Pirelli Angel City CT

Mam pytanie czy będą się nadawały do Suzuki GS 500 , a może ktoś latał na takich oponkach na suzannie Pozdrawiam :)

Przejechałem na nich około 2000 km głównie w kiepskich warunkach.
Przyczepność na mokrym jest wręcz fenomenalna, opona daje poczucie pewności w zakrętach i przy mocniejszym hamowaniu. Na suchym równym asfalcie prawie niemożliwe jest zablokowanie przedniego koła - wiadomo, hamulce w Ninji nie są zbyt potężne. Tylko raz zdarzył mi się mały uślizg tylnego koła, na mokrym i zapiaszczonym zakręcie dodałem za dużo gazu. Na szczęście po odjęciu gazu opona momentalnie złapała przyczepność i skończyło się na strachu :) Jeździłem również w około zimowych warunkach - temperatura w okolicach zera i mokra, posolona droga. Tutaj również opony spisały się na medal. Z moich spostrzeżeń, oponki kleją dobrze nawet na zimno, co świetnie sprawdza się na krótkich miejskich trasach. W porównaniu do fabrycznych IRC... Pirelka jest ZNACZNIE lepsza pod każdym względem:
1. Lepiej tłumi drobne nierówności
2. Motocykl chętniej pochyla się w zakręty
3. Wreszcie mogę jeździć na mokrym!! (IRC na mokrym asfalcie było jak na lodzie)
4. Dużo większy komfort przy hamowaniu, tylny hebel przestał służyć wyłącznie do zarzucania tyłeczkiem ;)

Co do trwałości to jak na razie bieżnik zarówno no przodzie, jak i na tyle, ma fabryczną grubość (mierzone suwmiarką)
Moim zdaniem, jak za około 400zł za komplet, te opony są doskonałe.
Oczywiście porównanie mam tylko z tragicznymi IRC więc nie jestem w stanie powiedzieć czy to najlepsze oponki do 250R.
Gorąco polecam!

Zamontowałem je do swojego YBR 250, poprzednio miałem jakieś tragiczne Duro, na których dwukrotnie się wyglebiłem. Ogółem po założeniu gum od Pirelli różnica fenomenalna - na suchym ani razu nie straciłem przyczepności, obojętnie czy na prostej czy na zakręcie ( no może poza zablokowaniem tyłu przez tylny hamulec, no ale w ten sposób pokonacie każdą oponę ;d, chociaż przy tamtych gumach motocyklem rzucało wtedy na boki na wszystkie strony, a tu tego nie ma ).

W czasie silnego deszczu nie testowałem, jednak podczas jazdy po mokrej jezdni zaraz po opadach również nie miałem z nimi żadnego problemu. Przy swojej przyczepności mają stosunkowo mały opór toczenia - według licznika po wymianie miałem prędkość maksymalną większą o jakieś 5 km/h :). Wydają się całkiem trwałe, aczkolwiek tu mam za mało danych, żeby to potwierdzić - przejechałem nimi jakieś 2kkm i nie widać w ogóle śladu zużycia bieżnika.

Co do tłumienia nierówności to potwierdzam opinię przedmówców, są całkiem niezłe.

Opony założyłem do Kawasaki ER-5, przejechane na nich ok. 1,5k km. Jak dla mnie super, chociaż nie mam porównania do niczego innego, generalnie wydaje mi się, że ocena opon to ciężka sprawa - bardzo dużo zależy od stylu jazdy i motocykla do jakiego je zakładamy. Nie mam żadnych zastrzeżeń do pewności prowadzenia zarówno na suchym jak i na mokrym, dlatego daję maksymalne noty. Opony mnie jeszcze ani razu nie zawiodły ani niczym nie zaskoczyły, jedzie się komfortowo. Są to chyba najtańsze markowe opony do motocykli o mniejszej pojemności i rozmiarach opon, dałem 420pln za komplet 110/70/17 + 130/70/17. Polecam.

Po 8 tyś w Suzuki GS500 jestem bardzo zadowolony. Opony odwiedziły kilkukrotnie tor, jak na popełniane błędy uważam, że spisały się bardzo dobrze. Na takim moto, jakim jest gs można się już na nich wyszaleć i spokojnie je zamknąć. Przy jako takich umiejętnościach widać już na nich dobre zużycie i nie trzeba przy tym wydawać na nie dużych pieniędzy, bo cena uważam jest przystępna. Zimna opona jest z pewnością bardziej przyczepna od poprzednich Maxxis Promaxx w tej samej temperaturze. Po 8 tyś km nie zauważyłem nadmiernego zużycia, także żywotność również chyba dobra :) Ogólnie polecam!

Zgadzam się z prezentowanym tu opiniami. Założyłem je 1000km temu do Hondy cbr 125r. Poprzednio miałem Continental Conti Twist, na których po deszczu zaliczyłem glebę. Różnica w przyczepności jest kolosalna. Opona klei się do suchej jak i mokrej nawierzchni. Dzięki temu motocykl prowadzi się pewnie nawet w kiepskich warunkach. Polecam.

Opony założyłem do motocykla Kawasaki ER5 i spisywały się na nim więcej niż dobrze. Opony po rozgrzaniu spokojnie można zamykać. Przyczepność na suchym bez zastrzeżeń, ale na mokrym trzeba uważać. Tylna opona starła się do ogranicznika po przejechaniu 23 tys km więc uważam, że żywotność jest na przyzwoitym poziomie. Świetny stosunek ceny do jakości

JAK ZA TAKA CENE(PRZOD I TYL 500ZL ZA KOMPLET) NIE MA LEPSZCH OPON JEDYNA WADA TO NISKI INDEKS PREDKOSCI 180 KM/H DO GS 500 JEDNE Z LEPSZE W TEJ CENIE PRZYCZEPNOSC D.DOBRA NIE MA SENSU PRZEPLACAC ZA DROGIE MICHELIN DO GS 500 STARCZA W ZUPELNOSCI