i ciepłe
+ Leży idealnie , przebija mój zestaw alpiny ( ok 1000,00 zł za kurtkę )
+ Dobra wentylacja , przetrwała wszystkie ulewy
+ Nie przeszkadza przy dużych prędkościach
+ Cena za niska w stosunku do jakości może mylić :)


- Nie przemyślany (niewygodny) system mocowania protektorów

+ Świetnie sprawdza się w dni chłodne i ciepłe
+ Leży idealnie , przebija mój zestaw alpiny ( ok 1000,00 zł za kurtkę )
+ Dobra wentylacja , przetrwała wszystkie ulewy
+ Nie przeszkadza przy dużych prędkościach
+ Cena za niska w stosunku do jakości może mylić :)


- Nie przemyślany (niewygodny) system mocowania protektorów

Kupiłem ja na początku lipca i końca września robiłem 20tys km.
na plus:
- super cena :)
- wielkie panele wentylacyjne.. w skwarze (30+), stojąc na światłach da się żyć, a wystarczy lekko ruszyć i jest super
- wygodna i dopasowana, nawet z żółwiem pod spodem,
- dość dobrze wykonana.

na minus:
- szybko się brudzi (mam jasna wersję) i trudno ja później doprać.
- wentylacji nie można zamknąć.. wiec w chłodniejsze dni (poniżej 10st), nawet z membraną i ociepleniem jest średnio przyjemnie (na nakedzie, chłodno i mokro jak deszcz leje, na turystyku jest trochę lepiej, szczególnie w tors) dlatego pod koniec września odstawiłem ja do szafy i przestawiłem na Adrenaline Chicago.
- protektory, jak w każdej taniej kurtce - porażka, od razu do wymiany, której nie da się przeprowadzić bez demolowania podpinki.

Reasumując.. super kurtka na okres późna wiosna-lato.
W długotrwałym deszczu, zewnętrzna kurtka przeciwdeszczowa obowiązkowa.

Kurtkę kupiłem bo szukałem czegoś do jeżdżenia latem w upalne dni co zapewni jakieś bezpieczeństwo i maksimum przewiewu. Przejeździłem w niej jeden sezon i jakieś 10 tys. km.

Pierwsza dziwna sprawa to rozmiarówka. Wszelkie ciuchy mam w rozmiarze L a SECA którą mam jest M-ką. L-ka była wyraźnie za duża wybrzuszała się z przodu po tym jak siadało się na motocykl. Trzeba koniecznie przymierzyć bo kupując przez neta można się naciąć.

Jakość wykonania / materiałów.
Tutaj niestety jaka cena taka jakość. Sam materiał kurtki dość cienki i rozciągliwy, porównując do ciuchów Helda czy Racera jakie mam, wydaje się być dość delikatny.
Jakość szwów też pozostawia sporo do życzenia. Niektóre są krzywe inne się prują. W mojej kurtce praktycznie od samego początku pruły się szwy pasków regulujących rękawy, jak i szwy przy mankietach. Zostało to naprawione na gwarancji.

Drugi mankament to zamek. Zastosowany jest słaby zamek żyłkowy (a nie kostkowy) przez co w miejscu gdzie zapinamy kurtkę (na dole) dość szybko zaczyna się rozłazić i strzępić. Potem nie można zapiąć lub rozpiąć kurtki. Zdarzyło mi się raz "utknąć" w kurtce. Na dole w pasie powinien być jakiś pasek z napą albo rzepem aby odciążyć "napięte" łączenie zamka.

Kurtka po wpięciu ocieplenia i membrany jest sporo ciaśniejsza niż bez nich. Jednocześnie jej zakładanie jest odrobinę utrudnione bo obie "wpinki" nie są dobrze dopasowane i podwijają się i marszczą. Chwile zajmuje znalezienie ręką końca rękawa ;)

Zastosowana membrana raczej powinna być nazywać "cerata" ;) jej oddychanie jest bardzo słabe. Przed wiatrem (w chłodne wieczory) chroni nawet dobrze. Wodoodporności nie sprawdzałem bo mam inna kurtkę na zła pogodę.

Ochraniacze barków i łokci są CE ale to tylko level 1 więc wymagały zmiany.
Ochraniacza pleców brak (fabrycznie jest cieniutka pianka) trzeba dokupić.

Z kurtki jestem ogólnie umiarkowanie zadowolony. Jest funkcjonalna ale dobre wrażenie psują mankamenty wymienione wyżej.

Wentylacja jest bardzo dobra, sprawdza się w upały.

Gdyby była trochę lepiej wykonana i wyposażona, mogła by to być świetna kurtka a tak jest tylko na 4 z minusem.

Martwi mnie, że po jednym sezonie musiałem oddać ją do reklamacji i boje się, że po kolejnym sezonie będzie to samo. Szczególnie jak chodzi o zamek (niby jest to wersja 2 ale producent nie wyciągnął wniosków dot. zamka). A jak minie gwarancja to chyba oddam do krawcowej na wymianę na markowy kostkowy suwak.

Jest to mój drugi produkt marki SECA i sądzę, że ostatni. Jednak wole dołożyć pieniądze i wziąć coś lepiej wykonanego. Z drugiej strony, jeżeli ktoś ma mocno ograniczony budżet to ta kurtka może być dla niego dobrym, kompromisowym wyborem.

Zgadzam się z opinią SimOn! i doświadczyłem już problemów, których on się obawiał przy dłuższym używaniu kurtki - prawie 2 lata.

Kurtkę kupiłem jako moją pierwszą na motocykl, dlatego mocno zwracałem uwagę na cenę ze względu na ograniczony budżet. Niestety ta kurtka nie spełnia swoich podstawowych funkcji.

Jakość wykonania jest strasznie kiepska. Kurtka ładnie wygląda tylko na wieszaku w sklepie.
Od razu zaczęły się strzępić szwy na paskach, które są na rękawach i rzepy z tych pasków przyczepiają się do paneli z meshu na przodzie kurtki strzępiąc je po prostu.
Pierwsza usterka kurtki nastąpiła po 3 miesiącach używania - puścił szew na prawym barku oraz zaczął się rozchodzić suwak. Reklamację u producenta złożyłem dopiero na koniec sezonu. Szew na barku został ponownie zszyty, w suwaku chyba tylko maszynka zaciśnięta bardziej. Oczywiście po naprawie pojawiła się na rękawie zmarszczka, bo skądś materiał musieli naciągnąć.
Przejeździłem tak kolejny sezon, aż materiał na rękawie zaczął się ujmować, więc po sezonie zgłosiłem kolejną reklamację do producenta, że materiał się ujmuje w wyniku niewłaściwie przeprowadzonej poprzedniej naprawy. Jakie było moje zdziwienie, gdy producent stwierdził, że to ja mechanicznie uszkodziłem kurtkę i nie uznaje reklamacji na ujmujący się materiał na rękawie. Za to wszyto mi nowy zamek - tylko tym razem tego w ogóle nie zgłaszałem.
Słabo SECA, słabo. Sprawę zgłosiłem do rzecznika ds. konsumenta, zobaczymy jak to się skończy.

Teraz może o funkcjach:
- wielosezonowość - po mieście można pojeździć nawet tak od +5 stopni, latem wentyluje się nieźle,
- ochrona przed deszczem - można powiedzieć że brak, membrana wytrzymuje co najwyżej malutki deszczyk i to 5 minut. Później jesteście cali mokrzy. NIE ODDYCHA w ogóle, bo to folia w sumie, więc jako sauna działa wyśmienicie,
- ochrona - ochraniacza barków i łokcie mają certyfikat, ale L1, więc są kiepskie. Ochraniacz pleców to zwykła gąbka - od razu trzeba wymienić na taki CE za 120zł,
- wygoda - średnio, kolejne warstwy są źle dopasowane, wszystko się marszczy i podwija, trzeba się spocić żeby się ubrać.

Moim zdaniem SECA to kiepski wybór - kurtka za 500 zł powinna być lepiej wykonana, tym bardziej, że nie znajdziecie tutaj żadnych kosmicznych materiałów ani technologii.
Jest to mój drugi produkt marki SECA i definitywnie ostatni. Mam jeszcze spodnie, które się nie zepsuły, ale mają za to inne wady.

Jeżeli macie możliwość dołożyć chociażby kilka zł wybierzcie produkt innej firmy. Droższe kurtki firmy SECA dręczone są podobnymi wadami, więc taka zamiana nić wam nie da. Nie wspomnę o podejściu jakie prezentuje producent do klienta.

Kurtka ma przejechane około 3000 km i mogę ją śmiało polecić. Wentylacja jest rewelacyjna, w upalne dni naprawdę ciężko się spocić. Ochraniacze spełniają swoją rolę co miałem niestety okazję przetestować. W zimniejsze dni wystarczy wpiac podpinke i jechać. Ja przy temp. 5stopni zakładałem pod spód tylko cienką bluzkę. Moim zdaniem kurtka ma tylko dwa minusy. Pierszy to regulacja przedramienia, ale to kwestia przypakowania na siłowni, drugi to jak już kilka osób napisało to zamek. Mając wpieta podpinke trzeba bardzo uważać żeby się nam nie wcisla przy zapinaniu. Za około 450 zł polecę każdemu.

Kurtkę mam od 5 sezonów (30 tyś km) i traktowałem ją jako kurtkę całoroczną, dodając lub odejmując warstwy. Jeździłem w niej w temperaturach od 5 do 35 stopni. Tak naprawdę jej największym minusem jest słaba ochrona przed deszczem, a w zasadzie zbyt krótka "membrana", która kończy się nad spodniami i sprawia, że po kilku minutach deszczu woda zaczyna spływać na brzuch i dalej do spodni.
Jeśli chodzi o upały to tutaj jest najlepiej, choć nie idealnie, bo brakuje wylotów powietrza na plecach i rękawach. Ochraniacze też są podstawowe.