10
Gość
08.21.2019 9:04:15
W poprzednim motocyklu miałem 3 różne gniazda zapalniczki i każde psuło się po kilku miesiącach. Po założeniu Oxforda problem zniknął. W obecnym moto podpiąłem więc to samo gniazdo, z przodu i z tyłu (dla pasażera). Ładuje telefon jak głupie :). Zrezygnowałem z gniazda USB, żeby móc skorzystać z maksymalnego prądu w motocyklu (5A) i daje się ładować dwa telefony, interkom i kamerę. Jestem bardzo zadowolony.